Moje surrealistyczne życie: Instagram, aby poznać najbardziej szalony Hongkong

Anonim

Co by było, gdyby pandy stały się Godzillą?

Co by było, gdyby pandy zamieniły się w Godzillę?

Ile jest wersji miasta? Każdy ma oczywiście swoje, ale spojrzenie na wszechświat, w którym żyje miasto, poprzez kwestionowanie go jest zawsze o wiele ciekawsze. W tym przypadku jeszcze bardziej szalone jest robienie tego z ** Instagram ** of grzybek Tommy'ego , grafik i Fotograf z Hongkongu , autorka Mojego surrealistycznego życia w Hongkongu .

Jego wizja, nieco specyficzna dla miasto Chiny prawdopodobnie dlatego, że w wieku dziewięciu lat przeprowadził się do Wenezuela a dwa lata temu wrócił do Hongkongu ze względu na sytuację polityczną i społeczną w kraju. To wtedy postanowił zrobić coś innego, wyrażając to, co czuł i widział w grze pomiędzy fotografia i photoshop.

Jeśli słowo kontrast istnieje, to wyjaśnia różnicę między dwoma krajami, takimi jak Wenezuela i Chiny. „Absolutnie są dwa! przeciwległe bieguny ! Co jest normalne i wspólne dla osób Hongkong , dla mnie to nowość i uważam to za bardzo interesujące”, mówi Tommy Traveller.es.

W rzeczywistości to właśnie skłoniło fotografa do uchwycenia w swoim konto na Instagramie niektóre fotografie współistniejące między humor i skarga społeczna , a przede wszystkim narażać na eksploatację Przestrzenie naturalne przeprowadzane przez rząd. Nie zapominając o rozmowie zawrotne tempo życia z społeczeństwo hongkońskie.

„Najlepszą rzeczą w Hongkongu jest sceneria. Jest to miasto o wyjątkowej architekturze, otoczone górami i morzami. Najgorsze jest tempo życia, które jest bardzo szybkie, ludzie bywają zestresowani i nastrojowi – dodaje.

Na początku wiele osób nie rozumiało, że to, co robi, to humor, chociaż stopniowo Jego naśladowcy Rosną i rozumieją swój szczególny sposób zobacz Hongkong . „Moim głównym celem jest rozśmieszać ludzi i pokazywać rzeczy z innych perspektyw. Może poczucie nastrój w polsce być trochę inny i dlatego moje zdjęcia nigdy nie mają tylko jednego sposobu interpretacji”, być może odnosi się do obrazów takich jak ten, w którym humoryzuje chiński Nowy Rok.

“Wiele osób chodzi do świątyń, aby umieścić kadzidełka jako ofiara do proszenia powodzenia i widziałem, że niektórzy kładli naprawdę duże kadzidełka, wysokie na około dwa metry. Więc chyba naprawdę tego potrzebują mieć szczęście ”, humory.

RZECZYWISTOŚĆ TWARZY Z INNYMI OCZAMI

Jeśli moje surrealistyczne życie w Hongkongu czemukolwiek służyło, to potępienie niektórych przypadków nadużywania przestrzeni naturalnych przez rząd i firmy. A jednym z celów Tommy'ego był od samego początku podniesienie świadomości Tak udział obywateli w tym sensie.

W rzeczywistości jednym z obrazów, które wywołały największe reperkusje, był ten Bóg śmierci , w którym mówił o zanieczyszczenie powietrza.

A także o eksploatacja z rezerwy wody słodkiej . „Rząd i firmy budowlane bawią się niewielką ilością ziemi i zamiast budować więcej tanie mieszkania dla ludzi w potrzebie to, co ostatecznie robią, to więcej luksusowe domy w astronomicznych cenach”, zaznacza.

TAJNE MIEJSCA

Moje surrealistyczne życie w Hongkongu nie tylko odkrywa miasto innymi oczami, ale także inne i nieznane miejsca, które autor odnalazł przemierzając je codziennie, aby udostępnić je na swoim koncie na Instagramie.

Gdybym miał polecić któryś z nich, wybrałbym Sai Kung , "to bardzo duże miejsce ze skałami wulkanicznymi, górami, plaże i wodospady . Jest tam wiele do odkrycia”. Ale jeśli wizyta zajmie dużo czasu, możemy ją ożywić większą ilością oryginalne obrazy.

Czytaj więcej