Idealna kabina do czytania istnieje i jest w Polsce

Anonim

kabina do czytania w moli książkowej

Rekolekcje z setkami książek

Bądź szczery: od jak dawna chciałeś zacząć tę książkę, która nie robi nic poza chodzeniem po twojej szafce nocnej? Gdyby to od nas zależało, odpowiadalibyśmy za dużo, za dużo! Ponieważ w rzeczywistości kiedy masz czas na czytanie? I nie mówimy potykając się stojąc w metrze, ale delektując się tym, delektując się każdą stroną, tak jak robiliśmy to podczas letnich wakacji w dzieciństwie.

Dla tych, którzy również nie mogą znaleźć miejsca, na które zasługują ich lektury, Domek Mól Książkowy , coś jak „kabina żarłocznego czytelnika” . I oczywiście znajduje się w rodzaju krajobrazu, o którym myślisz, kiedy sobie wyobrażasz idealny kącik do czytania.

W rzeczywistości patrzył na piękny las wsi Choszczowe , 45 minut od Warszawa , kiedy Marta Puchalska-Kraciuk i Bartłomiej Kraciuk, mąż i żona, wpadli na pomysł budowy cennego schronu.

kabina do czytania w moli książkowej

Idealny krajobraz, aby zapomnieć o wszystkim

„Widok z wydmy odegrał dużą rolę w ewolucji tej koncepcji” – mówi nam Bartłomiej. "Kocham to spójrz na ten krajobraz , ale jak długo możesz to robić? Może więcej, jeśli jesteś w domu przed dużym oknem , siedząc w wygodnym fotelu. Ale jak długo możesz tam stać i nic nie robić? Wtedy właśnie pojawił się pomysł wypełnij chatę książkami ”.

Marta, jego żona, wraz z pracownią architektoniczną zaprojektowała jego wnętrze z meblami VOX, MP Studio Architektury . Z wybierz książki , wśród których nie brakuje thrillerów – choć także nagrody Nobla i Pulitzera – powstało na zamówienie wydawcy Albatros, partnera hostingowego. Jest też mały dział poświęcony kuchni, z osobistej biblioteki właścicieli. Oczywiście wszystkie są po polsku.

Na zewnątrz, charakteryzujący się ogromna szklana fasada o długości prawie pięciu metrów wysokie - które można łatwo zamknąć drewnianymi bramami- para zaadaptowała kabinę typu z firmy POLE Architekci. „Wprowadziliśmy drobne zmiany w kolorystyce, układzie okien i niektórych elementach wnętrza i dom był gotowy” – wspomina Bartłomiej.

kabina do czytania w moli książkowej

Wnętrze ze wszystkim, czego potrzebujesz

„Tworząc tę przestrzeń chcieliśmy zaimplementować wygodę i przemyślany design, ale w miejscu, które jak najbardziej łączy się z naturą. Kabina jest kącikiem do wygodnego czytania książek przez cały rok. Dla nas mniej tak naprawdę znaczy więcej – podkreślają twórcy. „Nie mamy sieci Wi-Fi, a zasięg jest niejednolity. To daje **doskonałą okazję do odłożenia telefonu**. Dom ma wszystko, czego potrzebujesz i nic więcej!”

Przez „wszystko, czego potrzebujesz” rozumieją „kabinę intymną dla dwojga, z łazienką i kuchnią, wyposażoną w ścianę pełną książek, niezwykły widok, kominek oraz czas i przestrzeń, by wreszcie się rozłączyć”, jak i jak zepsuć się na ich stronie internetowej. Opis wystarczy, aby zakochać się w setkach osób od czasu utworzenia noclegu w czerwcu ubiegłego roku: Do sierpnia nie mają wolnych weekendów!

Oczywiście zgodnie z tym, co mówią nam jego właściciele, miejsce to zazwyczaj nie przyciąga jednego profilu podróżnych, choć jeśli jest coś, co łączy wszystkich gości tego konkretnego domku, to jest to "Twoja życzliwość" . „Dostaję wiele podziękowań i komplementów za to, jak dobrze się czułeś podczas pobytu w kabinie. To najbardziej satysfakcjonująca część tego projektu – mówi Bartłomiej, który odpowiada za bieżące prowadzenie schroniska.

kabina do czytania w moli książkowej

tylko dla dwojga

Ci, którzy wyraźnie nie są docelowymi odbiorcami Chatki Mól Książkowy, to **dzieci, ponieważ nie są one dozwolone**: „Kabina jest przeznaczona tylko dla dwóch osób dorosłych. Sami mamy dzieci i wiemy, jak bardzo czasami potrzeba przerwy od rodzicielstwa. Zrób sobie przysługę i zostaw dzieci w domu – radzi para.

CO ZROBIĆ W OKOLICY?

W zasadzie nic! „Bez niczego specjalnego do zrobienia, mamy nadzieję, że nasi goście się znudzą! W nadmiernie pobudzonym świecie patrzenie na drzewa przez cały dzień jest błogosławieństwem. Dajemy im idealne miejsce, aby w końcu się skupić, usiąść wygodnie, odprężyć się i po prostu być, bez zobowiązań. Oczywiście widoki są piękne i jeśli chcesz, możesz iść na spacer cały dzień. Mam tylko nadzieję, że nie zapomną przeczytać tej książki, której nigdy nie zdążą skończyć…” – konkluduje Bartłomiej.

Czytaj więcej