Bądź swoim własnym baskijskim szefem kuchni

Anonim

Pokaz Josetxo Lizarreta w Fork Tours

Pokaz Josetxo Lizarreta w Fork Tours

Zróbmy krótką analizę, dlaczego kuchnia baskijska działa tak dobrze. Pierwszy, ponieważ lubią jeść i zawsze unosił się w jego sirimiri duch ekshibicjonizmu , aby dorastać z przyjaciółmi w towarzystwach gastronomicznych. Po drugie, ponieważ szefowie kuchni rozmawiali, rozmawiali ze sobą, wspinali się po górach i przekraczali rzeki, aby pokazać swoje postępy, swoje innowacyjne pomysły . Nie ma strachu przed kopiowaniem, ponieważ są żołądki do zaoszczędzenia na wszystkie naczynia i kasy. I po trzecie, ponieważ byli w stanie powiedzieć, Mieli tę łaskę i bliskość ze swoją publicznością konieczne, aby uczynić go bezwarunkowym, aby powstrzymać go od uczuć i dobrych wyników. Ten komunikat podniesiony do n-tej potęgi jest tym, co nazwano nową dobrą inicjatywą samorządu regionalnego Gastronomia Euskadi (tu zauważ, że jest z K), w którym kraj Basków staje się rodzajem Wielkiego Brata, w którym zmniejsza się odległości i nie ma ścian między kucharzami a biesiadnikami. Chodź, co się stanie „zakradanie się do kuchni” dosłownie.

Ta wycieczka ma trzy przystanki, jeden na przystawkę, jeden na lunch i jeden na deser. Idziemy tam! Droga i koc, i niech nie jest powiedziane, że nie porusza nas głód i pragnienie... nauki.

PINTXOS W SAN SEBASTIAN Ulica pintxo w mieście pintxo to bez wątpienia Fermin Calbeton . A tam, w samym środku tego, pod numerem 27, znajduje się warsztat pintxo Tenedor Tours. Ale to więcej niż firma, to szef kuchni. W zalotnej kuchni salonu dowolnego domu, Josetxo Lizarreta , słynny szef kuchni i profesor prestiżowej szkoły gotowania Irizar jest w swoim żywiole. Ma duszę nauczyciela showman między ceramiczną płytą grzejną a garnkami i czyni to bardzo jasnym od samego początku. Jest to niezbędna serdeczność, która sprawia, że uczeń i nauczyciel skracają dystanse. Nie ma świętych miejsc ani granic, których nie można przekroczyć. Jego drewniana łyżka to twoja drewniana łyżka, tak proste. Tak więc w ciągu pół sekundy dyżurny praktykant ma ręce obracające ciasto, z którego za kilka minut będzie trochę placków z dorsza.

Jedz napoje, gotuj... ucz się z Josetxo Lizarretą

Jedz, pij, gotuj... ucz się z Josetxo Lizarretą

Oczekiwanie jest ożywione dobrą rozmową i etymologiczne wyjaśnienia potraw (takie jak niezbędny gildas , nazwany od połączenia słonych anchois i pikantnych papryczek chili, tak jak zrobiła to postać grana przez Ritę Hayworth ze swoim skromnym erotyzmem). Gardło jest odświeżone dobrym txakoli podczas gdy poranek trwa przygotowywanie innych prostych klasyków, takich jak papryczki nadziewane bonito, które, nie wiem, czy to z powodu ręki Josetxo, czy z powodu entuzjazmu, jaki jego padawani wkładają do gulaszu, smakują jak czysta chwała. Jeść jeść. Śmiech śmiech. Ucz się... ty też się uczysz chociaż jest to jedna z tych czynności, które cieszą, takie jak zajęcia na siłowni lub kursy relaksacyjne, w których nie trzeba robić notatek. oh! i śpiewaj, śpiewaj ; zwłaszcza na końcu, kiedy wino przynosi ziarno radości, a Josetxo nie jest już ojcem, którego należy się bać, ale raczej kumplem, który dołącza do chóru i celebruje, że przez kilka godzin spełniliśmy marzenie: szacunek dla nasze przysmaki.

