Najlepsze śniadania w hotelu: The Hoxton, Portland

Anonim

Hoxtonowie

Zapach kawy jest obecny w każdym zakątku

Największe miasto w Oregon , kolebka hipsteryzmu, jest również tym samym, któremu przyznano luksus bycia tym, który utorował drogę tzw. trzecia fala kawy, ten, który poprawia jakość i przyjemność od momentu uprawy, aż do osiągnięcia kielicha. Ukradł nawet pozycję kawy z Seattle.

**W najnowszej siedzibie sieci The Hoxton Hotels ** (po Williamsburgu, Paryżu, Chicago…), strategicznie zlokalizowanej w Chinatown i zaprojektowanej przez studio Fettle, nie było wątpliwości, że zapach kawy musiał być obecny w każdym zakątku. I co godzinę.

W ten sposób tuż obok lobby, w jego kafeterii zaczynają się rozwijać doskonałe aromaty americanos, espresso, cappuccino, latte czy cold brew , którym towarzyszą takie pokusy jak „złote” burrito z boczkiem, jajkami, fasolą i świeżym serem lub warzywny blondie (pierwszy kuzyn brownie) lub kukurydza bezglutenowa.

Hoxtonowie

Kawiarnia Hoxton Portland Lobby Cafe jest zawsze otwarta

Chociaż prawdziwa radość pochodzi z autentycznej meksykańskiej pieczęci dzięki pomarańczowe muszle (słodki chleb) i bułki mleczne z szynką, serem i chipotle z Oaxacan. I to nie kawa, ale zanurzone w gorącej meksykańskiej czekoladzie dobrze sobie radzą.

Tuż obok jest? Prawda , restauracja zaprojektowana tak, aby wydłużyć czas śniadania i zanurzyć się w pracy z nożem i widelcem dzięki chilaquiles rybnym lub pieczonym ziemniakom z chorizo i serem Manchego. Będzie dla opcji... będzie dla wymówek, żeby napić się kawy w Portland.

***** _Ten raport został opublikowany w **numerze 130 magazynu Condé Nast Traveler (lipiec-sierpień)**. Zapisz się do wydania drukowanego (11 wydań drukowanych i wersja cyfrowa za 24,75 €, dzwoniąc pod numer 902 53 55 57 lub z naszej strony internetowej). Wydanie Condé Nast Traveler z lipca i sierpnia jest dostępne w wersji cyfrowej, z której można korzystać na preferowanym urządzeniu. _

Czytaj więcej