Zawsze są powody, aby wracać do Rondy

Anonim

Już nas podbił jego arabskie korzenie i rzymska przeszłość , za jego górską duszę pełną wyczynów bandytów i opowieści angielskich romantyków, którzy, tak jak my dzisiaj, padli mu do stóp. Niemniej jednak, Okrągły , Miasto Snów Rilkego, wysokie i głębokie, dźwięczne” autorstwa Juana Ramona Jimeneza , udaje się witać w nim nowe projekty, które pokazują, że to miasto Malaga zakotwiczone między górami, nie tylko mówi w czasie przeszłym.

Dlatego Ronda stawia na nowe czasy i na odnowę . Aby dodać do tego literackiego i namiętnego obrazu nowatorski dotyk co jasno pokazuje, że czasy się zmieniają. A ona, lepiej niż ktokolwiek inny, wie, jak tańczyć do nowego brzmienia.

Okrągły

Ronda, miasto marzeń Rilkego.

ZBIERAJMY: CHODZIMY

Każda warta odwiedzenia wizyta w Rondzie, bez względu na to, ile razy spacerowałeś, musi zaczynać się od spcerować . O jedną z tych tras, która prowadzi nas do pulsowania, a nie patrzenia na mapę; aby samo miasto prowadziło nas za rękę przez jego początki. Zgub się w jego brukowanych uliczkach: te, które rozwijają się za starym murem, i te wewnątrz.

Będziemy musieli wyjrzeć na Tag, żeby zapierać dech w piersiach , spójrz w górę iw dół, w stronę wiecznego horyzontu i w głąb kanionu, przez który Guadalevín płynie w wolnym czasie, dając jasno do zrozumienia, że tutaj jest tym, który rządzi. Grawerujemy pieczęć Nowy most na naszych siatkówkach i na naszych telefonach komórkowych: zdjęcie obok wielkiego herbu miasta jest koniecznością.

i raz znaleźliśmy ulicę La Bola do znudzenia, że znaleźliśmy się w La Taberna , na środku Plaza del Socorro, aby to wziąć Góra czarny chleb z kalmarami i aioli że smakuje chwałą, że my czujemy się zagubieni przez Alameda del Tajo i Jardines del Moro , wszedł do Kościoła Głównego i Łaźni Arabskich... Potem przyjdzie czas na dalsze zwiedzanie. I spójrz, bo poza nią jest wszystko, czego potrzebujemy, aby być szczęśliwym.

Nowy okrągły most

Nowy most, Ronda.

POWRÓT DO RONDY… SPAĆ W UROKLIWYCH MIEJSCACH

Nie ma większej radości niż uczucie kochania, ochrony i opieki, i tak właśnie się dzieje w Hotel Cueva del Gato, 15 minut od centrum miasta i w wyjątkowej, naturalnej scenerii: bo mając szczęście, wstań z widokiem na Cueva del Gato To nie jest coś, co zdarza się codziennie.

Za projektem stoi Miguel Herrera , urodzony w Algodonales, choć z Rondy przez adopcję. Przedsiębiorczy szef kuchni z niezliczonymi obawami że jasne jest, że aby osiągnąć cele, musisz najpierw spróbować je osiągnąć. Być może ten duch walki, pasjonujący się tym, co kocha, pochodzi od niego: ze skomplikowaną przeszłością rodzinną był zmuszony zrobić siebie od bardzo młodego wieku.

Z Hotelem Cueva del Gato chciał spełnić to marzenie o emeryturze. tylko siedem pokoi, w których sumiennie pielęgnuje się przyrodę , co bardzo go martwi: dominuje to, co ekologiczne, naturalne. Z rustykalnym stylem posypanym innowacyjnymi akcentami —automatyczne zameldowanie jest sukcesem — w głównym budynku, wyłożonym kamieniem, znajduje się również mały salon-jadalnia i taras, na którym można spędzić godziny.

Ale tutaj urzeka, poza samą jaskinią, ogłoszoną pomnikiem przyrody, to, że bez wychodzenia z terenu możemy… kąpać się w spokoju, korzystając z basenu ze słoną wodą? lub na spacer ogromny ogród organiczny prowadzony przez młodego Mohameda Miguel chciał dać mu szansę po emigracji z Maroka, gdy miał zaledwie piętnaście lat i był sam: zaoferować mu szkolenie i handel.

I to warzywa Mohameda są gwiazdami wiele potraw, które Kamal , o historii bardzo podobnej do historii swojego partnera, przygotowuje w kuchni pod okiem szefa kuchni. Oczywiście obiady i kolacje w hotelu są zawsze przy rezerwacji: kuchnia, w swej istocie tradycyjna, stara się unikać marnotrawstwa , dlatego powstaje tylko to, co ma zostać skonsumowane.

