Albari: bańka hotelowa do spania pod gwiazdami w Galicji

Anonim

Albarari to bańka hotelowa do spania pod gwiazdami w Galicji

Albari: bańka hotelowa do spania pod gwiazdami w Galicji

Wszystko zaczęło się w Dubai , w namiocie na środku pustyni pod ogromnym firmamentem. Nietrudno zrozumieć, że w takim środowisku wyobraźnia wariuje i leci bardzo, bardzo daleko. Niech zabierze się do pracy i wymyśli milion projektów i sposobów, aby spróbować zmienić te wyjątkowe chwile w część codzienności.

W każdym razie te pomysły prawdopodobnie pozostałyby tylko tym: fantazjami. Ale Paula i Edward , bohaterowie tej opowieści, postanowili pójść dalej: dlaczego nie stworzyć ekskluzywnego i oryginalnego mieszkania, które pozwoliłoby im co noc kontemplować wszechświat, ale z samego serca ich rodzinnej Galicji? I tak narodzili się przyjaciele albarari .

Albarari to bańka hotelowa do spania pod gwiazdami w Galicji

Każda bańka otoczona jest prywatnym ogrodem do obserwacji gwiazd lub po prostu relaksu

W obliczu klifu? stokrotki plaża? , 10 minut od Coruña i ze spektakularnymi widokami na Wieżę Herkulesa lub ** zanurzone w pięknych winnicach w sercu Rías Baixas **: dwa kurorty z bąbelkami, które stworzyła para galicyjska – pierwszy w 2017 roku, drugi zaledwie kilka miesięcy temu - nie mogą znajdować się w cudowniejszych enklawach. A co najważniejsze: oferują możliwość cieszenia się nimi w ciągu kilku minut bezpośredni, pełen szacunku i zrównoważony.

„Szukaliśmy różnych formatów, dopóki nie znaleźliśmy tej koncepcji efemeryczne zakwaterowanie, nadmuchiwane bańki . Najpierw kupiliśmy kilka, które były na rynku, ale zauważyliśmy pewne wady. Wreszcie wystartowaliśmy zaprojektuj własne , które nawet opatentowaliśmy”, opowiada Eduardo, który oprócz poświęcania czasu na realizację tego niesamowitego marzenia, jest także ekonomistą i profesorem na uniwersytecie.

i czy to? nadmuchiwane bąbelki koncepcja zakwaterowania, która pozwala bezpośredni kontakt z naturą . Oczywiście, nie pomijając wszystkich usług, które może zaoferować 5-gwiazdkowy hotel. I to jest oko do danych: podwójne łóżka z baldachimem, ciepła/zimna klimatyzacja, designerskie wanny, pełne łazienki , urokliwe udogodnienia, prywatny ogród, chill out space w którym można odpocząć i dostęp do 100% bio i organiczne śniadanie lub cieszyć się samą bańką, z najlepszymi widokami, to tylko niektóre z propozycji.

Albarari to bańka hotelowa do spania pod gwiazdami w Galicji

Albari: bańka hotelowa do spania pod gwiazdami w Galicji

Chociaż wszystko co najlepsze, nie będziemy się oszukiwać, gdy zapadnie noc: spać na zewnątrz, przykryty przezroczystą kopułą i pod 2 milionami gwiazd, bezcenny.

„Mamy duży szacunek do natury i dodajemy coraz więcej rozwiązań ekoinnowacyjny i zrównoważony dla projektu ”, mówi nam para. Widać to w szczegółach, takich jak fakt, że w kurortach nie jest używany nie centymetr sześcienny cementacji lub są w miejsca chronione i naturalne . Nawet starając się uświadomić gościom? odpowiedzialne zużycie wody Ta troska o środowisko jest doceniana. Dodatkowo wszystkie tworzywa użyte w śniadaniu są w 100% kompostowalne. Czego chcieć więcej?

Cóż, prosząc o to, poprośmy o księżyc!Jak się okazuje, dostarczają go również do nas w Albarari. Faktycznie, każda z 10 baniek – 5 z A Coruña i 5 z Sanxenxo - Wyposażone są jak małe obserwatoria astronomiczne: w każdym z nich znajdują się teleskopy i przewodnik obserwacji nieba.

