Celtas Cortos świętują 30. rocznicę „20 kwietnia” walki z koronawirusem

Anonim

20 kwietnia 90 witaj kochanie jak się masz...

„20 kwietnia” kończy 30 lat!

Brzmi jak piosenka, wielu powiedziałoby, że to list, ale w rzeczywistości to wiosna, podróż. Życie. Tylko wtedy można zrozumieć, że ten temat, który zaczął się w d-moll rzekomo 20 kwietnia 1990 roku, jednak dzisiaj nie tylko się nie skończył, ale jego przepływ się zwiększył, ciągnąc osady ze wszystkich miejsc, przez które przechodził.

Ostatnim, który przyniósł swoje wody, jest… wspólny projekt, w którym strażacy, przewoźnicy, pracownicy służby zdrowia, policja, ertzainas, straż cywilna, ranczerowie, rolnicy i pracownicy żywności dołączyli do długiej listy muzyków – Izal, Ariel Rot, Rozalén, Sidonie, Amaral lub powtórni przestępcy m.in. – ze wspólnym celem: przeciwstawić się koronawirusowi.

To jest historia grupy, Krótkie Celtowie i wielu żyć list sprzed 30 lat , który miał dla zespołu swój moment niestrawności i który dziś wraca pełen życia.

Krótkie Celtowie

Celtas Cortos i Orkiestra Symfoniczna Castilla y León, Valladolid (2015)

30 ŻYCIA KWIETNIA 20

Jesús Cifuentes „Cifu” odbiera telefon Podróżnika podczas przerwy. Kwarantanna dodała nowe zadanie muzykowi i najbardziej widocznej głowie Celtas Cortos: zadanie nauczyciel w pełnym wymiarze godzin swoich dzieci.

Według artysty jego grafik w ostatnich dniach był dość przepełniony. Zbliżająca się rocznica najbardziej znanej piosenki zespołu i przygotowania do jej ponownego powstania z powodu koronawirusa, wydłużają swoje godziny pracy do późnych godzin porannych. W centrum uwagi ponownie jest ona, ta z wielu innych czasów: piosenka 20 kwietnia – Gdyby kociak umierał za każdym razem, gdy ktoś o to pyta, kocięta już by wyginęły –.

Tym razem powodem są nowe urodziny. Z drugiej strony nieco dziwne urodziny:** to 30. rocznica czegoś, co narodziło się 29 lat temu.** Był rok 1991, kiedy Celtas Cortos opublikował jego trzeci album studyjny, Tell me a story, w którym znalazł się mityczny już 20 kwietnia.

Od tego momentu ten temat stał się niezbędny element zespołu, który powinien być na wszystkich koncertach aby uniknąć rozczarowania uczestników. A to miało swoje konsekwencje.

„W latach 90. piosenka stała się hymnem”, wyjaśnia Cifuentes, „ale był taki moment, kiedy zostawiło mnie przesycone i utarte, że jestem obowiązkowy we wszystkich repertuarach przez wiele lat”.

Krótkie Celtowie

Saragossa (wrzesień 2014)

I kontynuuje: „Z biegiem czasu i z większą świadomością pogodzisz się, ponieważ w końcu zdajesz sobie sprawę, że ważne jest, aby żyć emocjami chwili. Kiedy śpiewamy tę piosenkę i widzimy, że cały świat jest połączony, magiczny moment koncertu, wspólne uczucie. Teraz czuję się dumny i podekscytowany za każdym razem, gdy musimy to wykonać na żywo. Tej wiosny, pomimo tego, że przeżyła moment kryzysu, jak wiele związków, teraz jest na pełnych obrotach”.

Wiosna sprawia, że rozmowa płynie, a gdy Cifuentes mówi o związkach, nieuniknione staje się pytanie: Czy będzie miejsce na 20 kwietnia w pełnym ekranów w 2020 roku?

