Backpacker, który pojechał do Tajlandii i wrócił z firmą odzieżową przygodową

Anonim

Tropicfeel Backpacker, który pojechał do Tajlandii i wrócił z firmą dla poszukiwaczy przygód

Wędrujesz z plecakiem do Tajlandii i wracasz z firmą dla poszukiwaczy przygód? Tak, może się zdarzyć.

"Podróże mogą zmienić twoje życie na zawsze" to motto hiszpańskiej firmy Tropicfeel i nie mogliśmy się z tym zgodzić. Więcej niż firma sneakersowa, projekt jest autentyczną filozofią życia (i podróży), która narodziła się, gdy założyciel i dyrektor generalny Alberto Espinós zaobserwował niszczycielski wpływ pewnego rodzaju turystyki w Azji Południowo-Wschodniej, w połączeniu z faktem, że jako backpacker dosłownie poczułeś ciężar ubrań, które nie do końca Cię zadowoliły.

Postanowił więc stworzyć własną linię wszechstronnej, lekkiej i ekologicznej odzieży i obuwia, a jednocześnie poświęca się promowaniu świadomego, odpowiedzialnego i pełnego szacunku podróżowania na calym swiecie. Ale w świecie, w którym wszystkie firmy twierdzą, że są zrównoważone, jaką różnicę robi prawdziwy zrównoważony rozwój? „Zrównoważony rozwój w Tropicfeel jest częścią DNA marki, a dodatkowo dysponujemy danymi, które wspierają każde z działań, które prowadzimy w firmie”, – mówi z naciskiem Alberto, który wcześniej pracował w Accenture i Crowdcube, platformie crowdfundingowej.

Tropicfeel Backpacker, który pojechał do Tajlandii i wrócił z firmą dla poszukiwaczy przygód

Alberto Espinós na wycieczce na Filipiny.

„Wszystko rodzi się z potrzeby. Sama doświadczyłam, co to znaczy dla podróżnika pojechać do Tajlandii, przebyć sto godzin w drodze z plecakiem załadowanym materiałem i zakończyć drogę z całkowicie zniszczonymi tenisówkami. To byłem ja. I jestem pewien, że wielu odczuje to samo uczucie. Powiedziałem więc „to się nie może powtórzyć”. Wpadłem na pomysł stworzenia wszechstronnych prac, które mogłyby ułatwić życie tym, którzy Doświadczyliby tego samego”.

Tam, wspomina Alberto, zmienił chip. „Myślałem, że to moja szansa. Moment podjęcia i wprowadzenia na rynek marki, której wartości poszły dalej. Nie zostań tylko z satysfakcją klienta. Pomyśl o tym, czego chcemy dla przyszłych pokoleń. Co znajdą? Morze pełne plastików, wylesianie lasów... To musiało się zmienić i chcemy to zrobić również z pomocą konsumenta, biorąc pod uwagę jego opinie, czego potrzebuje, za czym tęskni na wszystkich swoich podróżach”.

Tropicfeel Backpacker, który pojechał do Tajlandii i wrócił z firmą dla poszukiwaczy przygód

Alberto Espinós zainspirował się do stworzenia swojej firmy podczas podróży z plecakiem do Tajlandii.

Dlatego proponują poszukiwanie alternatywnych destynacji, zdobycie trwałego zestawu… Jak wyjaśniają na swojej stronie internetowej, wiele osób podróżuje chcąc pozostawić swój ślad na wszystkich cudach świata. „Zamiast zostawiać ślad, spróbuj zostawić ślad. Pozytywny ślad, który rodzi się z szacunku dla natury i różnych kultur”, proponują.

W ten sposób firma inspiruje bardziej autentyczny i odpowiedzialny sposób podróżowania. „Promujemy zmianę sposobu podróżowania poprzez produkty, które dostosowują się do każdej sytuacji i okoliczności. Przykładem może być jedna z ostatnich kampanii, które uruchomiliśmy na Kickstarterze, naszym plecaku Shell. Przydaje się to na pobyty weekendowe, ale także podczas dużych podróży dookoła świata. To samo dotyczy naszych sneakersów. Z nimi możesz spędzić weekend zwiedzając Malagę lub spędzić dzień w zatoce na Minorce i nurkować, ale jeśli wolisz wybrać się do Parku Narodowego Montgó w prowincji Alicante, każdy z naszych modeli również będzie dla Ciebie odpowiedni”.

Tropicfeel Backpacker, który pojechał do Tajlandii i wrócił z firmą dla poszukiwaczy przygód

Alberto Espinós jest założycielem i dyrektorem generalnym Tropicfeel.

