Nieoczekiwana Korea Południowa: geometria i kolor drugiego azjatyckiego giganta

Anonim

Korea Południowa według Ali

Korea Południowa według Ali

A co z całą tą nieoczekiwaną geometrią, tymi kolorami? Są tym, co Ali widzi, gdy spaceruje po kraju, który od jakiegoś czasu jest jego domem. Tam ten wychowany w Anglii Irańczyk uczy angielskiego, gra w zespole i organizuje zarówno koncerty, jak i festiwale kulturalne. Dzięki temu jest w wieczną podróż, która pozwala poznać kontrasty trzynastej najważniejszej potęgi gospodarczej na świecie, i dokumentuje to na Instagramie, aby pozostali przyjaciele byli na bieżąco z jego wrażeniami.

„Nie sądzę, że przesyłane przeze mnie zdjęcia mają stały motyw, ale Staram się uchwycić obrazy, które dają wrażenie epickich. Korea jest do tego wspaniałym miejscem, czy to dzięki sugestywnym krajobrazom architektonicznym, czy spektakularnym naturalnym scenom” – mówi Ali.

Jednak mimo zakochania w kraju nie podoba mu się wszystko, co ten profesor widzi przez swój obiektyw: „W tej chwili Korea jest na krawędzi masowej regeneracji miast i gentryfikacji, tak przytłaczającej że konieczne jest udokumentowanie miejsc, które osoby odpowiedzialne chcą widzieć „naprawione”. Na przykład dwa najbardziej fotogeniczne nowoczesne krajobrazy Seulu, Dongdaemun Design Plaza i Cheonggyecheon Stream, mają Okropne historie o wynajętych zbirach, brutalnych eksmisjach, szantażach i niedotrzymanych obietnicach. To smutne, że Korea, którą wielu ludzi chce zobaczyć, jest tą, która ma zniknąć” – wyjaśnia.

Jednak nadal można zobaczyć najbardziej tradycyjna strona kraju, która ucieka do przodu od 1950 roku , po podziale jego terytorium. „Rzeka Taehwa w Ulsan i zrewitalizowana dzielnica Seongnam-dong ze wspaniałymi kawiarniami i galeriami sztuki to miejsca, które każdy, kto podróżuje do Korei, powinien odwiedzić” – mówi Ali. „W Busan warto też wybrać się do parku Taejongdae, a jeśli zależy nam na dobrych widokach, idź do podniebnego ogrodu w centrum handlowym Lotte w Nampo-dong. W Daegu lubię spędzać czas w górach za moim domem, wędrować i jeść pyszny kimbab (rodzaj sushi).”

Ok, już wiemy, dokąd mamy się udać, ale jaką ścieżkę dźwiękową umieszczamy w kraju, który utrzymuje świątynie przodków, mając tytuł trzeciego państwa z największą liczbą internautów na świecie ? Ali **pomija światowe hity, takie jak Super Junior i Exo**, i sugeruje Koreańczykom Say Sue Me , Tengger i Illap. To właśnie ich słucha, robiąc swoje wspaniałe zdjęcia.

*** Możesz być zainteresowanym także tym...**

- Nauczyciel zinfiltrował Koreę Północną - Zakazana podróż Sin Kim Jong-Ila - Wprowadzenie do kuchni koreańskiej

- Serce Starego Seulu

- Gangnam ma inny „styl”

- Wszystkie artykuły Marty Sader

Czytaj więcej