Urodzony, by gotować: nowa propozycja „wolnego kucharza” w Barcelonie

Anonim

Urodzony, by gotować

Dookoła świata między piecami

The Ulica Mirallerów To ciągłe przychodzenie i odchodzenie turystów, chociaż wszyscy zatrzymują się pod numerem 9. Czy mogę Wam w czymś pomóc? - pyta Toni Camí, jeden z trzech przedsiębiorców Born, by gotować, lokal gastronomiczny, który przyciąga wzrok wszystkich sąsiadów. Niektórzy robią to przypadkowo, wezwani potrzebą sfotografowania kolorowych płytek, które zdobią ich podłogę. Inni przyjeżdżają w poszukiwaniu swojej historii: „To były stare stajnie rodziny Columbus. Uważa się, że mieszkali w górnej części”, Toni mówi nam, wskazując na kamienne łuki, które oddzielają różne pokoje. Odkrycie, które w 2010 roku opublikował kataloński historyk Jordi Bilbeny w swojej książce El dit de Colom i które pomimo kontrowersji zostało poparte przez innych katalońskich i zagranicznych badaczy. W rzeczywistości, jak relacjonuje autor, ta ogromna własność była po jego śmierci przedmiotem sporu między dziećmi generała.

Urodzony, by gotować

Podróż przez podniebienie

Reszta turystów i mieszkańców, którzy przekraczają szklane drzwi, robią to, aby gotować. Podróżować przez zmysły. I to jest pomysł. Bo nie ma wycieczki bez gastronomii, tak jak nie ma kuchni, która nie zabiera nas w konkretne miejsce lub czas. Znajdujemy tę maszynę, która nas teleportuje tutaj, w Born, by gotować, nowa propozycja gastronomiczna szefów kuchni Álexa i Marty López z restauracji „El Groc” w Vilanova i la Geltrú oraz ich partnera Toni Cam Siema. Przestrzeń, w której piece zajmujące centrum lokalu mogą nas zachwycić tym, co najlepsze m.in. w Brazylii, Meksyku, Włoszech, Hiszpanii i Katalonii.

„Na warsztaty mamy szefów kuchni z odpowiedniego kraju. Jeśli na przykład będziemy uczyć, jak przyrządza się główne dania kuchni meksykańskiej, nauczycielami są Meksykanie – wyjaśnia Toni. “ Główną cechą jest to, że traktujemy lokalne i świeże, sezonowe produkty . W warsztatach kreatywnych tapas i warsztatach paelli zabieramy uczniów na targ, aby sami mogli zobaczyć materiał, z którym będziemy pracować i dowiedzieć się, jak go kupić na tradycyjnym targu”.

Krzysztof Kolumb musiał pojechać do Ameryki, aby zdobyć składniki do tortilli, ale w Born, żeby gotować, trzeba będzie trochę mniej się ruszać. Wizyta jest leczona zabytkowy targ Santa Caterina , budynek z 1845 r., który był wielokrotnie odnawiany i uderza swoimi kolorowymi wzorzystymi sufitami. Jest to jedna z najpopularniejszych przestrzeni w El Born choć w przeciwieństwie do La Boqueria nie są tak oblegane przez turystów.

Urodzony, by gotować

Czy wiedziałbyś, jak podbić kolacją?

Ten spacer zrodził się z oryginalnego pomysłu projektu. “ Chcieliśmy tworzyć szlaki turystyczne przez targowiska i restauracje w której uczestnicy byli uczeni gastronomii naszego kraju i mogli przygotować niektóre dania takie jak paella czy tapas. Po 15 latach spędzonych w kuchni Álex López zaproponował znalezienie miejsca, w którym mógłby ich zebrać i nauczyć gotować. Tak narodził się Born to cook. Z naszego doświadczenia i pasji do kuchni lokalnej i światowej”, wyjaśnia Toni.

Chociaż większość uczestników to mieszkańcy Ameryki Północnej, warsztaty są skierowane nie tylko do obcokrajowców. W niektórych dania takie jak sushi, kuchnia brazylijska czy meksykańska studenci są Hiszpanami. Ideą w niedalekiej przyszłości jest również przyciągnięcie publiczności azjatyckiej, choć w tej chwili zajęcia te odbywają się tylko w języku angielskim i hiszpańskim.

