Wiesz, że jesteś adoptowanym Kalifornijczykiem, kiedy...
- Zostałeś wegetarianinem, a jeszcze lepiej weganinem , a przynajmniej kiedykolwiek o tym pomyślałeś. A jeśli nadal jesz zwierzęta i produkty z nich pochodzące, zapewniasz, że zwierzęta są dobrze wychowane. Krowy muszą być karmione trawą, kurczęta muszą znosić jaja na wolnym wybiegu i proszę nie podawać hormonów ani antybiotyków.
- Co tydzień jeździsz na targowisko kupić owoce i warzywa na zerowym kilometrze i rolnictwo ekologiczne . Latem walczysz o uzyskanie tradycyjnych odmian pomidorów w ich optymalnym punkcie dojrzałości. I przez cały rok upewnij się, że wkładasz do koszyka przynajmniej kilka hass awokado.
Targ uliczny w Haight
- Płacisz bez pytania – i nie zdając sobie z tego sprawy zbyt wiele – cztery dolary za bochenek chleba, pięć za zaledwie dwa litry mleka, sześć za tabliczkę czekolady fair trade lub prawie dziesięć za kawałek sera rzemieślniczego.
- rzeczy takie jak komosa ryżowa , kędzierzawa kapusta _(jarmuż) _, dziki ryż, zielona herbata, jagody lub fasola w różnych kolorach stały się stałymi składnikami Twojej diety . I to, że masz obsesję na punkcie pożywienia, białek pochodzenia niezwierzęcego i przeciwutleniaczy.
- Zawsze idziesz do supermarketu z torbami wielokrotnego użytku z domu . Jeśli któregoś dnia o nich zapomnisz, kasjer spojrzy na Ciebie ze złym wyrazem twarzy za bycie ekologicznie nieodpowiedzialnym i pobierze opłatę za papierowe torby, aby następnym razem wzmocnić Twoją pamięć.
- Kiedy zapraszasz ludzi na obiad w domu, koniecznie zapytaj jeśli ktoś ma jakikolwiek rodzaj alergii pokarmowej to dostosować menu w razie potrzeby. I szczegółowo informujesz gości o ulicach w Twojej okolicy, na których można zaparkować i jak trudno jest zdobyć miejsce.
Twój supermarket stanie się grą zieleni
- Samochód stał się przedłużeniem samego siebie gdzie zawsze nosisz butelkę wody (oczywiście wielokrotnego użytku, co jest bardziej ekologiczne), ładowarkę do telefonu, sweter na chłodny wieczór, a nawet dodatkową parę butów lub ręcznik wciąż brudny z zeszłego lata.
- Nauczyłeś się nie rozpaczać w korkach , ożywiając oczekiwanie dobrym audiobookiem lub słuchając programu edukacyjnego w publicznym radiu NPR.
- Pomimo Twojej cierpliwości, gdy cierpisz, ruch uliczny dyktuje Twoje życie . Co uniemożliwia zaplanowanie spotkania ze znajomymi pod wpływem chwili. I to właśnie do tej pory nauczyłeś się, że nigdy nie jest dobrym pomysłem przemierzanie miasta w środku godziny szczytu lub bez uprzedniej konsultacji z Mapami Google.
Ekologiczne śniadanie w Outback w San Francisco?
- Jeśli z jakiegoś powodu Słońce zdecyduje się nie zaszczycać Cię swoją obecnością i zaczyna padać, to wystarczający powód, aby anuluj swoje plany (co z pewnością wiązało się z robieniem czegoś na świeżym powietrzu). Nie pamiętasz, gdzie w ogóle położyłeś parasol lub czy w ogóle go masz. I nie da się uciec od tego, że kalifornijska jazda w deszczu jest powolna i pozostawia wiele do życzenia.
- Chociaż nie uprawiasz jogi siedem dni w tygodniu, ale wiesz, że powinieneś, Legginsy do ćwiczenia sztuki relaksacji i asan stały się Twoim trwałym uniformem. Właściwie używasz ich, aby iść gdziekolwiek : do biura, na bieg, do supermarketu, na spacer z psem, na kawę... Można z nimi prawie nawet wyjść na kolację.
- Idziesz na plażę na pikniki, na przejażdżkę rowerem lub aby zobaczyć, czy raz na zawsze nauczysz się łapać szczęśliwą falę deską surfingową. I zawsze upewniasz się, że wcześniej posmarowałeś się filtrem przeciwsłonecznym co najmniej 50. Leżenie na słońcu w celu upieczenia niczego nie zabiera, ponieważ Słońce się starzeje...
Życie w Kalifornii to PLAŻA… ale aktywne
- Pomimo tego, że mieszkasz w Republice Kalifornijskiej, są szczegóły, w których nadal nie możesz naśladować tubylców. Musisz być tubylcem możliwość jazdy na rowerze w klapkach , kąpać się w Pacyfiku, jakby nic się nie stało lub uważać, że bluza jest wystarczającym schronieniem w zimie.
- Stałeś się rannym ptaszkiem, nawet w weekendy . I jest zbyt wiele ciekawych rzeczy do zrobienia na zewnątrz iw świetle dziennym. Planujesz swoje wolne dni wokół wypadów na plażę, wędrówek, spływów kajakowych lub jazdy na nartach i skończyło się na tym, że twoje życie nocne wyglądało na dość urażone.
- nauczyłeś się rozpoznawać ten moment zachodu słońca w której kolibry wychodzą, by żerować wśród kwiatów i roślinności ogrodu.
Wstaniesz wcześnie, aby w pełni wykorzystać jego naturę
- Ubrania takie jak wełniane rękawiczki, szaliki czy czapki zostały zepchnięte na dno szuflady. Wyciągasz je stamtąd tylko wtedy, gdy musisz jechać gdzieś, gdzie nie przestaniesz narzekać na złą pogodę.
- Włączyłeś kilka bardzo hiszpańskich wyrażeń do swojego codziennego życia których nie wiesz jak się pozbyć. Stosować uważasz, że to świetny czasownik na odniesienie się do składania podania o pracę, Google Powinien być już zaakceptowany przez RAE i bez względu na to, jak bardzo o tym myślisz, nie możesz wymyślić precyzyjnego tłumaczenia, które zawiera pełne znaczenie przymiotnika dziwny.
- Rozmawiaj z idealnymi nieznajomymi w autobusie, w kolejce do Starbucks, a nawet na ulicy to coś bardzo normalnego. Pytasz ich, gdzie kupili torbę, którą noszą, komentujesz, jak bardzo lubisz ich wąsy lub kończysz wyjaśniając, co robisz i dając im swoją wizytówkę.
- Wymagany jest trwały uśmiech na twarzy. I absolutnie wszystkie rozmowy – z sąsiadem, z recepcjonistą w supermarkecie, z kelnerem, z ochroniarzem na lotnisku – muszą zaczynać się od „Cześć, jak się masz?” i poczekaj na odpowiednią odpowiedź.
- W rezultacie, gdy odwiedzasz wschodnie wybrzeże USA na początku wszyscy wydają się ci bardzo nieprzyjaźni. Nawet jeśli twoi nierodowici znajomi upierają się przy wierze, że kalifornijska życzliwość i życzliwość są fałszywe. Oczywiście, że się mylą.
Obserwuj @PatriciaPuentes
*** Możesz być zainteresowanym także tym...**
- I etap Great American Route: Los Angeles
- Drugi etap: z Los Angeles do Doliny Śmierci
- Trzeci etap: Park Narodowy Sekwoi
- Czwarty etap: Big Sur
- Piąty etap: San Francisco
- Przewodnik po San Francisco