Pepe, ciężarówka do kanapek z szynką z Nowego Jorku autorstwa José Andrés
Choć współczesne klimaty trendu „foodie” docierają do naszych brzegów z przestarzałej Ameryki Północnej, smakosze niczego nie wymyślili podążając śladem ich food-trucków (z czego są ciągłe rankingi najlepszych w Nowy Jork ) . pisarz żywności Benedykt Beauge , prawdziwy dinozaur, jeśli chodzi o studiowanie street foodu, upiera się przy tym, aby o tym pamiętać, ponieważ, jakkolwiek głupie może się wydawać, street food (który jest teraz tak modny) po prostu implikuje istnienie ulic. A „kto mówi ulice, mówi miasto”. W związku z tym, ten miejski fenomen z recyklingu w hipsterskim trendzie sięgają starożytnego Rzymu, kiedy uliczne stragany oferowały chleb z oliwkami; lub aż do czasów starożytnych na Bliskim Wschodzie, ciągnących za nić falafel; lub w starożytnych Indiach z pakoras, vada pav, papri chaat itp., jak wyjaśnił antropolog żywności, Jesús Contreras (członek Obserwatorium Żywności).
José Andrés Puerta w najbardziej autentycznym food trucku w Nowym Jorku
Ale czy jedzenie na ulicy jest koniecznością teraz, gdy czas stał się najbardziej ograniczonym zasobem homo sapiens? A może wręcz przeciwnie, jest to kaprys, który zaspokajamy od razu?
Konieczność lub zachcianka (albo jedno i drugie jednocześnie) ** niekwestionowaną rzeczą w opcji jedzenia na ulicy jest to, że umożliwia Ci bezpośredni kontakt z wybranym przez Ciebie miejscem docelowym . Chociaż w ostatnich latach na całym świecie publikacje o ulicznej żywności wyrosły jak grzyby po deszczu, „matka baranka” całego ruchu druku jest Studnie Troth , autorka książki ** „Street Food”, niezagorzałą podróżniczką, jedną z tych, które pierwszą rzeczą, jaką robi, gdy stawia stopę w nowym miejscu, jest „wyjście pieszo”, jak wie, odwiedzenie jej targu w poszukiwaniu ulicznego jedzenia, które pozwoli jej zrozumieć świat od nowy pryzmat: tubylec.
Nieznane warzywa, krzyki między sprzedawcami, ludzie przychodzący i odchodzący, życie!: rynki dają poczucie bycia w prawdziwym kraju oprócz tych atrakcji turystycznych, które upierają się, by sprzedawać nam raz za razem hotele i touroperatorów dyżurnych.
Plac Dżemaa el-Fna
Polecane produkty uliczne i targowiska Troth Wells:
1. Penang, w Lebuh Chulia (Malezja): możesz znaleźć wszystko z trzech kuchni znajdujących się tutaj: Malezyjska, Chińska i Indyjska . Zaleca się wypróbowanie nasi lemak , popularne malezyjskie śniadanie na bazie ryżu kokosowego, krewetek i orzeszków ziemnych; ten char kwy teow , chińskie płaskie danie z makaronem z krewetkami, warzywami i sosem chili; i roti canai , indyjski chleb podawany z pikantnym dal curry. Ale także klasyczne nasi Goreng (danie z ryżu) , ja kochanie (makaron) , chcieć mnie (wanna wieprzowa z makaronem) i biryani i laksa , pikantna zupa.
dwa. Rynek Guadalajara (Meksyk): Na rozgrzewkę nie ma nic lepszego niż spróbowanie pysznych tortilli nadziewanych papryką, pomidorami i chilli. Także burrito i tortille z kukurydzą, fasolą, mięsem i pomidorami, a także tacos nadziewane ziemniakami i pikantnymi kiełbaskami. Do picia gorące kakao.
3. Dżemaa el-Fna w Marakeszu, jeśli to, czego szukasz, to czysty spektakl: zaletą jest to, że rozciąga się na zewnątrz w spektakularnej historycznej scenerii. Oprócz zaklinaczy węży i muzyków znajdziesz ugotowane i gotowe do spożycia łby owiec. Ale lepiej niż przed rzuceniem się w ten przysmak, idź powoli i spróbuj zupa harira, smoothie z awokado, kuskus z kurczakiem, bakłażanem, dynią i ciecierzycą.
Cztery. Ribollito we Florencji: rodzaj lokalnego gulaszu, bezkonkurencyjną opcją jest zjedzenie go na ławce przy rozklekotanym stole z miejscowymi robotnikami. Danie zawiera fasolę, seler, warzywa, marchew, chleb, czosnek i zioła.
5. Feijoada na centralnym rynku Belo Horizonte w Brazylii: danie na bazie wieprzowiny, fasoli i wołowiny, które można znaleźć na prawie wszystkich rynkach kontynentu. W Salvador de Bahia, acarajé (bułka nadziewana białą fasolą i cebulą, smażona i przygotowana z krewetkami) jada się na każdym rogu. O piątej po południu Bahianie rywalizują na swoich ulicznych straganach, aby zaoferować najsmaczniejsze.
6. Na targu w Nairobi (lub przydrożnych straganach) w Kenii: może być odebrane przeziębienie , na bazie fasoli, kukurydzy i puree ziemniaczanego, a także Niama Choma, Mięso grillowe.
Targ Guadalajara w Meksyku
Wskazówki, aby nie zawieść w wyborze stanowiska:
1. Wybierz stoisko, w którym jest dużo ludzi (co wskazuje, że jest to bezpieczne miejsce, a jedzenie jest dobre) .
2. Zaobserwuj, jakie są najpopularniejsze potrawy wśród mieszkańców i najpierw je wypróbuj.
3. Zdecyduj się na proste danie, takie jak ryż z warzywami (i bez mięsa, aż poczujesz się bardziej komfortowo) lub coś smażonego.
4. Odważ się próbować nowych rzeczy, aby przetrwać w przeludnionym świecie.
5. Strzeż się „rynków pułapek turystycznych”.
Bangkok to świetna restauracja uliczna?
Nie możesz wyjść bez próby: tacos w Meksyku, hot dogi w Nowym Jorku, salchipapas w Quito, anticuchos w Limie, acarajés w Salvador de Bahía, arepas w Caracas, choripanes w Buenos Aires, Fish & Chips w Londynie, pintxos w Donosti, naleśniki w Paryżu, currywurst w Berlinie , maatjes haring w Amsterdamie, gyros w Atenach, kebap w Stambule, bunny chow w Durbanie, koszary w Kairze, maandazi w Nairobi, dabo kolo w Addis Abebie, chaat w Bombaju, pakora w New Delhi, som tam w Bangkoku, char kwy teow w Singapurze
Nie bądź głodny! Rozwiń informacje za pomocą tych linków:
Z ketchupem i musztardą: najlepsze fast foody w Nowym Jorku
Stół Jemaa el-Fnaa dla dwojga!
Nasze ulubione pintxos w San Sebastian
Przewodnik po ulicznym jedzeniu (i luksusie) w Bangkoku
Naleśniki w Paryżu