Melbourne: świat w filiżance kawy

Anonim

Kawiarnia St Ali

Od „snoba” do rodem z miłości do kawy w mieście

**W 1999 r. w Melbourne nie istniały kawy specjalne ani wybrane **. Ale w 2005 miasto stało się australijską stolicą kawy i wyznacznikiem trendów dla reszty świata. Dziś Melbourne przez wielu uważane jest za mekkę kawy. i miejsce, w którym należy być, jeśli masz pasję do tych małych ziaren.

W ostatnich latach konsumpcja kawy przewyższyła konsumpcję par excellence napoju tej byłej kolonii brytyjskiej: herbaty. Boże chroń królową!

Eksperci mówią, w tym pete licata , #1 barista na świecie , że praktycznie nie można poprosić o a filiżanka kawy w Melbs i zrób to źle. Drugie miasto, jak wiadomo, niewiele może pozazdrościć znanym Sydnej .

Możesz spacerować po ozdobionych graffiti ulicach, posłuchać muzyki, która ucieka z zakamarków i zaułków, uczestniczyć w najśmielszych przedstawieniach lub spróbować najlepszych dań kuchni fusion.

A wszystko to przy ciągle zmieniającej się pogodzie, która jest w stanie zaoferować cztery pory roku w ciągu ośmiu godzin dnia. Ale czy słońce świeci, czy temperatura spada, Melbourne smakuje lepiej z filiżanką kawy w ręku.

Miasto emanuje swoistym smacznym smakiem do tego stopnia, że w marcu 2016 roku zorganizowano pierwszą Międzynarodówkę Targi Kawy . Od restauracji w 1901 roku minęła długa droga Florentine -na ulicy Bourke- , miał pierwszy ekspres do kawy.

Prawie sto lat później wizjonerzy tacy jak Salvatore Malatesta , odpowiedzialny za kafeterię St Ali , który w swoich początkach uchodził za snoba, bo chciał tworzyć i łączyć różne ziarna kawy, eksplorować, bawić się smakami i procesami. Dziś St. Ali to jedna z najbardziej rozpoznawalnych kawiarni w całej Australii i ze sceny światowej, dzięki jego niespokojnemu profilowi, gdzieś pomiędzy szalonymi naukowcami a uzależnionymi od kawy.

A św. Ali nie jest sam. W Melbourne są setki kawiarni, które oferują coś więcej niż tylko filiżankę kawy; czy to twój własny wybór, różne procesy, takie jak zimny napar lub ostatnio kawa nitro lub inicjatyw tak konstruktywnych jak zestaw do parowania lub kursy na temat tworzenia idealnego espresso.

Wielu z tych młodych (i nie tak wielu) przedsiębiorców zajmujących się kawą ma za jeden z celów: edukować klienta , bez części, w której brzmi to niesamowicie pedantycznie. Innymi słowy, tak jak coraz bardziej interesuje nas poznawanie notatek o smakach, zapachach i kolorach wina, o tym, jak łączy się je z gastronomią lub jakie są ich procesy (organiczne itp.), chodzi o zrobienie tego samego z kawą .

Dlatego kawiarnie takie jak St. Ali oferują możliwość degustacji, czyli degustacji kawy, dzięki czemu można docenić różne kombinacje tego samego ziarna, które zostało potraktowane inaczej, a co za tym idzie, jeszcze wyraźniej uświadomić konsumentom, co im się podoba, a czego nie.

Ponieważ tak, ponieważ Melbourne podążyło przeciwną ścieżką i jest wygodne po drugiej stronie biznesu, po tej stronie wolnej od uprzedzeń, z dotty, eksperymentalny i dociekliwy punkt . A jeśli nie, to wystarczy przypomnieć takie zaskakujące inicjatywy – niektórzy użyliby innych przymiotników – np avolette : kawa z mlekiem podana w skórce awokado. Aha.

Ale większość ludzi nadal woli Twoja kawa na wynos w zwykłym kubku, zamiast niezręcznego awokado. Nie bez powodu. W czasach, gdy dużą część posiłków konsumujemy w pośpiechu, prawie nie można zignorować góry plastiku i kartonu, którą zostawiamy. Szacuje się, że rocznie produkujemy 500 miliardów jednorazowych kubków.

W 1998 roku dwaj bracia otworzyli małą kawiarnię, która wkrótce przekroczyła wszelkie ich oczekiwania, co doprowadziło ich nawet do zakwestionowania ilości odpadów, jakie wytwarzają z każdą filiżanką kawy na wynos.

Jako alternatywa, przetestowane papierowe kubki wielokrotnego użytku które nie przypadły do gustu klientom, którzy nie chcieli zabierać do torebki ani w samochodzie kubków ceramicznych ani termosu, przez co po drodze traciła kremowość.

Po czterech latach testów i testów pojawił się prototyp **KeepCup**, pierwszego kubka wielokrotnego użytku dla baristy. Kubek, który jest tak uwielbiany za atrakcyjny, kolorowy design z tworzywa sztucznego bez BPA lub odpornego szkła. co do jego wpływu na środowisko.

"Czuć się dobrze. Robić dobre uczynki" , to jedno z haseł KeepCup, firmy, która obecnie jest liderem na rynku kubków wielokrotnego użytku i utorowała drogę innym firmom, takim jak Joco lub Frank Green.

Zachowując spójność, marka produkuje większość elementów w Victorii w Australii, z wyjątkiem szorstkiej silikonowej taśmy, która jest produkowana w Chinach, lub korkowej, która pochodzi z Portugalii. Obecnie mają centra operacyjne w Londyn i Los Angeles , w celu zaspokojenia popytu w 65 krajach , w których działają .

Oto niektóre z niesamowitych inicjatyw i projektów związanych z kawą w Melbourne. W ciągu zaledwie dwudziestu lat historia miłosna była tak owocna, że organizowane są nawet przewodniki i wycieczki, aby odkryć wszystko, co się dzieje i kolejne smaki i wynalazki to pozostawi nas z otwartymi ustami.

Czytaj więcej