Klub śniadaniowy: dzień dobry i smacznego

Anonim

Witamy w prawdziwym klubie śniadaniowym

Witamy w prawdziwym klubie śniadaniowym

Od tego momentu eksploracja koncepcji wyskoczyć ciesz się chwilą chwały na trasie wypoczynku każdego szanującego się smakosza. wydarzenia efemeryczne , restauracje, które są tam jednego dnia, a następnego znikają, marki, które stawiają na nietuzinkowe przestrzenie –czytaj: ogrody, magazyny czy nawet hotele – aby promować swoje produkty w inny sposób, zawsze związany z gastronomią…

W dzisiejszych czasach nic nie lubi bardziej niż natychmiastowy , nowy z odrobiną trendu jako wisienka na torcie, aby zapanować nad wszystkimi innymi rzeczami.

Olivia Brent z The Whale wygrywa w Seattle

Olivia Brent z The Whale wygrywa w Seattle

Najnowsza, która podbiła serca nowojorczyków, ma nazwę Sniadaniowy Klub , punkt wyjścia do wykorzystania najważniejszego posiłku dnia do tworzenia więzi między jego uczestnikami, przywiązania do designu i opakowania, aby wejść oczami i proponowania szefom kuchni, aby złamali swoje zobowiązania w kuchni wskoczyć do basenu przygód.

Czy to jest prawdziwe? _ożywić_l ze śniadania ? Całkowicie i to tak, że nawet brunch w to nie wierzy. Zbiorowe szaleństwo, które chwali tosty z awokado i kawa speciality , jest teraz w stanie przeplatać się z falą entuzjastów gastronomii, którzy szukają nowych sposobów na wyzwanie dla podniebienia – i rozrywki – przy stole.

To, co naszym zdaniem było poświęcone wyłącznie ustawieniom dotyczącym jedzenia i stylu dla influencerów i uzależniony od instagrama pozuje w porze pierwszej porannej kawy, teraz jest w stanie dotrzeć do szerszego grona odbiorców z przełomowymi propozycjami wykraczającymi poza pączki w soczystych kolorach i serce w kawie z mlekiem.

Wszystko dzięki kreatywności osób lubiących Emily Miller , twórca jednego z najbardziej oryginalnych porannych klubów w Stanach Zjednoczonych. „Pracowałem jako niezależny pisarz i zbierałem wszelkiego rodzaju doświadczenia na tematy związane z jedzeniem i projektowaniem” opowiada ze swojej rezydencji na Manhattanie.

Lord Stanley w San Francisco

Lord Stanley w San Francisco

„Kiedy próbowałem znaleźć wzór w chaosie, zaczęli mnie fascynować rytuały codziennych rutyn . Rano mózg jest pustą kartą i wszystkie rzeczy, które wtedy robisz, będą decydować o twojej postawie na resztę dnia. Chciałem wypolerować magię tej chwili i wyciągaj ludzi z łóżek i łącz się w czasie rzeczywistym”.

Najlepszym sposobem na to było śniadanie, balansowanie jedzenie, sztuka i wyobrażenia na temat tworzenia własnej społeczności . „Ostatecznie te spotkania istnieją wyłącznie w celu inspirowania więzi” – mówi Miller.

Wszystko zaczyna się od kontaktu z szefem kuchni – choć nie byle jakim: Emily udało się nawiązać współpracę Enrique Olvera w meksykańskim Pujol i New Yorker Cosme, w Portland z Samem Smithem w Tusku lub w Austin z zespołem Odd Duck – i zaoferuj Ci możliwość stworzenia swojego idealny poranny fast food.

Zapakowane w zabawne opakowanie zaprojektowane przez artystów takich jak Amit Greenberg i restauracji pełnej kreatywnych postaci, od innych szefowie kuchni lub hotelarze aż do rolnicy, dyrektorzy kreatywni, artyści, muzycy, projektanci, fotografowie, wydawcy i mieszkańcy którzy po prostu uwielbiają tę restaurację.

Prawie zawsze w dzień powszedni, pierwszy przystanek to kawiarnia. „Zachęcamy gości do zaprzyjaźnienia się, gdy czekają, a potem wszyscy siadamy w wspólne stoły . Ponieważ wiem, że każdy harmonogram pracy musi być uwzględniony, projektujemy menu i torby na wynos dzięki czemu klienci mogą się pożegnać, kiedy muszą, nie tracąc ani jednego kęsa”.

Opakowanie nie pozostawi obojętnym

Tutaj nawet opakowanie jest ostrożne

Ale jak sprawić, by szef kuchni rzucił wszystko, aby otworzyć swoją restaurację, nie tylko na lunch i kolację, ale także na śniadanie?

„Kucharze chcą, aby ich czas był szanowany, dlatego zawsze staram się podchodzić do nich z ofertą płynącą z serca i jasną propozycją. Że oni i ich zespół poświęcają godziny snu, aby współpracować z Sniadaniowy Klub to część magii, która sprawia, że te poranne spotkania są tak znaczące”.

Kolejnym krokiem były trasy prowadzone przez punkty strategiczne – zawsze połączone ze śniadaniem – Dolna wschodnia strona.

Tost z łososia suszonego burakiem z masłem Smetana, stworzonym przez Bonnie Morales, szefa kuchni w Kachka Portland

Tost z łososia w burakach z masłem Smetana, pomysł szefa kuchni Bonnie Morales, w Kachka, Portland

„Korzystając z tych samych filarów, co w wydarzeniach, przyszło mi do głowy, aby zaprojektować wycieczkę składającą się z pięć przystanków, pięć kęsów i pięć drinków w miejscach nieznanych turystom, zdolnych określić kulturę okolicy”.

Aby to zrobić, sprzymierzył się z takimi miejscami jak El Castillo de Jagua, tradycyjny bar, w którym można spróbować autentycznego śniadanie dominikańskie . Albo Wu's Wonton King, gdzie robi się delikatną zupę wonton, klasykę chińskiego śniadania. Bezczelne Kanapki zamiast tego dają mu dotyk nowoczesności w trasie , związany z łyżwiarzami, którzy dali tyle życia okolicy, z typową dla Luizjany kuchnią i apetycznymi kanapkami.

Chleb Jal w kuchni testowej Munchies

Chalka Chała w kuchni testowej Munchies

Wbrew pozorom śniadanie nie jest robione tylko na początek dnia, a Emily wie, jak ryzykować sformalizowanie go po godzinach, przeskoczenie do godzin nocnych.

„Lubię dostosowywać się do zwyczajów miast, do których zabieram BreakfastClub a w przypadku Miami np. kiedy miasto naprawdę się budzi to na noc , więc wymyśliłem Klub Śniadaniowy o północy, wzywający gości o 23.00. I oczywiście z mezcalem jako przystawką w menu – mówi między uśmiechami.

Klub śniadaniowy w Ovenly Brooklyn

Klub śniadaniowy w Ovenly, Brooklyn

_*Ten raport został opublikowany w **numerze 121 magazynu Condé Nast Traveler (wrzesień)**. Zapisz się do wydania drukowanego (11 wydań drukowanych i wersja cyfrowa za 24,75 €, dzwoniąc pod numer 902 53 55 57 lub z naszej strony internetowej). Wrześniowe wydanie Condé Nast Traveler jest dostępne w wersji cyfrowej, którą można oglądać na preferowanym urządzeniu. _

Czytaj więcej