Freitag: sklep przy autostradach z recyklingu

Anonim

To nie pojemnik, to modny sklep w Zurychu

To nie pojemnik, to modny sklep w Zurychu

„Kto zostawił ten stos pojemników porzuconych na chodniku?” To zwykła pierwsza reakcja przechodzącego obok początkującego przechodnia Zurych Zachód , stara dzielnica przemysłowa, która dzięki wysiłkowi i wielu inwestycjom została przekształcona w zmodernizowaną dzielnicę, epicentrum nowej kultury wyłaniającej się z najbardziej niespokojnej Szwajcarii.

Chociaż wzdłuż promenady odkryto wiadukty, których otwarcia mieszczą sklepy lub stare huty przekształcone w współczesne centra kulturalne, takie jak Pulse 5 i nowoczesne restauracje, takie jak Equinox, napotkanie masy zardzewiałej, przebarwionej stali zawsze jest niespodzianką . Ale, co może się wydawać improwizowanym pomnikiem żarłoczności nowych czasów, To sklep, przez który przechodzą wszelkiego rodzaju ludzie. , od ciekawskiego turysty po _trendsette_r w poszukiwaniu wszelkiego rodzaju toreb i akcesoriów, które mają wspólny materiał identyfikacyjny: ponownie używana plandeka z ciężarówek.

**Sklep Freitag** w szwajcarskiej metropolii jest siedzibą i najwspanialszy wyraz filozofii, na której opiera się sukces tej firmy . Wszystko zaczęło się w 1993 roku, kiedy dwóch braci projektantów graficznych, Markus i Daniel Freitag Zastanawiali się, obserwując przerywane przejazdy pojazdów na autostradzie, które wychodziły z ich okna, co się stało z kolorową skorupą ciężarówek, gdy przebierali się. Widząc, że w większości przypadków ta tkanina była wyrzucana i marnowana na złomowiskach, postanowili dać mu drugie życie.

Tak powstały jego pierwsze modele, kolorowe torby na ramię, które były proste w produkcji i nie miały wyszukanego projektu . Biznes był okrągły: musieli tylko wyczyścić materiał i wybrać krój. Oryginalności nadawał zwykły kontrast kolorystyczny skóry ciężarówek oraz kształty logotypów i typografii wytatuowanych reklam. Za resztę niezbędnego materiału pili z resztek dróg : pasy bezpieczeństwa, felgi itp.

Modna plandeka do ciężarówki marki Freitag

Modna plandeka do ciężarówki marki Freitag

To była trudna droga 13 lat żalu i drugiej szansy aż do 2006 roku wyprodukowali 19 kontenerów do transportu kolejowego w domu – i pierwszym sklepie – swoich oryginalnych dzieł. Ten gigantyczny zestaw konstrukcyjny zachowuje oryginalne kolory starych wagonów, chociaż, aby uniknąć nieporozumień, na wierzch nałożono proste logo marki. Ułożone jeden na drugim, ten projekt rodaków Annette Spillmann i Haralda Echsle wznosi się na dziewiątą wysokość, dając uprzywilejowane i hiperrealistyczne widoki tego przedmieścia . Ten sam hałaśliwy znaczek, który zainspirował jego twórców na początku tej przygody.

Wewnątrz opróżnione kontenery połączone są schodami i korytarzami oraz otwierają się na zewnątrz ogromnymi bocznymi oknami. Podczas gdy obudowa emanuje industrialem, wnętrze jest minimalnie i efektywnie przystosowane do sprzedaży i ekspozycji. tam są pokazane ponad 1500 różnych wzorów toreb, toreb na ramię, walizek, portfeli i akcesoriów mobilnych w kalejdoskopie kolorowych plastików.

Są to modele pozbawione posmaku masowej produkcji. Wszystkie z pieczęcią wyprodukowano w Zurychu i z wygrawerowanym jego odświętnym imieniem (po niemiecku, Freitag To jest Piątek ) . I tymi argumentami po raz pierwszy zdobyli szeroką publiczność uniwersytecką miasta i stopniowo rozszerzyli się na stary kontynent, poprzez skonsolidowane rynki i Internet. Dziś mają sklepy w Kolonii, Berlinie, Hamburgu, Wiedniu, Tokio i Nowym Jorku. Ale żaden nie przypomina samozwańczego „Jedynego, oryginalnego sklepu z przetworzonymi autostradami” , serce firmy, spełniło się marzenie niektórych projektantów, którzy zdecydowali się na recykling tego, co codziennie widzieli ze swojego okna.

Budynek dziewięciu kontenerów

Budynek dziewięciu kontenerów

Czytaj więcej