Ten fotograf osiąga

Anonim

wieża Eiffla sfotografowana przez cały dzień

Wilkes walczył z żywiołami bezlitosnego Paryża w 18-godzinnej serii ujęć, aby uchwycić Ogrody Trocadero i Wieżę Eiffla z wózka widłowego 40 stóp nad ziemią. 2014.

Cartier-Bresson, ojciec fotografii ulicznej i fotoreportażu, uważał, że kluczem do zrobienia dobrego zdjęcia jest zrobienie zdjęcia w "decydujący moment". Ta jedna chwila zamroziła czas, to, co działo się wokół niego, w jednym obrazie, który wszystko podsumował.

Wiele dekad później Stephen Wilkes idzie o krok dalej: „Z jakim uczuciem opuścił nas ten dzień? Jak poruszało się słońce, jak zmieniało się światło, jak rozszerzało się poczucie przestrzeni wokół ciebie? Zbyt często fotografie nie wydają się być w stanie przywrócić pamięci w całej jej bogatej intensywności ”, zastanawia się.

Fotograf, mając obsesję na punkcie uchwycenia chwili w całej jej pełni, uczynił z tego swoją misję grupować w jednym migawce wszystko, co dzieje się w jednym miejscu w ciągu całego dnia. „Day to Night to osobista dziesięcioletnia podróż, aby uchwycić podstawowe elementy naszego świata w ciągu całego dnia. To synteza sztuki i nauki, eksploracja czasu, pamięci i historii poprzez 24-godzinne rytmy naszego życia” – podsumowuje autor.

Park Most Brookliński 2016

Park Mostu Brooklińskiego, 2016

Aby dokonać cudu, Wilkes wybiera punkt, zwykle wysoki, z którego może skierować swoją panoramiczną kamerę na wszystko, co dzieje się w jednym miejscu. "Później zrobić około 1500 zdjęć , wybieram najlepsze momenty dnia i nocy. Używając czasu jako przewodnika, łączę wszystkie te chwile w jedną fotografię, wizualizację naszej świadomej podróży w czasie”.

Ta gigantyczna praca studyjna, która trwa do czterech miesięcy , jest pod wpływem twórczości wielkich mistrzów malarstwa, a w szczególności Bruegla. Tak więc jego obraz Żniwo, ukazujący na jednym obrazie olejnym wszystko, co dzieje się na wsi w miesiącach sierpień-wrzesień, był jedną z największych inspiracji artysty.

Takie podejście do fotografii owocuje zaskakującymi, wręcz magicznymi obrazami, które naprawdę „zamrażają” czas; W przeciwnym razie nigdy nie bylibyśmy w stanie szczegółowo zaobserwować i zapisać w pamięci tego, co dzieje się w kultowych miejscach na świecie, takich jak Wieża Eiffla, Times Square, Trafalgar Square lub Watykan.

Ponieważ Wilkes nie fotografuje byle czego: wybiera przestrzenie, które coś znaczą dla ludzkości, zarówno ze względu na ich wartość kulturową, symboliczną, jak i ekologiczną, ponieważ portretuje również miejsca przyrodnicze, do których trudno dotrzeć zwykłym obywatelom, takie jak Park Narodowy Serengeti, Tanzania.

Serengeti

„Spędziłem 26 godzin w kryjówce aligatorów podczas suszy. Wszystkie te konkurencyjne gatunki dzieliły jeden obszar z wodą i nigdy nawet na siebie nie warczały. Wydawało się, że rozumieją akt dzielenia się"

Te zdjęcia, które pozwalają nam lepiej zrozumieć nasz świat, są zwykle wystawiane w gigantycznych rozmiarach dla większego uznania, w wrażenia około czterech i pół metra. Teraz Taschen redukuje pracę do 42x33 centymetrów, dzięki czemu całe dnie najbardziej fascynujących miejsc na świecie mieszczą się w naszych rękach.

260-stronicowy tom, w którym gromadzi się praca, nazywa się Stephena Wilkesa. dzień w noc , a przed nim można spędzić całe godziny w zdumieniu, w rodzaju Wally Odnajdywania, który sprawia, że czujemy się zarówno uprzywilejowanymi turystami, jak i małymi szpiegami. Dla Wilkesa obserwowanie ich i fotografowanie jest w istocie rodzajem medytacji.

„W świecie, w którym ludzkość ma obsesję na punkcie łączności, umiejętność patrzenia głęboko i kontemplacji staje się zagrożonym ludzkim doświadczeniem. Fotografowanie tego samego miejsca przez maksymalnie 36 godzin staje się czystą medytacją. Uświadomił mi rzeczy w wyjątkowy sposób, inspirując do głębokiego wglądu w narrację świata i delikatne interakcje ludzkości w naszym naturalnym i zbudowanym świecie ”- mówi autor.

Okładka tomu „Stephen Wilkes. Dzień w noc Taschena”

Okładka tomu „Stephen Wilkes. Dzień w noc” autorstwa Taschen

Czytaj więcej