Chicago jest fajne

Anonim

Przewodnik po najmodniejszych rzeczach w mieście z fotografem Johnem Stofferem

Przewodnik po najmodniejszych rzeczach w mieście z fotografem Johnem Stofferem

Nawiasem mówiąc, Billy Sunday był baseballista która na początku XX wieku poświęciła się zarzut przeciwko alkoholowi i występkom -któremu z upodobaniem oddawali się mieszkańcy Chicago pomimo zakazu (? Nietykalni Elliota Ness , ktokolwiek?) - Sinatra już zwrócił na to uwagę, kiedy powiedział: „Na State Street robią rzeczy, których nie robią na Broadwayu”. A kto chce zrozumieć, niech zrozumie.

Stoffer, przekonany mieszkaniec Chicago, odziedziczył tę przeszłość ekscesów w postaci miłość do dobrych whisky, dobrej kawy i dobrych barów . Jego ulubionym jest ** Allis Building , pięciopiętrowy magazyn wybudowany w 1907 roku **, który jest jednym z najlepszych przykładów architektury przemysłowej w Wietrznym Mieście (i ma ich kilka; czy wiesz, że powstały tu pierwsze drapacze chmur ?)

Miejsce jest częścią **Soho House, klubu będącego jednocześnie hotelem**. Strona została niedawno otwarta, ale ma tę moc solidnych sklepów, która sprawia, że czujemy, że jej bar, restauracje, pokoje pracy, basen, jego kino, taras i ring bokserski (tak, dobrze czytasz) byli tam przez całe życie.

„Allis to jedno z moich ulubionych miejsc do robienia zdjęć. Zarówno jedzenie, jak i dekoracje są piękne, z duże okna sięgające sufitu i nawet gdy jest pochmurno, zapewniają mnóstwo światła do fotografowania” – mówi Stoffer.

Ale okazuje się też, że to miejsce jest uosobienie życia , przynajmniej na Instagramie, tego fotografa, który współpracować z żoną ukazując się cudownie najmodniejsze wesela i rodziny w kraju . „The Soho House to eksperci w stworzyć kosmopolityczną i atrakcyjną energię i atmosferę (...) Personel ubiera się tak, jak ubierają się goście, według co widzisz w magazynach modowych w tym sezonie (...) Wszyscy, którzy leniwie wędrują po tym budynku, siedzą na jego aksamitnych kanapach, kąpią się w jego basenach i piją gorącą lub zimną herbatę przy jego surowych drewnianych stołach, Wydają się szczęśliwymi istotami . To uzasadnione, że chcemy być tacy jak oni”.

Opowiedział o tym jeden z naszych kolegów, o którym opowiadał nowe hotele w mieście , i och, jaki miał rację. Maura, drugie koło tandemu Stoffer Photography i rodzic, wraz z Johnem, katalogowej istoty, nie umniejsza okładki Vogue z tym beztroska bułka z „Założyłem pierwszą rzecz, którą złapałem, ale mam tyle zajęć, że w sylwestra jestem lepszy od ciebie”.

I oczywiście często jeździ do Allis. Tam jej mąż -ubrany w podobny strój i postawę- przedstawia ją czule , i bystrym okiem (nie traćmy z oczu faktu, że mówimy o tym typie człowieka, który **mógłby tworzyć sztukę, rzucając kilka narzędzi na ziemię**) . „Większość moich zdjęć dotyczy moja rodzina, z jedzeniem czy architekturą , więc restauracje z ciekawymi wnętrzami stają się miejscem, w którym robię dużo zdjęć. Przestrzeń musi być wyposażona w naturalne światło i nie mieć zatłoczonego tła” – mówi John.

W ten sposób w jego migawkach pojawiają się takie atrakcyjne miejsca, jak Parson's Chicken and Fish, „który celebruje i entuzjastycznie obejmuje jedzenie, picie i ogólnie dobrą zabawę” czy **Restoration and Hardware, Najbardziej brutalne meble sklep z największą klasą i osobowością, jaką kiedykolwiek widziałeś w swoim życiu**. Oczywiście został wzniesiony z poszanowaniem oryginalnej konstrukcji ogromnego budynku z 1914 roku Ciekawostką jest to, że zrobił to na ulicy w dzielnicy mieszkalnej, wzdłuż której samochody nie przechodzą . „Jeśli ją zbudujemy, ludzie przyjdą” – powiedział prezes firmy na otwarciu.