Miguel, pasjonat swojego zawodu, szkolił się w takich miejscach jak Szkoła Gościnności San Roque i Wśród jego innych projektów są: Golimbreo —szkoła gotowania dla młodych podopiecznych i osób niepełnosprawnych—, łyżka —catering z propozycjami, które są rozkoszą — oraz L17 Rustykalne jedzenie, niektóre Ciężarówki z jedzeniem klasyczny morze molonów I nadal masz czas, aby nadal pomagać tym, którzy tego potrzebują: podczas porodu stworzył 850 menu za darmo w każdy weekend dla twoich lokalnych sąsiadów. kciuki w górę

POWRÓT DO RONDY… DO ZAPEWNIENIA

Mieszkańcy Rondy pamiętają, że tradycja wina dotarła do Rondy dwa tysiące lat temu z Fenicjanami, a kiedy Ronda nie była Rondą, ale rzymskim Acinipo, rozległe winnice obejmowały ich ziemie.

Tak było aż do pojawienia się filoksery w XX wieku, ale prawdopodobnie te enologiczne korzenie były już zainstalowane w genach miejscowych. Z tego powodu od kilku lat i mimo że jest w dużej mierze nieznana, tradycja została odzyskana: dziś na jego terenie znajduje się 26 winnic.

Boso Starcy jest jednym z nich. Jedno z tych małych schronów rozsianych po całym wszechświecie, w którym prawie czujesz, jak czas się zatrzymuje. Duża część winy spoczywa na jego właścicielach, architektach Paco Retamero i Flavio Salesi. To było w 98 roku, kiedy postawili na ten projekt: kupili folwark ze starym klasztorem trynitarzy z 1550 roku i odrestaurowali go.

Przyjemna rozmowa, wszystko płynie lepiej z przekąskami i lampką wina, a nasi przewodnicy dobrze o tym wiedzą: na swoim koncie mają 5 czerwonych i jeden biały —zakładamy się na Justę i Rufinę, ich dwa klejnoty — wykonane z różnych odmian winogron uprawianych na ich ziemi, te, które rozciągają się w kierunku Hoya del Tajo pod ogromnym balkonem ich biur zainstalowanych w samym klasztorze.

Idziemy ręka w rękę po zakamarkach farmy, gdzie te same niespodzianki źródło wody niż ogromne drzewo awokado pod którym organizować karty. Obok nas zawsze Negris i Dimitris, część — i tylko część — maskotek winnicy.

Ale w środku pojawia się stendhalazo: obraz, który urzeka wszystkich, to stara kaplica, z odzyskanymi freskami za ścianami i bielonymi sufitami , który służy jako legowisko dla kilku beczek, w których dojrzewają wina. Te, które, łyk za łykiem, uszczęśliwiają nasze życie. Kaplica i folwark są również czasami wykorzystywane jako scena: muzyka brzmi lepiej w Barefoot Old.

Kolejna z winnic Ronda ze specjalną esencją to Melonera . Zakotwiczone pośrodku łąki pełnej stuletnich dębów, chronią na niej każde ze swoich drzew, wykorzystując do sadzenia winnic tylko na wolnych między nimi działkach, dając początek przedziwnej mozaiki roślinnej.

Jej nowoczesne wyposażenie i piękna historia powstały z marzenia, które jego właściciele postanowili spełnić w 2003 roku: odzyskać rodzime szczepy już utracone w regionie . Potrzebne informacje zostały znalezione na starych stronach książka z prywatnej biblioteki Zamku Perelada : napisany przez Simóna de Rojas Clemente w 1807 roku, odkryli, że Melonera była jedną z nich.

Następnie rozpoczęli intensywną pracę badawczą trwającą ponad dekadę, która zakończyła się absolutnym sukcesem: oprócz dwóch innych win różnych odmian, dziś produkują Yo Solo, wykonane wyłącznie z tego osobliwego grona . Jego fioletowy kolor, a przede wszystkim żyłki, przypominają miniaturowe arbuzy. Skarb strzeżony na wyżynach Ronda.

POWRÓT DO RONDY… DO MACZANIA CHLEBA

Wszechświat płynnego złota rozwija się również w górach Ronda. I to dzięki LA Organic Experience , propozycja turystyki naftowej zrodzona w 2016 roku z LA Amarilla, ekologiczny gaj oliwny o powierzchni 25 hektarów położony na ziemiach przodków kontrolowanych w przeszłości przez zakonnice, i który jest obecnie należący do rodziny Gómez de Baeza : są odpowiedzialni za ożywienie tradycji, która ma ponad dwa stulecia.

Oferują wycieczki z przewodnikiem, które rozpoczynają się jeszcze przed rozpoczęciem: ogromne fotografie świata ropy, które zdobią parking Napawają nas podziwem.