„Część melancholijna prowadziłaby z powrotem do koperty i papieru; nie widzę, żeby były wysyłane w WhatsApp. Ten gatunek epistolarny, z kopertą i pieczęcią z językiem, jest daleki od sposobu, w jaki komunikujemy się teraz, że jeśli nie nosimy telefonu komórkowego, jesteśmy niezdolni do spotkania z resztą świata – mówi.

„Dziś byłoby inaczej, chociaż istota byłaby ta sama, bo ostatecznie ważny jest kontakt i to, czego w tej chwili nie możemy mieć: pocałunki i przytulenia. Nie ma urządzenia ani hologramu, który mógłby to zastąpić” , koniec.

Krótkie Celtowie

Pamiętasz tę noc w kabinie Turmo?

20 kwietnia wznosi się w środku rozmowy, jakby to była wycieczka. Ale nie jeden na wakacjach na Costa Blanca, ale długa, epicka, Wśród tych, które mają kluczowe znaczenie, tych cyklopów i lajstrygonów, te, które zabierają Cię na miesiące i zabierają w nieznane, w stylu Hermana Melville'a, Idy Pfeiffer czy Alexandry David-Néel.

Podniecenie początku i euforia; nadejście normalności i stopniowo zmęczenia, nasycenia. Chęć porzucenia wszystkiego wraz z wydłużaniem się podróży wydaje się być czymś większym od siebie. I wreszcie pojednanie.

Radość.

Celtas Cortos i ich 20 kwietnia pogodzili się w kilku fazach , ale wystąpił jeden z jego najbardziej oczywistych przejawów pod koniec 2019 roku, kiedy – w końcu – ukazał się oficjalny teledysk piosenki. Chociaż nie spotkało się to z całą akceptacją, jakiej oczekiwano wśród fanów. Głównym zarzutem było to, że bohaterami opowieści były dzieci , coś innego niż to, co wielu sobie wyobrażało.

Tak wyznaje sam Cifuentes: „tak, późno-dorastający ludzie, 18 lat czy coś w tym stylu, oddaliby więcej celowi”. Jak wyjaśnia piosenkarka, Historia miłosna, choć wyimaginowana, została oparta na doświadczeniu przeżytym w prawdziwym miejscu: słynnej już chacie Turmo.

To schronisko dla pasterzy położone w dolinie Estós, w Pirenejach Aragońskich, Było to miejsce, w którym spędził ostatnią noc wyprawy w góry z grupą przyjaciół. Jednak wideo „również nie zniekształca rzeczywistości. Chociaż bohaterowie są bardziej dziecinni, meta-wiadomość jest tam. Ma swój skręt, bo druga byłaby oczywista. To sprawia, że wyobraźnia szaleje.”

Zanurzona w podróży rozmowa przybiera obrót i zostaje zarażona przepływem wyobraźni. Kontynuujemy z zestawem założeń: Czy dziewczyna kiedykolwiek pomyślała o możliwej odpowiedzi na piosenkę?

„Wersje pojawiły się w różnych mediach: w emotikonach WhatsApp, możliwe odpowiedzi od dziewczyny… Ale daj spokój, Nigdy nie myślałem o stworzeniu wiadomości zwrotnej, byłem nadawcą, nie mogę sobie odpowiedzieć!" , odpowiada muzyk, między śmiechem.

Pociągając ten wątek, automatycznie pojawia się kolejne pytanie: A gdyby skomponował go ktoś inny, inny artysta, kto by to był? Cifuentes, nieco zakłopotany, waha się na początku, ale w końcu zaczyna: „Pierwszą rzeczą, jaka przychodzi mi do głowy, jest María Rozalén, ponieważ jest dobrą przyjaciółką i kimś, kogo bardzo podziwiam”.