Kąpiel w jednej z baniek Albaari

Jak na wsi i z wygodą pięciogwiazdkowego

Intencja? Że goście mogą się cieszyć luksus oglądania gwiazd oczywiście w jego prywatnej bańce. Bąbelki, które, nawiasem mówiąc, zostały nazwane po słynnych konstelacjach: Orion, Perseusz, Andromeda, Australis lub Polaris to tylko niektóre z nich.

Pomysł na bezpośredni dostęp do firmamentu, zainspirowany nie tylko nocą pod niebem Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ale także luksusem, z którego oboje, a zwłaszcza Paula, cieszą się na co dzień: „Paula jest pilotką Emiratów, więc po tylu nocach w otoczeniu gwiazd podczas pilotowania Airbusa przez Ocean Indyjski, zainteresowała się również astronomią”, opowiadają. Oczywiście nie mogło być inaczej.

I do tego wszystkiego zadajemy sobie pytanie, Dlaczego Albari? Cóż, historia nazwy tego projektu, który już nas absolutnie zakochał, też ma okruchy, ale jest piękna jak sama.

Okazuje się, że Albaari oznacza po arabsku „natura, bujność” , coś, z czym masz kontakt od pierwszej chwili, gdy postawisz stopę w jednym z dwóch ośrodków. I jest to również to, że „arabski ma z nami wiele wspólnego, ponieważ dzięki pracy Pauli od dawna mieszkamy w Dubaju” – wyjaśnia Eduardo.

Ale chodzi o to, że kręcąc pętlą okazuje się, że Paula pochodzi z czteropokoleniowej rodziny w uprawa albariño, Adega Buezas , wśród których winnic został poczęty drugi bąbelkowy resort, który został uruchomiony w czerwcu 2019 r. . Czy termin albariño nie pamięta Albaari? Na domiar złego: był to pradziadek Pauli, lvaro – więcej zbiegów okoliczności – prekursor nie tylko tego pięknego rodzinnego projektu opartego na przyszło , ale także z samego Albariño w Rías Baixas w 1900 roku.

Gwiazdy dominują nad wszystkim w Albari

Gwiazdy dominują nad wszystkim w Albari

Kiedy pytamy Paulę i Eduardo o to, jakich gości zazwyczaj przyjmują, schemat jest jasny: pary w wieku od 23 do 45 lat To właśnie oni są najbardziej zachęcani do przeżycia tego doświadczenia, chociaż w Albarari jest miejsce dla każdego. Nawet dla najmłodszych! „Dedykujemy konkretne daty w całym kalendarzu, aby rodziny z dziećmi również mogły przebywać w naszych kapsułach” – mówią nam.

Jest też coraz modniej turystyka astronomiczna , a nie ma niewielu fanów, którzy przychodzą do tych zakątków pełnych magii. „Mamy nawet pielgrzymów szukających odrobiny spokoju po zakończeniu Camino de Santiago!”, mówi nam Eduardo.

Oczywiście, bez względu na profil gościa, jasne jest, że w tych małych kawałkach galicyjskiego raju odnajdują swoją intrygę prywatności, w której odłącz się od szalonego tłumu . Bo tak, chociaż o tym rozmawiamy przezroczyste czapki bąbelkowe , każdy z nich ma nieprzezroczysty obszar, oprócz tego, że starannie umieszczone, aby zachować prywatność . Resztę zajmują ogrodzenia oparte na pnączach, wysuwane markizy, ekrany lub zadaszenia, które otaczają obwód łóżek. Miniświat, w którym można dotknąć nieba... A jeśli go dotkniesz!

Obok winnicy w Albaari Sanxenxo

Obok winnicy w Albaari Sanxenxo

Pomiędzy projektami tych dwóch młodych marzycieli jest wiele wyzwań do zrealizowania: zwiększyć liczbę baniek w winnicach Sanxenxo, promować różne działania związane z turystyką winiarską w piwnicach i zabierz Albarari wszędzie tam, gdzie można podziwiać ogromne niebo. Kto wie? Może nawet przekraczając nasze granice…

Chociaż na razie pozostają mocno zaangażowani w tych, którzy odwiedzają ich w A Coruña i Sanxenxo. I mogą powiedzieć to głośniej, ale nie wyraźniej: „Nie obiecujemy Ci księżyca, ale przybliżamy Cię do gwiazd” . Więc nie mów już więcej.

Budzenie się w Albaari

Budzenie się w Albaari

Czytaj więcej