Ten artysta z Malagi tworzy repliki dzieł sztuki w opuszczonych przestrzeniach

Anonim

Obraz w malarstwie.

Obraz w malarstwie.

Obraz na obrazie Taką ideę realizował artysta Julio Anaya Cabanding, kiedy zaczął malować dzieła sztuki na graffiti i street art na ulicach **Malagi**.

On, który był na czwartym roku Sztuki piękne , postanowił pewnego dnia towarzyszyć swojemu przyjacielowi, aby graffiti opuszczone budynki i tam zastosował w praktyce wszystko, czego się nauczył (co nie było mało).

„Badałem trompe-l'oeil, metadyskurs obrazowy (obraz w obrazie) i site specific; koncepcje, które doprowadziły mnie do opracowania różnych linii pracy. Pewnego dnia znajomy graficiarz powiedział mi, żebym poszedł z nim malować na ulicy, Poszedłem i zrobiłem to, co malowałem w pracowni, obrazy w trompe l'oeil . Tak bardzo podobał mi się efekt i relacja między obrazem a otoczeniem, że postanowiłem to kontynuować”, Julio mówi Traveller.es

A po kilku miesiącach… „moje prace zaczęły przyciągać uwagę kilku ważnych osób na polu artystycznym mojego miasta, dali mi też stypendium na rezydencję artystyczną w Niemczech, a później brałem udział w bardzo pięknych i ciekawych projektach, takich jak Casa Sostoa i Muzeum Miejskie Genalguacil”.

Wykonanie tych zdjęć zajmuje około 5 godzin.

Wykonanie tych zdjęć zajmuje około 5 godzin.

Ale to dzięki wywiadowi przeprowadzonemu w amerykańskim magazynie artystycznym Colossal dokonał tego skoku. „Skontaktowały się ze mną duże media, a wiele innych odbiło się od nich echem. Tydzień po opublikowaniu pierwszego wywiadu około 40 artykułów o mojej pracy zostało opublikowanych na stronach internetowych na całym świecie i w ponad 11 różnych językach… szalone!”, mówi.

Zainteresowanie jego obrazów polega na tym, że są to małe repliki wielkich dzieł klasycznych . Caspara Davida Friedricha, Claude Monet , Johannes Vermeer... to artyści, których kocham i obrazy, które każdy, z mniejszą lub większą wiedzą na temat świata sztuki, identyfikuje jako wielka sztuka związany z wielkimi instytucjami artystycznymi”.

Główną decyzją było namalowanie tych obrazów, aby jego rodzice i niektórzy z jego sąsiadów, mniej znający się na sztuce, mogli je zidentyfikować.

Nigdy nie dowiemy się, gdzie oni są

Nigdy nie dowiemy się, gdzie są (albo tak...)

Jeśli chodzi o lokalizacje, nie są wybierane losowo . „Na przykład obraz jest namalowany w miejscu, które przedstawia samego siebie. W porcie namalowany jest pejzaż morski przedstawiający port. Lub przedstawienie romantycznego krajobrazu, w którym możemy zobaczyć zamek gaucin , jest namalowany z punktu widokowego Genalguacil w Maladze”.

Czy możemy je łatwo znaleźć? Julio malował w Maladze, Kordobie, a ostatnio w Granadzie , za projekt kuratorowany przez Galerię Espacio Lavadero . Dokonał także kilku interwencji w innych krajach, takich jak Niemcy i Kanada.

**Niestety, aby w pełni cieszyć się jego pracą, będziemy musieli skorzystać z Instagrama ** lub wybrać losowo opuszczone miejsca w jego rodzinnej Maladze , bo (na razie) Julio nie wskazuje, gdzie są jego obrazy.

Więc w jakiś sposób zachowuje tajemnicę i kto wie, czy w najmniej oczekiwanym miejscu, pojawia się dzieło sztuki.

Czytaj więcej