Jemaa el-Fnaa, stolik dla dwojga!

Anonim

Stół Jemaael Fna dla dwojga

Widok z lotu ptaka na plac Jemaa el Fna w ciągu dnia.

Wąż wychodzi ze starego worka w rytm wysokiego fletu, pustynna melodia grana przez mężczyzna z popękaną od słońca twarzą i turbanem na głowie, który nieruchomo siedzi na środku placu Dżemaa el-Fna w Marrakeszu. W pobliżu grupa mężczyzn tańczy w kręgu, grzechocząc złote cymbały, którymi grają zręcznymi palcami; pulchne kobiety farbują białe skóry turystów atramentem henną; Podczas gdy po jednej stronie tego miejskiego cyrku stoi rząd wózków zbyt nowoczesnych jak na Maroko, są to stragany sprzedające daktyle i świeżo wyciskane soki...

Zgadza się, to miasto smakuje jak cytrusy i cukry. Pachnie świeżo wyciśniętą pomarańczą i prażonymi orzechami. brzmi jak pieśni almohacin i krzyczeć w dowolnym języku. Marrakesz to miasto o tysiącu twarzy, wszystkie fascynujące: nowoczesny Marrakesz z europejskimi budynkami i domkami ogrodowymi; stary Marrakesz ze ścianami z różowego błota, ufortyfikowane miasto strzeżone przez wieże zamieszkane przez wyrzucone na brzeg bociany. Marrakesz luksusu i nędzy, ten z ogrodami dla zakochanych, ten z gajem palmowym dla turystów; ten, który można zobaczyć ze szczytu każdego budynku; ten, który zanurza się w katakumbach swoich popularnych saun. Nie pozostaje niezauważona, ona, tak miejskie.

Stół Jemaael Fna dla dwojga

Bociany Marrakeszu.

Ale nie poczułbyś prawdziwego bicia serca tego miasta, gdybyś nie przechodził co najmniej trzy lub cztery razy dziennie przez ten wielki plac, wielki plac świata: Jemaa el Fna, ogłoszony na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 2001 roku. Jego nazwa mówi nam coś w rodzaju „miejsce, w którym gromadzą się ludzie” lub „plac zniszczonego meczetu”, ponieważ wydaje się, że stał tam wielki meczet miasta. Krótko mówiąc, rynek miasta, dziś coś bardzo realnego, Dżemaa al-Fina to miejsce, w którym odbywa się dialog, akcja, gość jest mile widziany i oczywiście! jest jedzony.

Ten pokaz hipnotyzerów zwierząt, artystów henny i niestrudzonych tancerzy jest preludium do labiryntowego suku Marrakeszu. Muszę powiedzieć, że suk tego miasta ma niewiele, a wiele wspólnego z innym Marokiem , być może dlatego, że mają dość turystów lub dlatego, że ich duch handlowy stał się zbyt zeuropeizowany, ale niewiele lub nic nie negocjuje się na suku w Marrakeszu. Targowanie się tutaj nie działa cena jest taka, jaka jest . Mimo to warto przedzierać się przez labirynt, przedzierać się przez wiszące w słońcu zakamarki świeżo farbowanych tkanin, zatracić się w tylu srebrno-złotych okazjach, albo przysiąść na chwilę i napić się herbaty, gdy zdecydujesz czy nosić dywanik do domu.

Stół Jemaael Fna dla dwojga

Stoisko z dywanami to suk Marrakeszu.

Ale to wszystko, życie na ulicy i mieszkanie na suku to pre-show przed zachodem słońca i ten wielki plac ze słynną francuską kawiarnią pełną turystów wylegujących się w słońcu z najlepszym widokiem na miasto. Wstęp do tego, co nadejdzie wieczorem: pora obiadowa. Kiedy słońce zachodzi, kwadrat Dżemaa el-Fna ledwo oświetlone latarniami ulicznych straganów, staje się hulanką ludzi stamtąd i stamtąd, miejscowych i obcokrajowców, którzy przychodzą na kolację na świeżym powietrzu do restauracji improwizowanych każdego dnia, każdej nocy w sercu placu.

Kelnerzy będą cię nękać kartami menu w czterech różnych językach: tadżin z kuskusem, mięsem, rybą lub warzywami, wysublimowana harira – zupa z kolendrą, jagnięciną, ciecierzycą, pomidorem z pikantnym akcentem – te pikantne klopsiki zwane keftą, méchoui – pyszna i pikantna grillowana jagnięcina. Są tacy, którzy oferują grillowane głowy jagnięce, tutaj przysmak, który zwykle cieszy się całą rodziną, dziobiąc mózgi robaka; i kto stawia na tę imprezę na świeżym powietrzu z typowym ciastem francuskim i słodyczami miodowymi, przesadnie słodkimi, ale tak wspaniałymi i wyjątkowymi. Idealne na zakończenie uczty towarzyszącej herbacie miętowej.

Stół Jemaael Fna dla dwojga

Jeden z ruchliwych straganów z jedzeniem na placu Jemaa el Fna.

Czytaj więcej