Jednym z jej flagowych produktów jest but Canyon. „Jego była drugą najbardziej finansowaną hiszpańską kampanią w historii Kickstartera, osiągając dwa miliony euro i wsparcie 25 019 sponsorów”, Albert mówi nam. „Ci, którzy go kupują, to ludzie lubiący przygodę, zwłaszcza piesze wędrówki i górskie spacery. Zwykle, To ludzie praktyczni, którzy w dodatku szukają produktu, który będzie do nich pasował estetycznie, buta, który pozwoli im odkrywać świat ale to z kolei mogą wykorzystać, aby pewnego dnia wyjść na kolację. Wszechstronność jest niezbędna, wyobraź sobie, kiedy odkryją również, że mogą z nimi wejść do wody!”

W swoim nowym modelu Jungle zastosowali w górnej części buta 77% poliestru z recyklingu, przy średnim ponownym użyciu 7 plastikowych butelek na każdą parę. Oddychalność, lekkość i antypoślizgowość to kolejne cechy.

Tropicfeel Backpacker, który pojechał do Tajlandii i wrócił z firmą dla poszukiwaczy przygód

Tropicfeel promuje zrównoważony, sumienny i pełen przygód styl podróżowania.

ZRÓWNOWAŻONY ROZWÓJ I PRZEJRZYSTOŚĆ NA ŻĄDANIE

Od momentu powstania firmy zrównoważony rozwój był jednym z kluczowych punktów i ważne jest, aby dobrze go komunikować. „Wszystkie nasze procesy, uruchomienia i różne zespoły są w pełni dostosowane do tej koncepcji. Pracujemy w modelu na żądanie, pomagając produkować dokładnie to, czego potrzebuje nasza społeczność lub czego brakuje w jej garderobie lub podróży. Ta procedura pozwala nam generować mniej odpadów i zmniejszyć wpływ na środowisko, ponieważ nie nadprodukujemy ani nie generujemy nadmiaru zapasów”.

Innym powodem, dla którego Tropicfeel jest firmą zrównoważoną, są dostawcy. „Pozwalają nam oferować identyfikowalność każdego produktu, który wprowadzamy na rynek. Wśród nich Cosmo i Bloom Foam wyróżniają się wykorzystaniem materiałów pochodzących z recyklingu i ekologicznych. Ponadto stale monitorujemy nasz wpływ na środowisko za pomocą platformy BCOME, która pozwala nam mierzyć wpływ naszej odzieży” – wyjaśnia przedsiębiorca, który Poza propozycją komercyjną współpracował z różnymi projektami, które zachęcają konsumenta do bycia świadomym i odpowiedzialnym.

„Dajemy widoczność różnym problemom środowiskowym. Przykładem tego było produkcja naszego pierwszego filmu dokumentalnego Avocado Rise, który porusza problem wylesiania z powodu nadprodukcji awokado w Sierra de Bahoruco, rezerwacie przyrody UNESCO. Jest to inicjatywa non-profit, której celem jest zapewnienie widoczności i przyczynienie się do refleksji na temat odpowiedzialność jaką ponosimy jako konsumenci.

Tropicfeel Backpacker, który pojechał do Tajlandii i wrócił z firmą dla poszukiwaczy przygód

Tworzenie wszechstronnej i trwałej odzieży to cel hiszpańskiej firmy Tropicfeel.

Podobnie stworzyli projekt Tropicfeel Journeys, w którym koncentrują się na skorzystaniu z innej, lokalnej i ekologicznej podróży. „Naszym najnowszym projektem korporacyjnym jest Tropicfeel Nation, program członkowski skierowany do podróżnych, którzy opowiadają się za odpowiedzialną turystyką. Ta przestrzeń nie przypomina programów, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Poprzez wyzwania i testy, użytkownik będzie miał dostęp do różnych ekskluzywnych nagród, które z kolei pozostawią pozytywny ślad na planecie”.

PROWADZIĆ ZMIANĘ

To nic więcej i nic mniej, wyjaśnia Alberto, czego ta firma szuka dla poszukiwaczy przygód. „Chcemy iść razem z podróżnikami w pełnej harmonii w kierunku bardziej odpowiedzialnej przyszłości. Oferujemy materiały podróżne z wszechstronnymi, zrównoważonymi i wysokiej jakości produktami, których celem jest świadoma poprawa życia konsumenta, pozostawiając pozytywny wpływ na nasze środowisko.

Tropicfeel Backpacker, który pojechał do Tajlandii i wrócił z firmą dla poszukiwaczy przygód

Espinós podczas jednej ze swoich podróży na Wyspy Kanaryjskie.

