Juan Nieustraszony, sport ekstremalny jako sposób na życie

Anonim

Juan Nieustraszony sport ekstremalny jako sposób na życie

Atacama, pedałując na 4400 metrach

Sportowiec ekstremalny nie rodzi się, ale jest stworzony. Zawsze jest przeżycie, które wzbudza ciekawość i konkretny moment, który zapala lont i tworzy wewnętrzny ogień, którego nie da się ugasić. W przypadku Juana wkrótce pojawiła się ciekawość, „Kiedy w wieku 16 lat zrobiłem Camino de Santiago” , aby stopniowo karmić. „Cele następowały po sobie, przechodząc od wycieczek rowerowych do trudniejszych wypraw”, dwudziestka zdecydowanie manifestowała się właśnie wypuszczonych. „Kluczowym momentem było przejście do Pirenejów . Wtedy zdałem sobie sprawę, że mam przed sobą długą drogę jako sportowiec i że mam dużo świata do pedałowania”.

I właśnie od tego czasu wyprawy są nieodłączną częścią jego istnienia. „Wyprawy to styl życia. Jest inna i bardzo poświęcona, oznacza rezygnację z wielu rzeczy Bo bez wątpienia jego wybór jest bardzo ryzykowny, gehenna w każdym nowym wyzwaniu i jako sposób na zarabianie na życie. do tego, co kocham najbardziej.

Juan Nieustraszony sport ekstremalny jako sposób na życie

Juan podczas jednej ze swoich wypraw

Nieustraszony John to opowieść braci Grimm, w której odważni i nigdy nie bojaźli się Juan opuścił dom gotowy do przeżycia przygody, która sprawi, że w końcu dozna strachu . (Uwaga, spoiler: w końcu poczuł to w najbardziej nieoczekiwany sposób, z dzbanem zimnej wody, którą jego żona wylała na niego, gdy spał). W przypadku Juana Menéndeza jego związek z uczuciem „jest bardzo szczególny. Mimo mojego przezwiska nie oznacza to, że się nie boję, wręcz przeciwnie. Jednak kiedy tego doświadcza, przestaje być jego wrogiem, by stać się jego partnerem. „Pomaga mi podejmować decyzje, aby pozostać przy życiu. Są sytuacje, które doprowadzają Cię do granic możliwości, aby przetrwać, musisz być skoncentrowany, decydować i działać poprawnie. Czasami strach jest moim sprzymierzeńcem.

Ten szczególny sojusznik co roku pomagał Juanowi pokonywać własne ograniczenia. Zaczynał w 2003 roku od Transpirenaiki i od tego czasu jeździł rowerem przez Szkocję, Atlas Maroka, przemierzył amazońską dżunglę przez Transmazónicę, Ural, po przekątnej Australię, zamarznięte jezioro Bajkał, wyspę Grenlandię czy pustynię Atacama. Również, Jako jedyny do tej pory człowiek mógł dotrzeć na biegun południowy rowerem i bez pomocy w podróży trwającej 46 dni w ekstremalnych temperaturach . Być może jego największe dotychczasowe osiągnięcie.

Juan Nieustraszony sport ekstremalny jako sposób na życie

„Samotność to trudny towarzysz. Musisz wiedzieć, jak to rozumieć i sobie z tym radzić.”

Wśród najtrudniejszych momentów swojej pełnej przygód podróży Juan umieszcza „odwodnienie w Australii, nie mogąc przebyć więcej niż 5000 kilometrów w Andach z powodu wiatru lub spędzenie ostatnich czterech dni na Antarktydzie, przetrwanie na pitnej mieszance czekolady i oleju. . Doświadczenia, które go zmieniły i przekształciły. „Sprawiają, że rozwijasz się jako osoba, wspierając Cię szlachetnymi wartościami i sprawiając, że bardziej doceniasz życie i bardziej cieszysz się każdą chwilą”.

