Sergio Mur, kot przez całe życie, ujawnia nam swój Madryt

Anonim

Serge Mur

Sergio Mur, aktor i dożywotni kot

Mieszka w Operze, ale też jest uważany za bardzo niegrzeczny . Kiedy możesz zjeść śniadanie w hotelu? Kawiarnia Federalna i deklaruje się miłośnikiem crossfitu i pływania. W grudniu premiera drugiego sezonu Dziewczyny z kabla? a teraz jest w Meksyku i kręci komedię tata do wszystkich matek , dla telewizji. Sergio Mur to nie do powstrzymania trąba powietrzna, ale zawsze wraca do miasta, w którym się urodził i dorastał.

Co jest dla ciebie z Madrytu? Jakie są twoje relacje z miastem?

Jestem całkiem kotem, moi rodzice i wszyscy moi dziadkowie pochodzą z Madrytu . Mieszkam tu całe życie, chociaż zmieniam tereny: na peryferie z rodzicami iw centrum, gdy usamodzielniłam się. przeszedłem Opera, Chueca, Malasaña ... Teraz mieszkam w Operze, która staje się bardzo turystyczną dzielnicą. I nie uważam tego za krytykę. W miastach następuje naturalna ewolucja. Powstają różne potrzeby i powstają ruchy. Opera ma pewne braki w sensie sąsiedzkim , jest dużo handlu otwartego dla turystów. Ale turystyka to prężnie rozwijający się biznes, a okolica jest do tego bardzo dobrze zlokalizowana. Uważam również, że dzielnice Sprawiedliwości, Pałac Królewski, Plaza de Oriente są bardzo piękne... Ale jestem też bardzo malasañero i bardzo lubię centrum.

W jaki sposób Madryt wzbogacił Cię zawodowo?

Kiedy poszedłem do szkoły aktorskiej, spotykałem się potem z grupą przyjaciół, żeby napić się wina i porozmawiać o tym, co nam się podobało: prace, filmy, teksty, opowiadania... i naprawiliśmy świat . Cały ten kulturowy uniwersum, w którym się poruszaliśmy, był bardzo wzbogacający. Sam coś wyprodukowałem. zacząłem od Miguel Angel Carcano , reżyser i przyjaciel pisarza. Zaczęliśmy w piwnicy, w czymś, co było „mikro teatrem za pieniądze”, a potem zabraliśmy sztukę Cztery pory roku i dzień na scenę Lary. Całe to podróżowanie po wyprowadzce z miasta było cudowne. Oferta kulturalna Madrytu jest szeroka i obejmuje znacznie więcej, niż się wydaje na pierwszy rzut oka: off-teatr, muzyka na żywo... Są pokazy dla wszystkich gustów i potrzeb.

Czy uważasz, że teatr i kino są teraz w dobrym zdrowiu w Madrycie?

Te pytania zawsze wydają mi się skomplikowane. Nie wiem. Wydaje mi się, że na billboardzie są bardzo ciekawe rzeczy. Na przykład, Michał z Arc wypuścił projekt Kamikaze w off the Pavón Theatre. Punktem odniesienia stało się również wyłączenie Teatru Lara. Bardzo mnie smuci, że Matadero zaginęło jako przestrzeń teatralna. Zrobiłem tam Antygonę i wielokrotnie jeździłem jako widz. Wiele zagranicznych firm przyjechało z bardzo ciekawymi pokazami. Uważam, że Madryt jako miasto jest jednym z kulturowych odniesień Hiszpanii.

Miejsce w Madrycie, do którego chodzisz, kiedy tylko możesz?

Kawiarnia Federalna. Jestem wielką fanką śniadań i bardzo podoba mi się ich koncepcja. Uwielbiam jeść zielony sok na śniadanie albo jajka w koszulce z grzanką żytnią, szpinakiem, pieczarkami, cebulą... W tym miejscu robią takie rzeczy . Kiedy tylko mogę, zostawiam dzieci w szkole i uciekam tam, żeby zjeść jajka na śniadanie.

Popularna restauracja i nowa, którą ostatnio próbowałeś?

Szczerze mówiąc, nie chodzę do restauracji. Mam czteroletnią dziewczynkę i dwuletniego chłopca, więc nasze plany są dużo bardziej domowe, tak naprawdę moja dzisiejsza restauracja to UberEATS. Prawda jest taka, że z dwójką takich małych dzieci trudno się zorganizować. Jestem na takim etapie w moim życiu, że dużo ograniczam kolacje poza domem i tego typu rzeczy. Na pewno przyjmiemy je później, ale na razie: UberEATS ha ha ha...

Miejsce, do którego idziesz być sam lub się rozłączyć.

Generalnie jeśli mam czas idę na ćwiczenia, to dla mnie jest to terapia. Uprawiam różne dyscypliny, ale przede wszystkim uprawiam crossfit, pływanie i chodzę na ściankę wspinaczkową.

Dokąd zabrałbyś przyjaciela, który przyjeżdża do Madrytu?

Myślę, że zabrałbym go, by przeżył madryckie popołudnia - noce na winie. Wyciągnęłabym też trochę z najbardziej turystycznych miejsc i pokazałam mu okolice. Zabierałem go na koncert z muzyką na żywo, do jakiegoś teatru, tego typu rzeczy.

Miejsce, które czule pamiętasz od początku? Jakie było twoje miejsce spotkań?

W Malasaña było wiele barów, w których serwowano wino. Ale pamiętam też miejsca z tamtych czasów, by poczytać i wypić kawę. pamiętam Reklama w telewizji W którym byłem wiele razy. Często chodził też na Plaza de Lavapiés, gdzie pił kawę i czytał.

Wyjeżdżasz teraz z Madrytu, jaka podróż lub wyjazdy naznaczyły Cię osobiście i zawodowo?

Dużo podróżowałem przez cały 2015 rok. Pierwsze co przychodzi mi do głowy to: Meksyk , gdzie mieszkałem cały rok. Praca tam tak długo była dla mnie bardzo wzbogacająca. Bardzo ciekawy jest związek między kulturą hiszpańską i meksykańską. Uratowałem ten kraj jako bardzo szczególne miejsce.

A podróż, na którą czekasz?

Zdecydowanie, Nowy Jork .

Projektowanie?

W lutym przyszłego roku będę miał premierę El Aviso, by Daniel Calparsoro . A w grudniu nadejdzie drugi sezon The Cable Girls od Netflixa. W tej chwili strzelam do papy każdej matce w Meksyku.

Czytaj więcej