Produkują w różnych krajach w zależności od rodzaju produktu, a wszystkie przechodzą różne procesy testowania jakości, pierwszy na surowcu, drugi podczas produkcji i ostatni po produkcji. „Ponadto sprawdzamy odporność na rozdarcia, przetarcia oraz czy nie używają w produkcji szkodliwych chemikaliów. A także trwałość produktu końcowego. Nasz produkt charakteryzuje się wysoką wydajnością, więc zrównoważony rozwój polega nie tylko na wykorzystaniu surowców organicznych lub pochodzących z recyklingu. ale także w długim okresie trwałości produktów, aby klient mógł cieszyć się nimi jak najwięcej”, dodaje Alberto.

„Na poziomie dystrybucji staramy się zmniejszyć ślad węglowy w transporcie. Z tego powodu do większości wysyłek produkcyjnych używamy kombinacji ciężarówki i statku. (od dostawcy do naszego magazynu)”. Sprzedają już w 147 krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Wielkiej Brytanii i niektórych częściach Azji, i nadal koncentrują się na promować dużą społeczność podróżników.

Tropicfeel Backpacker, który pojechał do Tajlandii i wrócił z firmą dla poszukiwaczy przygód

Celem Tropicfeel jest pozostawienie pozytywnego śladu, a nie negatywnego wpływu.

Zapytaliśmy go, czy zauważył inny podobny projekt i jest co do tego jasne: „Zawsze byliśmy wielkimi fanami Patagonii. Książka „Pozwól moim ludziom surfować” zainspirowała również wiele z naszych ścieżek. W naszym przypadku zawsze staramy się wykorzystywać siłę naszej marki do inspirowania pozytywnych zmian w branży turystycznej. Naprawdę Bardzo podziwiam tych założycieli i przedsiębiorców, którzy założyli firmę, która przyczynia się do tej zmiany”.

EKOTURYSTYKA I PREFEROWANE KIERUNKI

Podróż, która najbardziej wpłynęła na Alberto, na dobre i na złe, to: wędrówki z plecakiem przez Azję Południowo-Wschodnią, gdzie mógł zobaczyć pozytywne i negatywne oblicze turystyki. „Miałem niezapomniane wrażenia, w odległych miejscach, z dala od ręki Boga, ale wręcz przeciwnie, mogłem też zobaczyć wpływ masowej turystyki w regionie. Myślę, że ta sytuacja skłoniła mnie do przemyślenia mojego sposobu na podróż”.

Tropicfeel Backpacker, który pojechał do Tajlandii i wrócił z firmą dla poszukiwaczy przygód

Obraz kampanii Tropicfeel.

Kolejnym celem, który wywarł na niego wielki wpływ, była Lanzarote i La Graciosa. „Możesz być zdumiony ilością kolorów, krajobrazów i ogromnymi różnicami, gdy jeździsz po wyspie, to niesamowite!”. Wśród tych miejsc, które jego zdaniem najlepiej współpracują z ekoturystyką, są Wyspy Kanaryjskie. „Byli w stanie zablokować na czas wielki wpływ, jaki może mieć budownictwo i turystyka przybrzeżna, jak na przykład Baleary, które choć prawdopodobnie przybyły nieco później, starają się bardzo trafnie zmienić sytuację”.

W jego walizce (a raczej plecaku) nigdy nie brakuje terenowych trampek. „Poza tym, że nie jestem fanatykiem, uwielbiam podróżować z lekkim bagażem i starać się nosić jak najmniej ubrań. Dlatego staramy się tworzyć produkty wszechstronne”. Oczywiście wyznaje, że hotele nie są dla niego zbyt dobre. „Zawsze wybieram hostele i, cóż, Airbnb też! Kocham twoją propozycję. Dzięki tej formie noclegu przespałam się i odkryłam niesamowite miejsca, takie jak Siargao, wyspa na Filipinach. gdzie są spektakularne Airbnb, czy w La Graciosa, gdzie miałam okazję spać nad morzem”.

Jeśli chodzi o obecną skomplikowaną sytuację, Espinós uważa, że istnieje wielka chęć ponownego podróżowania. „Na szczęście ta pandemia pozostawiła nam pozytywne rzeczy. Jednym z nich jest świadomość w podejmowaniu decyzji. Wiele osób nie będzie podróżować tak jak kiedyś. Innymi słowy, bardzo prawdopodobne, że w tym roku będą odbywały się bardzo krótkie podróże i powtarzane przez cały rok. Co więcej, może być nawet odwrotnie; dłuższe podróże, które pozwalają się rozłączyć, aby ponownie połączyć się w pracy. Praca zdalna to jeden z trendów, który pozostanie.”

Czytaj więcej