Faraday, nowy „sklep z płytami” w Chueca, gdzie można iść na kawę

Anonim

Faraday to sklep z winylami i ciekawostkami, w którym można napić się dobrej kawy.

Faraday to sklep z winylami i ciekawostkami, w którym można napić się dobrej kawy.

Pod numerem 9 na centralnej madryckiej ulicy San Lucas znaleźliśmy nowy sklep z płytami, ciekawostki i antyki do picia dobrej kawy.

Kompletne trzy w jednym, które właśnie wylądowało w Chueca ręką Rodrigo Caretti i Michelle Balietti, para, która jest właścicielem ** Faraday ** i architekci tej nowej koncepcji kawy speciality, obecni w innych częściach Madrytu, az drugiej strony pionier w tej okolicy.

„Chcieliśmy nie być typową kafeterią. W rzeczywistości główną rolę odgrywa przede wszystkim „sklep z płytami”, sklep specjalizujący się w winylu, gdzie zachęcać do słuchania i bardzo szczególny wybór muzyki. Drugim filarem Faradaya jest magazyn przedmiotów i antyków, którym zarządza Michelle, moja żona – mówi mi Rodrigo z charakterystycznym argentyńskim akcentem, który, chociaż urodził się i wychował, „tutaj, tuż za rogiem”. „, mieszka od jakiegoś czasu w Argentynie.

„Te dwa sklepy to te, które zapraszają do wejścia, kawa to „akcesorium”, to trzeci świat, trzecia noga Faradaya, ale nie najważniejsza ”, wyjaśnia właściciel tego przestronnego lokalu w stylu retro z odzyskanymi detalami architektonicznymi, takimi jak ściany z pomalowanej na biało cegły, odsłonięta stalowa belka i sufity tak wysokie, że stworzyły antresolę tuż nad barem.

W Faraday oryginalne meble retro pochodzą z pchlich targów i aukcji.

W Faraday oryginalne meble retro pochodzą z pchlich targów i aukcji.

SKLEP Z PŁYTAMI

Staranna selekcja, że winyle do sprzedaży to dzieło Rodrigo, który czerpie głównie z holenderskiego dystrybutora, „który ma prawie wszystko, czego potrzebuję i czego gdzie indziej nie szukam”, wyjaśnia, przypominając mi, że szeroka gama stylów –od lat czterdziestych do współczesności – które spoczywają na półkach ściennych, co ma na celu to „odzwierciedlają eklektycznego ducha muzyki poprzez jej historię”.

W Faraday są albumy wszystkich gatunków: rzadkie orkiestry, muzyka współczesna, klasyczna, ambient, muzyka filmowa, jazz, rock, indie, elektronika, funky, rhythm and blues... wszystko, o czym można pomyśleć.

Rodrigo i Michelle on zajmuje się rejestrami, a ona ciekawskimi obiektami.

Rodrigo i Michelle, on zajmuje się rejestracją, a ona ciekawskimi obiektami.

Tuż pod nowymi tytułami znajduje się szuflada z sekcją na używane płyty.

To osobista kolekcja Rodrigo, która zostawia je tam z zamiarem, aby Twoi klienci klikają i słuchają ulubionej muzyki na gramofonie w domu przy kawie.

„Jest wiele osób, które nie są do tego przyzwyczajone i nie doceniają w pełni tego różnica słuchowa między winylem a mp3 – przypomina mi Rodrigo, wiedząc, że „słuchanie płyt winylowych jest równie wciągające, jak robienie zdjęć aparatem analogowym”.

SKLEP CIEKAWYCH PRZEDMIOTÓW I ANTYKÓW

Wiklinowe kosze, lampy z połowy wieku, kolczyki, antyki, ceramika Boru madryckiego ceramika Alejandro Martína Calvo, szpilki sprowadzone ze Stanów Zjednoczonych, grafiki w stylu vintage... scalanie obiektów u Faradaya jest tak różnorodny, jak różne są style muzyczne jego płyt.

„Sklep odzwierciedla to, kim jestem, odzwierciedla moją osobowość, mój wrodzona ciekawość znajdowania ciekawych obiektów – wyznaje Michelle, która odnajduje je zarówno na pchlich targach, jak i na stronach internetowych kolekcjonerów i antykwariatów.

Posiadają również krótki, ale wyselekcjonowany zbiór książek argentyńskiego wydawcy Caja Negra Editora, eseje o filozofii i estetyce związanej ze sztuką, muzyką, kinem...

Przedmioty w sklepie odzwierciedlają osobowość Michelle, która lubi mieszać nowoczesność ze starym.

Przedmioty w sklepie odzwierciedlają osobowość Michelle, która lubi mieszać nowoczesność ze starym.

BUTYK KAWOWY

Koncepcja kawy speciality nie jest nowa w Madrycie, ale to właśnie w Chueca brakowało miejsca na dobrą kawę w relaksującym otoczeniu.

Jej dostawcą kawy jest Toma Café, która oprócz prowadzenia sklepów w Malasaña i Olavide, zajmuje się paleniem fasoli. Z tego powodu, w Faradaya mieszanka ma pochodzenie: z Afryki, Ameryki Środkowej, Ameryki Południowej… zmienia się w zależności od pory roku.

Oferują również cztery rodzaje herbat: „Pochodzą z Tetere, naszego dostawcy w Barcelonie, który sprowadza je z ich pochodzenia: z Syczuanu i innych chińskich prowincji” – wyjawia mi Rodrigo, który również chce wyjaśnić, że jedynym dodatkiem do kawy jest kawa Belgijskie trufle czekoladowe i domowy biszkopt co dziewczyna im robi, „dlatego nie jesteśmy kawiarnią, jesteśmy kawiarnią butikową , żeby to w pewien sposób nazwać, gdzie oferowana jest wysokiej jakości kawa i wysokiej jakości produkt do niej towarzyszący”, podsumowuje.

Bar i kawiarnia w Faraday, nowym „miejscu do bycia” w Chueca.

Bar i kawiarnia w Faraday, nowym „miejscu do bycia” w Chueca.

ZDJĘCIE

Jest prawdopodobne, że kiedy pojedziesz do Faradaya, miniesz go, po prostu wystaw mały znak na zewnątrz z twarzą fizyka to daje nazwę lokalowi (wkrótce wybitą nazwę na szkle).

To dzieło Rodrigo, kto jest ilustratorem i artystą i pasjonuje się postacią brytyjskiego naukowca i geniusza samouka Michael Faraday, który odkrył elektromagnetyzm. „Nie wiem, czy wiesz, że działanie kapsuły gramofonu opiera się na indukcji elektromagnetycznej?” – pyta.

Prawda jest taka, że nie wiedziałem, ale to nie ma znaczenia, bo to jest dobre u Faradaya, że w jego czterech ścianach zawsze jest coś do odkrycia, z albumu, którym David Bowie zapoczątkował Berlińską Trylogię do szklanego wazonu z lat 50. A co najważniejsze, przy akompaniamencie dobrej kawy speciality i „grubego” dźwięku w tle wirującego winyla w gramofonie obok.

Adres zamieszkania: Calle San Lucas, 9 Zobacz mapę

Harmonogram: od wtorku do piątku od 11:00 do 20:00; soboty, niedziele i święta od 12 do 21:00

Czytaj więcej