Jak żyć (i zakochać się) na łodzi w Londynie?

Anonim

Kontynent

Wszyscy na pokład.

Zwiedzamy kanały brytyjskiej stolicy w Kat i Ewa łódź , bohaterowie filmu Kontynent . I jedna z aktorek, Natalia Tena , służy jako nasz przewodnik i kapitan.

„Mieszkasz na łodzi, jesteś bardzo biedny, czy co?”, pytają nieoczekiwani goście **Kat (Natalia Tena) i Roger (David Verdaguer)**, gdy zabierają ich do swojej niezbyt skromnej siedziby w Londynie; a przede wszystkim nie jest już tak dziwny. Według najnowszych danych Canal & River Trust, organizacji zarządzającej kanałami Anglii i Walii, statki zarejestrowane i zacumowane w Londynie wzrosły w ciągu ostatnich pięciu lat o prawie 60%. co przekłada się na niektóre 4000 łodzi mieszkalnych i oblicz to ponad 11 tys. osób mieszka w nich. Niektóre są teraz barami i kawiarniami, a nawet sklepami.

Kontynent

Na suchym lądzie tylko czasami.

Więc nie, Kat i Roger nie są aż tak dziwni iz pewnością nie są aż tak biedni. Roger jest z wizytą, ale Kat i **Eva (Oona Chaplin)** mieszkają na łodzi, bo tak taniej do życia na lądzie w Londynie i poczucia wolności.

W Kontynent, Film Carlosa Marques-Marceta, jego drugi film po przedstawieniu w obrazach tego, co to znaczy (i boli) mieć związek na odległość w 10 000km, statek i życie płynące przez kanały są metaforą dla tej trzydziestokilkuletniej młodzieży, w której żyjemy teraz, w której nie wiemy, czy rzucić kotwicę i osiąść, jak tradycyjnie rozumie społeczeństwo, czy wolimy iść dalej.

Kontynent

Zakochaj się na kanale

Aktorka i piosenkarka Natalia Tena, która w filmie pracuje jako konserwatorka statków i jest najszczęśliwsza na wodzie, również mieszka na łodzi w Londynie. „Zacząłem w 2012 roku, najpierw miałem mniejszy, a do tego filmu pomyślałem, że czas przenieść się do większego, żeby robić obiady i tak dalej”, opowiada nam przez audio WhatsApp. Urodzona w Londynie z hiszpańskich rodziców, w wieku 27 lat zdecydowała się przenieść na statek. „Nie wiem, dlaczego myślałem, że umrę w tym roku, a od 17 roku życia chciałem mieszkać na łodzi, więc nagle pewnego lata powiedziałem:„ Zamierzam włożyć wszystkie moje oszczędności na łodzi już teraz. To było trochę impulsywne, jak życie jest krótkie i teraz musisz spełnić swoje marzenia”.

Kontynent

Och kapitanie, mój kapitanie!

Kiedy Natalia Tena przeniosła się na swój statek, nie był on jeszcze tak głośny jak teraz, ani nie było tak wielu statków poruszających się w poszukiwaniu miejsca do cumowania. Zrobiła to, aby spełnić swoje marzenia, ale teraz wielu młodych ludzi robi to, ponieważ nie mogą spłacać niebotycznych kredytów hipotecznych lub czynszów w Londynie.

„Kiedy przeprowadziłam się w 2012 roku, było dużo więcej starszych osób, które prowadziły ten styl życia od wielu lat, ale teraz jest dużo więcej młodych ludzi, ponieważ kredyty hipoteczne w Londynie to absurd, mają pieniądze, ale nie na spłatę. i kupują łódź – mówi. „Widzisz teraz więcej młodych ludzi, ale jest wiele rodzin, ludzie z wieloma zwierzętami, emeryci… To jest piękno wspólnot, które można tu znaleźć, że są w każdym wieku i ze wszystkich środowisk”.

PŁYNNE ŻEGLOWANIE

Zakup łodzi o długości około 15 metrów, najmniejszej, z pokojem, może kosztować od 20 tysięcy i ponad 50 tysięcy euro (wstaw dodatkowe zero, aby kupić dom z jedną sypialnią) , kiedy go kupujesz, „dostajesz również licencję, ale nie musisz zdawać egzaminu ani nic podobnego”: po prostu musisz nauczyć się poruszać Twój własny.

Kontynent

Londyn jest piękniejszy z wody.

Ale jak liczą w Kontynent, Życie na łodzi nie jest takie proste. W Londynie jest ich tylko kilka tysiące stałych miejsc do cumowania, trudno jest znaleźć taki, który jest dostępny, a przede wszystkim bardzo drogi (w topowych miejscach, takich jak Mała Wenecja, mogą kosztować ponad pół miliona euro), „tym bardziej teraz, gdy tak wiele osób mieszka na łodziach” – mówi Tena. Również, cumowania stacjonarne są praktycznie bezpłatne. „Ja płacę około 800 funtów [900 euro] rocznie i trzeba go przenosić co dwa tygodnie, a po 40 km można wrócić do punktu wyjścia”.

"Dla mnie Londyn jest piękniejszy od kanałów, to dużo bardziej romantyczny i interesujące” – wyjaśnia. „Wielu turystów zawsze jeździ do Camden, ale każdy obszar w Londynie ma swoje ciekawe rzeczy, zawsze jest impreza lub coś takiego, jesteś na wsi, w zoo. Kanały to arterie Londynu, Zakochałem się bardziej w moim mieście, mieszkając w nich”. Możesz też wyjść i zwiedzać kraj, jeśli chcesz, ponieważ są ponad trzy tysiące kilometrów kanałów między samą Anglią a Walią.

Kontynent

Kontynent.

„Najlepszą rzeczą w życiu na łodzi w Londynie jest to, że jesteś kapitanem”, mówi podekscytowana, jak myśli Kat, jej postać. „Żyjesz po swojemu, a ja jestem kimś, kto zawsze przenosił się z różnych części miasta, nigdy nie byłem całkowicie szczęśliwy w jednym. Dzięki łodzi możesz przenosić swoje rzeczy bez konieczności wykonywania strasznego ruchu. Co jeszcze lubię w mieszkaniu na łodzi w Londynie? Żyj na wodzie, spokoju i pięknie że można znaleźć i życie koczownicze, wspólnotę wśród ludzi”.

A najgorsze? Musi być coś mniej sielankowego. Wielu wskazuje i przypomina nowym lokatorom morskim, że tak nie jest, wymaga to pracy i poświęcenia i to nie tylko dlatego, że trzeba go przenosić co dwa tygodnie, a nawet ręcznie napełniać zamki, ale dlatego, że prawie trzeba nauczyć się hydrauliki.

„Najgorsze dla mnie, kiedy miałem swoją pierwszą łódź, było to nie miał grzejników, Miałem tylko ogień. Jeśli pojechałem w trasę z moją grupą Mołotow Jukebox i wyjechałem na dwa, trzy dni, to gdy wróciłem o świcie, było zimno” – wspomina. „Teraz najtrudniejsze jest to, że musisz opróżnić toaletę i nie możesz korzystać z wody tak, jak w domu, musisz być umiarkowany z prysznicami i ze wszystkim innym."

Czytaj więcej