Aby stawić czoła i sfinansować swoje wyprawy, Juan musi ciężko pracować w miesiącach poprzedzających jego wyzwania, a zatem spędza lato pracując długie godziny w Norwegii, mając nadzieję na zdobycie większej liczby sponsorów. „Trudniej jest pozyskać finansowanie na moje wyprawy niż pedałować na biegun południowy... To brzmi jak żart, ale to bardzo poważne”. To inny rodzaj wysiłku, który Juanowi jest szczególnie trudny. „To najtrudniejsze, najtrudniejsze, najbardziej wyczerpujące. Poczyniono postępy, ale w Hiszpanii wciąż trudno nam postawić na tego typu rzeczy, brakuje kultury eksploracji”.

Juan Nieustraszony sport ekstremalny jako sposób na życie

Juan pracuje w Norwegii, aby sfinansować swoje wyprawy

Po udanym uratowaniu przybywają przygotowanie i szkolenie ukierunkowane na odtworzenie środowiska i sytuacji, z którymi się spotkasz w każdym z miejsc docelowych. „Są bardzo intensywne, pełne niepewności, pełne entuzjazmu do odkrywania i odkrywania fascynujących miejsc. Ponadto istnieje duże obciążenie organizacji logistycznej. Jest wiele drobnych szczegółów, które mogą zrujnować miesiące pracy i w których nie można zawieść”.

Zamienia te sesje treningowe na kilka miesięcy przed wyzwaniem ze swoim innym aspektem, wykładowca, aby przekazać swoje doświadczenia. „Czuję prawdziwe powołanie, aby przekazać, jak stawiam czoła swoim lękom, jak je pokonuję i jak osiągam prawie niemożliwe cele. Niepewność, przeciwności losu, nieprzewidziane wydarzenia, wcześniejsze planowanie, podejmowanie decyzji, przywództwo, zaufanie... Te umiejętności i zdolności mają zastosowanie do nas wszystkich, w naszym codziennym i zawodowym życiu, coś, czym Juan chce się dzielić. „Mam nadzieję, że mogę pomóc wielu ludziom w moich rozmowach motywacyjnych i zainspirować ich do realizacji ich marzeń”.

Juan Nieustraszony sport ekstremalny jako sposób na życie

„Czasami strach jest moim przyjacielem”

Gdy jest już gotowy do rozpoczęcia przygody, Juan ma do czynienia z trasami trwającymi ponad miesiąc, a czasem nawet z kilkumiesięcznym solowym przeprawą, na co trzeba być bardzo mentalnie przygotowanym. „Samotność to trudny towarzysz. Musisz wiedzieć, jak to rozumieć i jak sobie z tym radzić. Są chwile, kiedy czujesz się źle, a samotność w tak ekstremalnym środowisku nie pomaga. To wtedy musisz wydobyć z siebie to, co najlepsze.”

Ta samotność i wysiłek w pojedynkę mają swoją nagrodę w postaci przybycia na koniec każdej wyprawy. „Osiągnięcie pozornie niemożliwego jest czymś niezapomnianym, nie do opisania”. A twoje pierwsze przemyślenia na temat osiągnięcia tego? „Czy pamiętasz te chwile, kiedy nie mogłeś już tego znieść i szedłeś dalej, i tych ludzi, którzy zawsze Cię wspierali, nawet w najbardziej skomplikowanych momentach . Także w tych wszystkich ludziach, którzy zostawiają mi wiadomości zachęcające i śledzą mnie na portalach społecznościowych.

Właśnie poprzez sieci społecznościowe, Juan Menéndez wkrótce ogłosi kolejne wyzwanie, którego nie chce jeszcze zdradzać. Aby go poznać, możemy śledzić go na Facebooku, Twitterze i Instagramie oraz przez jego własną stronę internetową. „Mam świetny projekt na 2017 rok. Wkrótce opublikuję go w moich sieciach społecznościowych, a ludzie będą mogli śledzić dzień po dniu”. Będziemy musieli być czujni, ponieważ takie wyczyny jak Juana najlepiej dowodzą, jak podróżowanie i stawianie czoła wyzwaniom sprawiają, że się rozwijamy.

Obserwuj @danirioboo

Juan Nieustraszony sport ekstremalny jako sposób na życie

„Pomimo mojego pseudonimu nie oznacza to, że się nie boję, wręcz przeciwnie”

Czytaj więcej