JEDZENIE W ZORTZIKO, BILBAO Prawda jest taka, że fajnie jest zobaczyć jak Daniel Garcia Nie uspokaja się, nie nudzi i niczego sobie nie odmawia. Nie znudziło mu się posiadanie jednej z najlepszych restauracji w spektakularnym Biskajskim mieście, ale zmienił swoją klasyczną przestrzeń, aby umieścić lekcję gotowania. Cóż, przepraszam, a pokaz gotowania, co brzmi lepiej. Ani niski, ani leniwy, stoi za ceramiczną płytą grzejną, wyznając, że lubi kuchnie indukcyjne, po tym, jak zobaczył, jak ewoluowała technologia w służbie gastronomii. A tam, gdzie jest szczęśliwy (mówi nawet, że idzie do kuchni, żeby się zrelaksować i odprężyć, kiedy zmęczy się gotowaniem), chwyta za patelnie i ku zdumieniu wszystkich przygotowuje przekąski.

Ale nie jest to klasa mistrzowska, która wymaga zbyt dużej wcześniejszej wiedzy. Daniel nie rozbiera się ani nie komplikuje zbytnio swoich potraw, jak sądzi, rozpieszcza i uwielbia składnik . Wyjaśnia, jak kupować i leczyć anchois, aby nie zerwać łańcucha chłodniczego, podczas gdy przygotowuje wysublimowane kanapki z chlebem tostowym i oliwą z oliwek. Albo zdemistyfikuj obce idee pil-pila, ten prosty i błyszczący akompaniament, który jest obecny w każdym menu w regionie. Potem jest restauracja, bardziej tradycyjne uznanie potraw tak wspaniałych jak morszczuk na chlebie grochowym i desery, które warto zostawić w żołądku. I nie chcesz później przywitać się z szefem kuchni, co? W tym przypadku Daniel García wyprzedził nas już w tym interesującym powitaniu.

Daniel Garcia na gorącym uczynku

Daniel Garcia na gorącym uczynku

DESER W CUKIERNI GORROTXATEGI, TOLOSA W Tolosie, starym węźle komunikacyjnym między Álava, San Sebastián i Navarra, odwiedzają około 300 000 odwiedzających rocznie. Cóż, duża część z nich zatrzymuje się, aby zakończyć pielgrzymkę do Muzeum Gorrotxategi , dziewiąty cud, który mówi o ósmym cudzie **(cukiernia)** io historii rzemiosła przyćmionej przez wielkich twórców „słonej” kuchni w naszym kraju. Ale jest to także odkrycie innego „charakteru”, innego człowieka tak entuzjastycznie nastawionego do pracy, jak do rozpowszechniania swoich doświadczeń i mądrości. Rafael Gorrotxategi otwiera drzwi muzeum, jakby były jego domem. Każdy wystawiony obiekt jest znany na pamięć, ponieważ jest spuścizną kilku minionych pokoleń, oddanych szlachetnej sztuce osładzania życia. To prawda, że mogłoby to być jedno z tych mdłych muzeów etnograficznych, ale ilość ciekawostek, które opowiada jego właściciel, sprawia, że jest o wiele bardziej rozrywkowy.

Ostatni strzał pochodzi z mały warsztat cukierniczy, który wykonuje dla zwiedzających . Mikrokurs służy podróżnikowi do potwierdzenia w odkryciu tej podróży: sekretem jest dbanie o dobre składniki . I jest tak, że Rafael z odrobiną migdałów, cukru i jajek uczy, jak zrobić swoje słynne płytki ku ogólnemu zdumieniu, jakby zamiast gotować, wykonywał niesamowitą sztuczkę magiczną. To takie proste, proste i cudowne, jak powinno być codzienne gotowanie.

_*A w nagrodę za ucztę nasze ulubione pintxos z San Sebastián. _

Rafael Gorrotxategi

Muzeum Gorrotxategi i jego cukierniczy mistrz ceremonii, Rafael Gorrotxategi

Czytaj więcej