Durian, zakazany owoc (w hotelach i samolotach)

Anonim

Durian zakazany owoc

Durian, zakazany owoc (w hotelach i samolotach)

ten biblijny cisco pochodzi od duriana . Stały. Jest to owoc wielkości melona, z ostrym i twardym opakowaniem i bardzo śmierdzącym wnętrzem. Wyglądem przypomina średniowieczny młotek z kolcami. Przy tych przesłankach, jak wężowy szatan zdołał przekonać Ewę, by go pochłonęła, pozostaje tajemnicą. Jej nazwa wywodzi się od słowa duri, które w języku malajskim oznacza „cierń”, a jej konsumpcja i produkcja koncentrują się głównie na Azja Południowo-Wschodnia.

Do największego i najludniejszego kraju w tym regionie, Indonezja , jest znany jako „Wielki Durian” i nie jest niczym dziwnym znaleźć go na rynkach Djakarta , stolica. W pomieszczeniach zamkniętych zazwyczaj eksponowany jest na ladach, pozostawiając jedynie szpiczastą, brązowawą lub zielonkawą skórkę. Na rynkach na wolnym powietrzu , czy w ulicznych straganach, niektórzy usuwają część twardej skorupy, aby ukazać żółtawe wnętrze, które układa się w rodzaj segmentów.

Durian przeciwstawia się również „dobrym zapachom; będzie smakować lepiej”, bo choć zbliżanie nosa do jego mięsa można uznać za ryzykowny sport, jego słodki smak zaskakuje najbardziej sceptyków. Jego konsystencja może przypominać brzoskwinię. Jego smak to skrzyżowanie mango i papai. Jego zapach, zgniły.

Zakazany owoc w pełnej emisji zapachów

Zakazany owoc w pełnej emisji zapachów

Jednak te zalety nie wyglądają w oczach konserwatorów w okolicy, którzy wolą je poświęcić w dążeniu do bardziej oddychającego środowiska. Do sui , pracownik hostelu w Bangkoku, owoc „strasznie pachnie”, i dlatego nie chcą tego w swoich obiektach. Tabliczka na drzwiach zabrania również wchodzenia „złych ludzi” (sic!) i spożywania tytoniu na terenie lokalu. Wygląda na to, że otwarty durian między czterema ścianami już znokautował wystarczającą liczbę osób, aby ryzykować dalsze autoryzację.

Jest jeszcze mniejszy praca Ounona, taksówkarz ze stolicy Tajlandii. “Nie ma duriana w samochodzie!” mówi, dotykając nosa i krzywiąc się. W taksówce nie możesz przywozić zwierząt, broni, nie możesz uprawiać seksu, nie możesz jeść, pić, palić. Durian jest na tym samym poziomie zakazów . Wydłużona naklejka określa to rysunkami, które pozostawiają niewiele miejsca na wątpliwości.

zakazany durian

Durian: NIE TUTAJ

Podobna postawa jest pokazana w Międzynarodowy port lotniczy Suvarnabhumi, Bangkok, gdzie monitory znajdujące się nad punktami odprawy wskazują w krystalicznie czysty sposób, że durian nie jest dozwolony w bagażu podręcznym . Bez broni, bez płynów, bez materiałów wybuchowych, bez duriana. Nie sposób nie wyobrazić sobie pasażera próbującego porwać Boeinga 737-300 z... durianem:

- Uwaga wszyscy! Mam duriana! Nie zawaham się go otworzyć, jeśli moje prośby nie zostaną spełnione!

- Mówi kapitan. Proszę się uspokoić i odłożyć owoce. I na litość boską, nie otwieraj tego!

Scena prawdopodobnie zakończyłaby się zjedzeniem duriana przez porywacza, pasażerem odsuniętym na bok przez smród, a kapitanem krzyczącym na ziemię: „Mayday! 1 Maj! Mamy 15.21: Durian otwierający pasażera w kabinie!”

Mieli to udowodnić **na południu Chin**, lecąc z miasta Kanton. Jedna z pasażerów miała w bagażu podręcznym trzy kilogramy duriana. Udało mu się przejść przez część odprawy, ale nie miał takiego szczęścia podczas kontroli bezpieczeństwa. Personel był bardzo jasny: durian pozostaje w ziemi . Podróżnik, zidentyfikowany jako Łang, twierdził, że zapłacił fortunę za owoce, których nie mógł znaleźć w mieście docelowym.

Jakby to była konfiskata szynki Jabugo podczas lądowania w Stanach Zjednoczonych, podróżny postanowił zjeść całą przesyłkę ku zdumieniu obecnych. „Ponieważ nie pozwalasz mi go nosić, zjem go teraz” – oświadczył Wang.Jeśli durian nie mógł wejść do swojej walizki, to przynajmniej przemieściłby się do jego żołądka. Kto wie, czy gdyby był Filipińczykiem, mały Jezus wolałby, żeby Melchor, Kasper i Baltasar podarowali mu złoto, kadzidło i durian.

* Możesz być zainteresowanym także tym...

- W kuchni z Gagganem, nowym talentem kuchni azjatyckiej

- Kilka pysznych rzeczy, które usprawiedliwiają wyjazd do Azji

- JJ: Odwiedziliśmy najlepiej strzeżony sekret Bangkoku

durian

Wszystko wskazuje na to, że durian wygnał Adama i Ewę z raju

Czytaj więcej