Coś dalej jest znane jako Szklarnia, statek zakamuflowany środowiskiem dzięki pracy różnych hiszpańskich muralistów, która jest punktem wyjścia do wędrówki krętymi uliczkami, które prowadzą nas do osiedla. Projekt, którego projekt należy do innej ważnej postaci: Francuski architekt Philippe Starck.

Dzięki niemu przechodzenie przez przestrzenie jest ciągle wpadając na sztukę w formie niespodzianek "Co to za lustro na środku pola?" A ten okrągły basen? – ale to też oznacza wizytę ogród ekologiczny, plantacje z aż 25 różnymi odmianami oliwek oraz gaje oliwne: te odzyskane z przeszłości, intensywne i superintensywne.

Także dzieła tego, co ma nadejść: ogromna i awangardowa przestrzeń zaprojektowana również przez Francuza, który: pomieszczą w nim olejarnię, muzeum nafty, przestrzenie wystawiennicze i panoramiczną restaurację.

Oczekuje się, że inauguracja nadejdzie w 2023 roku. Tymczasem zawsze możesz przeżyć to wciągające doświadczenie, które oczywiście kończy się odpowiednią degustacją: wśród olejków do wypróbowania ten, który w 2015 roku zdobył nagrodę za Najlepszy Organiczny Olejek Świata . Aby lizać palce.

POWRÓT DO OKRĄGŁY… BY PODDAĆ SIĘ PRÓBIE

Ponieważ nie wszystko będzie poświęcać się kontemplacyjnemu i pożądliwemu życiu: ciało prosi nas, abyśmy poszli, a my mu je oddamy. I będzie z ręki Anioła, od Runda przygodowa Sierra, młody człowiek z Rondy, który ma dla nas niespodziankę.

Z butami i wygodnymi ubraniami zakładamy uprzęże i kaski i przygotowujemy się, aby puścić adrenalinę: czekają na nas dwie via ferraty wysokie na 60 metrów w samym Tajo de Ronda . Schodzimy w głąb wąwozu i zaczynamy doświadczenie, korzystając z niektórych żelaznych stopni zakotwiczonych w skale, która w latach 20. były używane przez operatorów elektrowni wodnej w okolicy: rozpoczęliśmy wspinaczkę.

Emocja nas wtedy łapie , nerwy nas podbijają, a zawroty głowy mogą się pojawić. Ale możemy sprostać wyzwaniu, gdy tylko się rozejrzymy: niepowtarzalny wizerunek Nowego Mostu widziany z nietypowej perspektywy , jest silniejszy.

Zakończ doświadczenie na krótko przed zachodem słońca, kiedy pomniki są oświetlone, a Ronda świeci w całej okazałości doskonale nadaje się jako nagroda za wysiłek. Chociaż za czym tak naprawdę tęsknimy, jest dać nam zasłużony hołd gastronomiczny . I jakie mamy szczęście: w Rondzie wyzwanie jest bardzo łatwe do osiągnięcia.

niech adrenalina popłynie

Niech adrenalina popłynie!

POWRÓT DO RONDY… BY CIESZYĆ SIĘ PRZY STOLE

Aby sprostać temu, co przeżyliśmy — doświadczeń, emocji i mierników! — już mamy dwie gwiazdy Benedykta in Bardal , które zachęcają nas do kontynuowania passy.

Niewiele jest do powiedzenia – już wielokrotnie o tym mówiliśmy w Condé Nast Traveler – o niesamowitej rewolucji, jaką szef kuchni wziął na siebie, aby dać Rondzie. Oczywiście jest to również Łyk , jeśli to, czego szukamy, to zapamiętać wieczór na zawsze, ale decydujemy się na nieco niższy bilet.

Tapas jest również tradycją w tych częściach, a Las Castañuelas to dobre miejsce, aby to potwierdzić . Klasyka zalewa swoje menu, a jak bardzo lubimy używać utartych smaków: smażone anchois i klopsiki są dosłownie do maczania chleba.

Chociaż jeśli mówimy o wysokościach, to nie ma to jak jeden z modnych narożników: ten Restauracja panoramiczna od Hotelu Catalonia Ronda , z bezpośrednim widokiem na Maestranza, daje nam najlepsze sushi w regionie , ale także smaczne dania jak jego niezrównane krokiety, jego risotto lub jego stół z serami payoya i kozimi merynosami , zarówno z Sierra de Grazalema. Co za uczta.

Na zakończenie drink na tarasie, z którym można pożegnać dzień pod niebem Rondy. Ile prawdy w tym, co powiedział Rilke: Mamy nawet gwiazdy w zasięgu ręki . Zamknijmy oczy: Zacznijmy marzyć...

[ZAPISZ SIĘ TUTAJ do naszego newslettera i otrzymuj wszystkie wiadomości od Condé Nast Traveler #YoSoyTraveler]

Czytaj więcej