To święto naśladuje Martina Parr

Anonim

Dzieci przy lodach przy plaży.

Dzieciaki jedzące lody na plaży?

Innym powodem, dla którego warto go kopiować, jest to, że Parr opublikował w 2010 roku w **The Guardian** najlepszy znany nam artykuł o tym, jak robić zdjęcia na wakacjach. Choć jest to błyskotliwe, choć krótkie, daje w nim kilka rad, które sam zazwyczaj stosuje w praktyce. Z nich zostają nam dwa: nie proś ludzi, aby uśmiechali się do zdjęcia i nie przestawaj zapisywać ich na papierze, aby nie zgubić ich na dysku twardym (lub w chmurze).

Bardzo dobrym pomysłem przed spakowaniem walizki może być poświęcenie czasu na zapoznanie się z pierwszą książką wydaną przez tego członka Agencji Magnum. W Miłej książki? przeglądaj dla nas Ostatni ratunek . Prawdziwa legenda dla wielkiego portretu brytyjskich robotników, którzy spędzają wakacje w Brighton, Benidormie Wielkiej Brytanii. Kluczem jest to, że został stworzony, by wyglądał od ciebie do ciebie, bez grawitacji iz pewną humorystyczną iskrą.

Z poczucia zabawy ** Martina Parra ** możemy się dowiedzieć, że nie chodzi o wybór z menu sytuacji, aby uzyskać obraz, który zachęca do śmiechu. Rozumiemy przez to na przykład korzystanie z zasobów, takich jak skakanie przed słynnymi pomnikami lub bawienie się ich skalą. Raczej chodzi o to, że z humorem podchodzisz nawet do świątecznych dramatów.

Twój aparat może dać ci dużo zabawy, jeśli oprócz próby pozostawienia swoich kontaktów na Facebooku bez słowa, pokazując luksusowy hotel, w którym się zatrzymałeś, udokumentowałeś również małe nieszczęścia związane z podróżą. w ten sposób Spóźnienie się na samolot lub stanie w kolejce do supermarketu, nawet na wakacjach, nie będzie takie trudne.

Meksyk i tysiące miejsc, w których można wszystko sfotografować.

Meksyk i tysiące miejsc, w których można wszystko sfotografować.

Ważne jest również, aby to zrozumieć Najciekawszą rzeczą w danym miejscu są zazwyczaj ludzie . Być może mężczyzna, który psuje twoje zdjęcie, idąc przed hiperfotografowanym miejscem, które chcesz uchwycić, jest bardziej interesujący niż sam powód, dla którego zamierzasz uchwycić.

Ale bądź ostrożny, nie chodzi o złe naśladowanie fotografów National Geographic przez dręczenie każdego, kto wydaje się być tubylcem. Mówimy o tym, że ujmujesz puls prawdziwego życia codziennego, a nie fałszywego, miejsca, które odwiedzasz, poprzez ludzi . Należy pamiętać, że za meksykańskimi mariachi lub weneckimi gondolierami stoi człowiek. Jeśli jesteś w stanie to zobaczyć, a nie zostać tylko w kostiumie, to ci się udało.

Martin Parr patrzący na jedno ze swoich zdjęć.

Martin Parr patrzący na jedno ze swoich zdjęć.

Być może zastanawiasz się również, w jaki sposób Parr osiąga swój typowy ultra nasycony kolor. Sztuką jest użycie lampy błyskowej, która zawsze uwydatnia kolory otoczenia. Chociaż stracisz dyskrecję, może być zalecane korzystanie z niej nawet wtedy, gdy wydaje Ci się, że masz przy sobie naturalne światło. W ten sposób wzmocnisz wyrazistość swoich obrazów. Oczywiście staraj się nie przeszkadzać i jeśli możesz użyć dyfuzora, aby uniknąć ostrego światła z wyraźnymi cieniami. W tym filmie na YouTube wyjaśniają, jak zrobić jeden z kawałka tektury, który można wykorzystać nawet z kompaktowym aparatem. Trochę praktyki przed rozpoczęciem robienia z nią zdjęć nie zaszkodzi, aby kogoś nie oślepić.

Na polowaniu na szpikulec.

Na polowaniu na szpikulec.

Jeśli wylądujesz na imprezie w środku wycieczki i opublikujesz zdjęcia, które z niej zrobisz na Facebooku, to dobrze, abyś przeczytał artykuł, który Parr opublikował na swoim blogu o tzw. problem z facebookiem . Dzięki tej sieci społecznościowej coraz trudniej jest osiągnąć spontaniczny wizerunek na wieczorze. Ale najważniejsze jest to, że zauważysz ogromną zdolność angielskiego fotografa do obserwowania drobnych szczegółów, które zwykle pozostają niezauważone, gdy doświadcza zawrotów głowy związanych z przebywaniem w mitycznym miejscu. Jedynym sposobem, aby nauczyć się je widzieć, jest że kamera nie wzbudza naszego niepokoju i dzięki temu możemy naprawdę obserwować . Nawiasem mówiąc, jeśli zdecydujesz się na ten plagiat, który proponujemy, pamiętaj, że jest już wielu, którzy tego próbują, jak pokazuje ta grupa Flickr.

Czytaj więcej