Jednak to tworzyć modne dzielnice, które nie były (co w niektórych przypadkach stało się wręcz gentryfikacją) jest ostatnio stałym elementem Chicago. Allis, na przykład, znajduje się w West Loop, obszarze przemysłowym, który nagle epicentrum nowej gastronomii miasta , a ** Freehand ,** inny hotel/hostel w stylu, którym bardzo, bardzo niewielu może się pochwalić, właśnie wylądował w River North, dzielnicy w pełni zregenerowanej (i, oczywiście, został zbudowany na budynku z 1927 r. z których zachował się nawet główny plakat).

co z architektura , jak widać, jest mocnym zakładem w tym mieście i takim, które głęboko przeniknęło do rodzin takich jak Stoffers. Tak więc na wielu migawkach pokazują jego stare studio, strych, przez który wielu pozwoliłoby się zepsuć , a w innych jego nowy dom, który widzimy od fundamentów... po niektóre **wnętrza, które aż domagają się kilku stron w Architectural Digest**.

Chodzi o to, że facet pokazuje kultura architektoniczna i dobry gust : „Zanurzając się w bardziej nowoczesny design z połowy wieku. Dziękuję mojej mamie za to, że kupiła mi te piękne książki na urodziny” – czytamy w jednym z jej postów. I nagle wracamy do Sinatry lat pięćdziesiątych, wielkich hoteli w Miami i… niskie domy z prostymi liniami z palmami i basenami za przeszkleniem.

Mieszkańca z Chicago również kieruje swój wzrok w ich stronę… pocztówki mentalne , co od czasu do czasu urzeczywistnia: „Chicagowska zima jest trudna do zniesienia; Południowa Kalifornia to idealny cel podróży , więc korzystamy z każdej okazji, aby uciec!” wyznaje. Tam uwielbia restaurację **Gjelina** w Los Angeles, barista ** Coffee and Tea Collective** w San Diego, a do spania, oryginalny* *Parker** w Palm Springs.

Jednak pod koniec dnia jego miastem jest miasto Wiatru i tam spędzałby czas Twój idealny dzień, klikając . Powiemy ci, ale zanim to zrobimy, naciśnij play i ciesz się muzyką, którą włącza, aby to zrobić.

Przygotowany? Chodźmy tam: „Zacząłbym od podania p uwodzenie wokół Michigan gdy słońce wschodzi; na południe od North Avenue Beach jest mój ulubiony widok na miasto z tego jeziora. Pojechałbym do Allis na brunch. „Śniadanie Allis” jest moim ulubionym: piękne i pyszne! Potem szedłbym do Wicker Park, aby sklep na Milwaukee Ave. Kiedy skończę, będę gotowa na tacos (i niektóre Margarity) w Dziedziniec Wielkiej Gwiazdy**; później na pewno czułbym się zmęczony i potrzebowałby kawy, więc poszedłbym na **Caffe Streets w Division pić najlepsze cięcie miasta” – wyjaśnia.

I kontynuuje: „Gdy odzyskam energię, ustawiłbym kurs na szlak 606 na miły spacer, który zaczyna się w Bucktown i prowadzi do Logan Square, gdzie są mnóstwo zabawnych małych butików z których możesz wychodzić i wchodzić. Przybywając na plac, można było wybierać spośród kilkudziesięciu opcji na obiad. Moimi ulubionymi są **Lula, Longman i Orzeł oraz Parson's Chicken and Fish.** Po kolacji **Pójdę do Billy Sunday** na koktajle na zakończenie dnia” – podsumowuje. Chicago, cóż , dzwoń dalej do lekceważenia i do tego jazzu, który śmieje się z pruderii . I tak się kończy, tak jak zaczęliśmy.

*** Możesz być również zainteresowany...** - Cztery nowe hotele w Chicago: The Hostel, The Club, The Bold i The Semi-Club

- 20 powodów, by pokochać Chicago

- Byron Bay, najbardziej „fajne” i artystyczne miasto na świecie

- Hippie Ameryka żyje dalej

- To jest para podróżników, których będziesz zazdrościć

- To są podróżnicy, których powinieneś śledzić w swoich sieciach społecznościowych

- Jak korzystać z Instagrama jako przewodnika turystycznego

- Pary podróżujące, które dają wieczną zazdrość

- Hotele na Instagramie tak

- Jak wzbudzić zazdrość swojego hotelu na Instagramie?

- Wszystkie artykuły Marty Sader

Czytaj więcej