Airport stories, projekt, który zbiera historie podróżnych przejeżdżających przez Madryt-Barajas

Anonim

Airport stories projekt, który zbiera historie podróżnych przejeżdżających przez MadrytBarajas

Ugaśmy twoją plotkarską żyłę

historie na lotnisku to projekt o nazwach własnych, poczynając od nazw jego twórców, Marta Lopez i Lisi Ruppel , dwoje młodych ludzi z Gran Canarii mieszkających w Madrycie, którzy w swoich licznych rozmowach o swojej pasji do podróżowania zawsze dochodzili do tego samego punktu: lotnisk.

„Zawsze o tym rozmawialiśmy ekscytujące historie, które mogliśmy tam znaleźć, o bardzo różnych ludziach, którzy są tam z różnych powodów. Z tego powodu pewnego dnia postanowiliśmy, że chcemy te historie zebrać i gdzieś je utrwalić – wyjaśniają Traveller.es.

Ten projekt (który możesz śledzić dalej) Facebook oraz Instagram ) rodzi się z pasji przekraczania granic, przyjemności obserwowania podróżnych i zabawy w wyobrażanie sobie ich życia i czas spędzony na lotniskach, tych miejscach przejścia, niezbędnych dla wielu naszych przygód. Tam dzielimy się uściskami, pocałunkami, lecimy w nieznane lub wracamy do zaciszu własnego miejsca pochodzenia.

Historie lotniskowe narodziły się 13 września i od tego czasu Marta i Lisi zgromadzili już 60 pełnych historii , składający się ze zdjęcia i słów, którymi chcieli się z nimi podzielić podróżni z lotniska w Madrycie.

„Uważamy, że historie wszystkich ludzi są ciekawe i warto poznać powód, dla którego w tym momencie się tam znaleźli. W końcu naszą ideą jest uchwycenie różnorodności skoncentrowanej na lotniskach” oni się liczą

A dostają dużo. „Każda historia dała nam coś innego. Niektórzy nas rozśmieszyli, inni nas poruszyli, a inni nas czegoś nauczyli” , zapewniają wspomnienie Brazylijki, mężatki iz dziećmi, która samotnie podróżowała po Europie.

Nauczyli się od niej znaczenie spędzania czasu ze sobą i naszymi myślami. „To jest coś, co wszyscy musimy zrobić, bez względu na okoliczności (…) Jest psychologiem i była zmęczona ciągłym wysłuchiwaniem problemów innych, więc zajęła sobie dwa tygodnie”.

Że wiek nie ma znaczenia i że ograniczenia, które sobie nakładamy Nauczyli się tego od grupy starszych mężczyzn, którzy pomimo pogarszającego się stanu zdrowia, co roku podróżują. Znaczenie otwarcia się na świat i to, co może nam zaoferować Nauczyła ich tego mieszkająca w Chinach Amerykanka, która podzieliła się z nimi swoją opinią na temat kultury tego kraju i różnic z jej własną.

I tak, wizyta za wizytą na lotnisku, lista historii rośnie. „Potrzeba czasu, żeby to zrobić. to co robimy to zorganizuj kilka dni w miesiącu, aby specjalnie w tym celu jechać na lotnisko. Bierzemy kamerę i jesteśmy tam tak długo, jak trzeba, zarówno w strefie odlotów, jak i hali przylotów.

„Mamy tendencję do ustalania celu, ile historii chcemy, zanim wyjdziemy” i mają tendencję do kierowania do ludzi, których postrzegają jako zrelaksowanych, czekających. „Powoli nabieramy pewności siebie i to generuje ludzie czują się o wiele bardziej komfortowo i otwarci na dzielenie z nami tego czasu”.

Będą tego potrzebować, ufają, ponieważ mówią, że chcą dalej zbierać historie na lotnisku w Madrycie i zdają sobie z tego sprawę „chcieliby mieć możliwość robienia tego samego na różnych lotniskach na całym świecie” . Przyjacielu podróżników, otwórz oczy, że każdego dnia rozmówcą możesz być ty.

Obserwuj @mariasanzv

Czytaj więcej