Domek Turmo w dolinie Estós

Domek Turmo w dolinie Estós

Z Rozalén za rękę, rozmowa przesuwa się od 20 kwietnia, aby zbliżyć się do najnowszych tematów Celtas Cortos, takich jak Adventure Time z 2014 roku, w którym artystka z Albacete użyczyła głosu grupie. „Dzisiaj, to było jutro, inny dzień”, mówi pierwsza strofa i to właśnie dzisiaj skłania Cifuentes do refleksji nad długi cień klasycznych piosenek zespołu:

„Trochę mnie to denerwuje, bo w latach 90. nie przestawaliśmy rodzić płyt i wtedy radio było sprzymierzeńcem, a nie jak teraz. Ostatnie wydane przez nas płyty nie miały tej przestrzeni medialnej i to mnie wkurza dlatego wszyscy artyści, oprócz bycia czasami niewolnikami ich sukcesów, kontynuujemy pracę i chcemy poszerzać horyzonty”.

Ale w równowadze jest zdrowie – a przynajmniej tak mówią reklamy Actimel – a Celtas Cortos starają się zrównoważyć nowe ze starym, mieszać to jak dobrzy alchemicy, aby wszystkie pokolenia miały swoją wymaganą dawkę. A w tym przeciąganiu liny między przeszłością a teraźniejszością dochodzimy do potrójnej daty 20.

Krótkie Celtowie

„20 kwietnia” kończy 30 lat!

20 KWIETNIA 2020: WALKA Z KORONAWIRUSEM

W nowym odcinku romansu Celtas Cortos i jego słynny list; 20 kwietnia, z okazji 30. rocznicy jego przekazania , rozmywa się, drży bąbelek i rozpływa się w powietrzu, by odrodzić się w postaci solidnej szczepionki przeciwko pandemii.

„Postanowiliśmy wspierać ludzie, którzy są na pierwszej linii zaangażowania: pracownicy służby zdrowia, policja, strażacy, przewoźnicy, pracownicy żywności…” Cifu wyjaśnia o projekcie.

Opierając się na swojej długiej liście muzycznych przyjaciół, grupa stworzyła nową wersję utworu, tym razem jako chór w żmudnym procesie opracowywania, w którym każdy z muzyków nagrywał piosenkę osobno, we własnym domu -zgodnie z zasadami Stanu Alarmowego-. Celem jest przekaż wszystkie dochody z wyświetleń powstałego wideo lekarzom bez granic.

W nim możemy znaleźć Ariel Rot, Czarnoksiężnik z Krainy Oz, Izal, Rozalén, Amaral, Recydywiści, Sidonie, SkaP, The Sticker, Carlos Tarque, Dante, Mayalde, El Naán… Rock, ska, punk, pop, indie, rap, folk zjednoczeni w tym samym celu. I razem z muzykami, ta pierwsza linia zaangażowania: **pracownicy supermarketów i szpitali, policja i straż cywilna, farmerzy i rolnicy... **

Jak mówili niektórzy trubadurzy z Puceli: „w tych niepewnych czasach” życie stało się prawdziwą sztuką. Koronawirus wpłynął na linię wodną naszego świata i zamienił nasze życie w najgorszy sen.

Ukryci w naszym ciepłym okopie – najlepszym schronieniu przed pandemią – czekamy na nadejście kolorowych dni bez konieczności uciekania się do wyjścia awaryjnego, uciekając przed wirusem i niepozornymi ludźmi, którzy zamienili sieci społecznościowe w miejsce prawie tak samo szkodliwe.

Będziemy tam jechać, co wieczór o 8, krzycząc „nie, nie zdołają nas zatrzymać” przebrani za klaśnięcia, mając nadzieję, że następnym razem zaśpiewamy 20 kwietnia, uda nam się to zrobić ręka w rękę , bez strachu przed dotykiem, śmiechem i oddechem tego, kto jest u naszego boku.

Na razie i dopóki ten dzień nie nadejdzie, Będziemy nadal pocieszać się muzyką, rozmowami wideo i wspomnieniem śmiechu, który mieliśmy wszyscy razem.

Krótkie Celtowie

„Kiedy śpiewamy tę piosenkę i widzimy, że cały świat jest połączony, następuje magiczny moment koncertu”

Czytaj więcej