Marram Montauk, idylliczny hotel na końcu świata

Anonim

MARRAM Montauk

MARRAM Montauk

Orzeźwiająca bryza prosto z oceanu, gęsty i ciepły piasek pod stopami i widok na spokojny horyzont, który nigdy nie wychodzi z mody. Życie w Montauk – sąsiad Hamptons i hrabstwo Suffolkjest prosty, cichy i bez cienia chęci bycia czymś więcej niż miejscem, w którym można zapomnieć o wszystkim . Niektórzy próbowali umieścić go w centrum uwagi z tendencyjnymi celami, ale będąc miejscem, którego początki wróć do wioski rybackiej z ranczami konnymi i surferską atmosferą , czystość jego tożsamości wciąż jest silna.

„Okoliczne nieruchomości są stale odnawiane, trendy pojawiają się i znikają, ale Natura Montauk jest ponadczasowa ", rachunek Atit Jariwala, założyciel i dyrektor generalny Bridgeton , firma stojąca za nowy hotel w okolicy która bierze swoją nazwę od roślin rosnących na wydmach: Marram.

Zakwaterowanie jest? doskonale położony w odległości krótkiego spaceru od centrum miasta i morza, łącząc to, co najlepsze z dwóch światów. Z jednej strony Natura to czyni Montauk wyjątkowym. Z drugiej strony kultura odpowiedzialny za umieszczenie go na mapie od samego początku. „Czuliśmy, że tę niszę na rynku można wypełnić tylko czymś mięsistym” – kontynuuje Jariwala. I to jest, że istota strony Marram pasze z Oceanu Atlantyckiego , na najdalszy brzeg Nowego Jorku polubownie określany jako „koniec świata”.

„W związku z tym przebywanie nad morzem pozwala nam mantra wellness ożyj jeszcze bardziej dzięki ofercie, która obejmuje spacery po okolicy, sesje medytacyjne, warsztaty (tego lata Marka Lelabo –odpowiedzialny za zapewnienie udogodnień swoich pokoi – zadomowił się w hotelu z doznaniami sensorycznymi i zapachowymi) oraz jogą na plaży” – opisuje. lekcje surfingu z braćmi Leif, Ariel i Lexi Engstrom . „The Engstromowie są lokalna rodzina surferów dzięki któremu nasi klienci mogą nauczyć się surfować, ale także siedzieć i oglądać fale dzięki naszemu programowi Surf Check. Dla nas ten sport jest bardzo ważny i chcieliśmy mieć eksperci w danym temacie którzy byli również członkami społeczności.

Bracia Engstrom.

Bracia (surferzy) Engstrom.

Marram z powodzeniem gra nowy standard niezbędnego luksusu , z 96 pokojami, wspólnym holem, sklepem i basenem z widokiem na plażę, które odrzucają ekstrawaganckie komplikacje tego stylu.

„Zawsze mówimy, że nasz hotel jest „luksusowy hotel butikowy na boso” bo chcemy, aby nasi goście czuli się komfortowo i mogli swobodnie się odprężyć i cieszyć prostymi przyjemnościami, czy to z kąpielą w morzu o zachodzie słońca, odkrywaniem chrupiącego socarratu z paelli – jednej z domowych specjalności – czy też ognisko na plaży – mówi.

Każdy aspekt Dekoracja Marrama naśladować charakterystyczny klimat Montauk, z fotografiami Briana Bielmanna zdobiącymi ściany, sufity z białego dębu i ściany, które odtwarzają ciepło zużytego drewna i sosny. Balustrady z mahoniu i brązu na okucia meblowe dają wrażenie utwardzania pod wpływem promieni słonecznych, w połączeniu z rzeźby Isamu Noguchi i rustykalne dywany z juty od In Residence; a także gęstą pościel i ręczniki, które zmiękczają wnętrza.

„Każdy z elementów został zaprojektowany tak, aby był logicznie powiązany z naszą wizją nieruchomości” – mówi Jariwala.

Widoki na basen Marram Montauk.

Widoki na basen Marram Montauk.

LICZNIK MARRAMÓW

Aby hotel był jeszcze bardziej oryginalny i atrakcyjny, program gastronomiczny pochodzi z Urugwaju z Fernando Trocca i Martin Pittaluga –również za restauracje Lada Santa Teresita i La Huella – oraz koncept, który obraca się wokół idei wspólnoty i spontaniczności kuchni latynoamerykańskiej. „Podobnie jak w hotelu, chcemy pozbyć się wszelkich pretensjonalnych piętn możesz zapakować kuchnię dla smakoszy, a my robimy inspirowane pieczeniem i grillem ”, komentują szefowie kuchni.

Fernando Trocca i Martín Pittaluga, właściciele restauracji Mostrador Santa Teresita i La Huella.

Fernando Trocca i Martín Pittaluga, właściciele restauracji Mostrador Santa Teresita i La Huella.

Relacja Marrama z Fernando i Martínem rozpoczęła się, kiedy Atit Jariwala był na wakacjach w José Ignacio w Urugwaju , ostatni rok.

"Zakochałem się w ich restauracjach, ich stylu i sposób, w jaki robią wszystko, aby uzyskać lokalne składniki, a także autentyczność, którą wnoszą do swojej kuchni” – mówi Jariwala. Wspólnie współpracowali, aby stworzyć doświadczenie, w którym warzywa duszone są bohaterami grill , Z świeże białko, paella – Poświęcają im wyjątkową noc wraz z pieczeniem – i domowe ciasto , serwowane w wspólna jadalnia.

„Daje to naszym gościom dostęp do światowej klasy, wyluzowanej kuchni zaledwie kilka kroków od ich pokoi, jednocześnie dając gościom hotelowym dodatkową zachętę do korzystania z naszych obiektów bez konieczności przebywania w nich”. Ale to nie wszystko: tego lata Restauracja Il Buco otworzy wyskakujące okienko w hotelu z pieczywem i salami, koktajlami z ziołami, naturalnymi sokami i grillowaną rybą.

The podobieństwa między Montauk i José Ignacio są więcej niż namacalne , ważny powód, dla którego Trocca i Pittaluga wybrały miejsce, aby poszerzyć horyzonty. „Oboje mają podobny klimat, typ klienteli i lokalizację na wybrzeżu. Ale najważniejsze jest to te dwa miejsca łączy pewna atmosfera wyrafinowania „wyjaśnij kucharzom.

Czytaj więcej