Co by było, gdyby twój nastrój mógł zmienić obrazy, które widzisz w metrze?

Anonim

wystawa emocjonalnej galerii sztuki w sztokholmskim metrze

Praca Emelie Mottet symbolizuje miłość

Poniedziałek, siódma rano: w metrze wszyscy patrzą na ekrany swoich telefonów komórkowych. Niektórzy mówią dzień dobry swoim przyjaciołom; inni czytają e-maile przed przybyciem do pracy. Kilku innych przegląda prasę, ogląda ulubione seriale, robi zakupy online. Ten obraz ma miejsce, z minimalnymi różnicami, w każdym większym mieście na świecie. Ale skupmy się na Sztokholm .

„Metro w Sztokholmie to intensywne środowisko, a ostatnie badania pokazują, że populacja stolicy jest Najbardziej zestresowani w Szwecji ”, wyjaśnia Finn Wikander z firmy reklamowej Wyczyść kanał . Ma 250 ekranów w metrze, więc przed tymi badaniami zaproponowano coś: żeby czas, który obywatele spędzali w metrze, uspokajał ich niepokój, zamiast go zwiększać.

„Ponieważ nasze ekrany docierają do milionów ludzi każdego dnia, postanowiliśmy zbadać, w jaki sposób możemy wykorzystać naszą technologię i infrastrukturę do testowania różnych sposobów interakcji z pasażerami w Sztokholmie”, mówi Wikander. Formułę, którą wybrali? Utwórz, od 7 do 24 marca, cyfrowa galeria sztuki, która reagowałaby w czasie rzeczywistym na bodźce pasażerów, prezentując dzieła, które wzbudziłyby pozytywne odczucia w odpowiedzi na korzystanie z Internetu przez mieszkańców Holmi.

W ten sposób stworzyli algorytm, który analizuje otwarte dane publiczne, takie jak wyszukiwania na Google, korzystanie z sieci społecznościowych, czytanie artykułów prasowych i informacji o ruchu. Dzięki tym informacjom rozpoznali stan emocjonalny mieszkańców Sztokholmu. Odpowiedź pojawiła się na 250 ekranach cyfrowych w postaci dzieł sztuki, które zainspirowały szczęście, spokój, energia, spokój, miłość i bezpieczeństwo odpowiednio. Każdy z nich przeciwdziałał odwrotnemu negatywnemu nastrojowi.

wystawa emocjonalnej galerii sztuki w sztokholmskim metrze

„W tej chwili mieszkańcy Sztokholmu wydają się być smutni. Dlatego okazujemy szczęście”

Prace zostały zamówione u sześciu artystów cyfrowych z całego świata: Jesper Lindborg, Andreas Wannerstedt, Ana Blizzard, Susi Sie, Maciek Janicki oraz duet utworzony przez Emilie Mottet i Erica Severina . Według Wikandera ci twórcy „reprezentują wschodzące pokolenie, które działa głównie w mediach cyfrowych”, dlatego czuli się wyjątkowo komfortowo z tym zadaniem. „Uczucia, które mieli zinterpretować, są uniwersalne i dotyczą każdego, niezależnie od wieku, płci czy pochodzenia osobistego, a także demografii osób korzystających ze sztokholmskiego metra” – analizuje ekspert.

Po wykonaniu akcji Clear Channel uznaje, że wykonał największa na świecie wystawa sztuki cyfrowej , a także bardzo szczególny, w którym to przechodnie wpływają na przedstawienie poprzez swoje emocje. Tym samym najczęściej pojawiającym się dziełem – do 347 tys. wyświetleń – był BEZPIECZNY autorstwa Jespera Lindeborga, który aurą bezpieczeństwa przeciwdziałał uczuciu lęku. Tuż po nim pojawił się CALM Andreas Wannerstedt, środek na stres.

„Odpowiedź była przytłaczająca” – mówi Wikander. „Zarówno od opinii publicznej, jak i liderów myśli w dziedzinie sztuki, projektowania i technologii, którzy podkreślają ten projekt jako ekscytujący przykład tego, jak technologia i kreatywność, połączone we właściwy sposób, mogą tworzyć pozytywną wartość”. Dlatego rozważają możliwość: obrać daną wystawę w trasę dookoła świata, wyświetlanie go w innych środowiskach, w których również posiadają dużą liczbę urządzeń.

wystawa emocjonalnej galerii sztuki w sztokholmskim metrze

Aby uniknąć stresu, trochę spokoju

Czytaj więcej