Born to cook właśnie przybył do dzielnicy i już staje się punktem odniesienia jako szkoła gastronomiczna w Barcelonie. W ciągu zaledwie jednego miesiąca życia ci trzej przedsiębiorcy przeprowadzili już około 15 warsztatów i kilka imprez prywatnych. Cena kursu to około 50 euro i obejmuje składniki, zajęcia, obiad i wino . Ogólnie rzecz biorąc, większość kursów trwa dwie i pół godziny, z wyjątkiem tapas i dań z ryżu, ponieważ należałoby dodać jeszcze jedną godzinę, aby uwzględnić wizytę na targu. Nie chodzi tylko o gotowanie, ale o dzielenie się i czerpanie radości z nauki.

Urodzony, by gotować

Tutaj dają kursy sushi, meksykańskie i brazylijskie jedzenie

Maksymalna pojemność warsztatów to 12 uczniów , chociaż jeśli jest to showcooking, to liczba uczestników może wynosić do 70 osób. Ogrom jego siedziby, obiektów, historii i lokalizacji przyciągnęły również uwagę takich firm jak Siemens, które oprócz sponsorowania ich zorganizowały już tam dziwne wydarzenie. – W tej chwili nie pracujemy jako restauracja, chociaż przyjmujemy rezerwacje od firm, które chcą zorganizować specjalną prywatną kolację lub przyjęcie – mówi.

Następnym krokiem, według Toni Camí, będzie: organizujemy degustacje wina i warsztaty krojenia szynki że zwracają się do miejscowej ludności; a także wyznaczanie tras przez winnice Penedés, aby miłośnicy wina mogli dowiedzieć się z pierwszej ręki, jak jest ono wytwarzane. „Właśnie zaczynamy, ale mamy w głowie wiele pomysłów, które chcielibyśmy zrealizować jesienią”. Na razie, na wrzesień już przygotowują warsztaty kulinarne dla dzieci z myślą o zbliżeniu ich do tej sztuki w zabawny i zabawny sposób. W tym celu zorganizują dzień, w którym najmłodsi będą mogli uczestniczyć tak, jakby byli w popularnym programie telewizyjnym MasterChef.

Urodzony, by gotować

Urodzony, by gotować salon

Takie podejście jest zgodne z zasadami slow food, nowego ruchu wywodzącego się z kuchni włoskiej i promującego ciesz się gastronomią poprzez kulturę i wiedzę. Delektuj się każdym daniem bez pośpiechu, a uczniowie mogą również wiedzieć, skąd pochodzi każde jedzenie, jak jest przygotowywane i jakie istnieją możliwości jego przygotowania w zależności od kraju i tradycji. Mówią, że najlepszym sposobem na podbicie kogoś jest żołądek . Jednak, żeby się do tego dostać, trzeba wiedzieć, jak stworzyć broń uwodzenia, którą wniesiemy do stołu.

Born to cook należy do sieci I_nnovation Cooking Center_, grupy szkół gotowania w Hiszpanii, które obecnie ma pięć ośrodków: dwa w Madrycie, jedno w Kadyksie, drugie w Walencji i na wschód od Barcelony w sercu El Born. Dzięki temu nowemu otwarciu najbardziej artystyczna dzielnica Barcelony dodaje kolejny zakątek gastronomiczny do swojej szerokiej oferty kulinarnej. Od czasu otwarcia Mercat Princesa w 2013 roku, która skupia ponad 16 różnych propozycji kulinarnych, stała się mieszanka kulturowa, w której stare tradycyjne katalońskie lokale współistnieją z nowymi propozycjami najnowocześniejsze, które zachęcają nas do podróżowania po świecie. Trudną rzeczą będzie wybór tego, co jeść.

Obserwuj @raponchii

*** Możesz być zainteresowanym także tym...**

- Najlepsze menu dnia w Gràcia: Barcelona w dwóch daniach z deserem

- Mapa celna gastronomii Barcelony

- Najlepsze bravy w Hiszpanii

- Wiesz, że jesteś z Barcelony, kiedy...

- Sześć japońskich planów w Barcelonie... bez sushi

  • Miejsca, w których można wypić ramen w Madrycie i Barcelonie?

    - Bycie obcokrajowcem w Barcelonie

    - Miejski przewodnik przetrwania rowerzystów w Barcelonie

    - Komfortowe jedzenie: nadchodzi proste gotowanie

Urodzony, by gotować

Bardzo kulturalna kuchnia.

Przygotowany

Przygotowany?

Czytaj więcej