Dom na przedmieściach: rezydencja i warsztat Louisa Vuittona w Asnières-sur-Seine

Anonim

Louis Vuitton

Salon Asnières-sur-Seine dzisiaj

Metalowe nity i plandeka to początek nowa era dla Louis Vuitton i dla wszystkich, którzy kochają świat podróży i mody. Wzrost liczby pociągów pospiesznych i popularyzacja korzystania z parowca sprawiły, że ludzie podróżowali coraz lepiej – pamiętajmy, że w 1873 r. W 80 dni dookoła świata ukazała się praca Juliusza Verne'a, która tak dobrze oddała uczucie starości za egzotykę – zaczęli więc potrzebować odkrywcy, hedoniści i esteci wszystkich warstw (choć przede wszystkim klas wyższych) wytrzymałe i eleganckie kufry i walizki, które pozwoliły im wyruszyć w przygodę w czasach, gdy etykieta wymagała innego ubrania na lunch, herbatę, kolację...

Podczas gdy konkurenci robili to samo, stare rzeczy, Louis wyróżniał się tą zmianą szczegółów, tworząc emblematyczny produkt, który wyznacza trendy, nie zmieniając swojego DNA. w 165-letniej historii.

Louis Vuitton

Fotografia mody z lat 60. na peronie Mistral, luksusowym pociągu łączącym Paryż z Lazurowym Wybrzeżem

Condé Nast Traveler miał zaszczyt zagłębić się w jaki był jego dom na obrzeżach Paryża? i przeglądać (za pozwoleniem) ich czarno-białe zdjęcia rodzinne, a także możliwość weźcie w swoje ręce jedną z mitycznych skrzynek na kwiaty, te małe pudełeczka, które biznesmen zaprojektował, aby wysyłać kwiaty swoim lojalnym klientom.

Ale, Skąd wziął się pan Vuitton i jak trafił do tego małego wiejskiego domu w Asnières-sur-Seine? Oryginalny Vuitton osiedlił się tu ze swoją rodziną w 1859 roku, pięć lat po otwarciu swojego pierwszego sklepu w stolicy Francji.

Olśniewający sukces jego twórczości zmusił go do szukania większej przestrzeni w tym małym miasteczku, które później ogarnęło miasto, a które znajdowało się wtedy w niewielkiej odległości od niego. Przewaga była oczywista: położenie nad rzeką umożliwiało transport towarów, zarówno surowców, jak i już wykonanych walizek, w bezpośrednim połączeniu z Gare Saint-Lazare , blisko sklepu przy rue des Capucines.

Louis Vuitton

Pobyt w domu Asnières-sur-Seine z portretem Louisa Vuittona wykonanym przez Yan-Pei-Ming

W górnej części atelier, inspirowanej futurystycznym stylem Wieży Eiffla i tak otwartej i jasnej, że nie miało to nic wspólnego z opresyjnymi warsztatami miasta, Louis założył swój dom. Trzeba jednak cofnąć się dalej, aby zrozumieć trajektorię ruchu człowiek, który, jak mogłoby być inaczej, podróż naznaczona na całe życie.

Urodził się w Anchay, w górach Jura , w rodzinie zajmującej się stolarstwem od pokoleń. Jako trzynastolatek z konieczności wyruszył w drogę pieszą pielgrzymkę, która zabrała go z górzystego regionu między Szwajcarią a Francją do Paryża , dokąd przybył w 1837 r. po dwóch latach nauki zasadniczej i zawodowej.

Miasto światła oferowało wówczas, jak napisał Chopin w osobistym liście, największe luksusy i największą biedę. Nasz młody bohater poszedł do pracy w warsztacie Monsieur Maréchal przy rue Saint-Honoré, dedykowany do pakowania dla podróżujących arystokratów.

To właśnie ta praca doprowadziła Louisa do… nawiąż relację z tą klasą wyższą, która byłaby twoją klientelą w przyszłości , zamieniając kawałki w symbol statusu społecznego, w którym gwiazdy takie jak Paul Poiret i Sarah Bernhardt.

W rzeczywistości było Eugenia de Montijo , cesarzowa i kochająca żona Napoleona III, jedna z pierwszych, która zaufała swojemu savoir faire. Ten etap pozwolił mu wyobrazić sobie te uniwersalne walizki, które dostosowałyby się do potrzeb najbardziej eleganckich podróżników.

Nie zapominajmy, że w tamtych czasach panie nosiły do pięciu różnych sukienek dziennie (i jakie sukienki, w tym krynoliny). Znajomość struktury walizek, wewnątrz i na zewnątrz, dała początek takim kreacjom jak szafa stworzona dla osób wyruszających w długie rejsy statkiem oraz z podwójną funkcją kufra i szafy.

Zanim Vuitton wkroczył na scenę, kufry miały zakrzywioną pokrywę, aby deszcz się ześlizgiwał: to jemu zawdzięczamy te z płaską pokrywą, łatwiejszą do układania i z podszewką, aby drewno nie puchło z powodu do wilgotności. Był także twórcą nienaruszalnego zamka, który jest wspólny dla wszystkich jego pierwowzorów.

Louis Vuitton

Okładka katalogu Louis Vuitton z 1901 r. w języku angielskim

Dom Asnières-sur-Seine nie jest muzeum, ani nie wygląda jak muzeum. Jest otwierany dla publiczności tylko kilka razy w roku, na bardzo ekskluzywnych zasadach, i nadal wygląda tak, jak kiedyś: domem. Mieszkał tu do lat 60. Josephine, żona George'a Vuittona, syna Ludwika.

potomkowie lubią Patrick-Louis Vuitton , prawnuk Louisa, zmarły w listopadzie 2019 roku, mocno przywiązał się do tej rodzinnej nieruchomości, której wystrój zainspirował *niektóre szczegóły kolekcji Nicolasa Ghesquière'a na wiosnę/lato 2020.

Obok trzaskającego kominka – który nie jest oryginałem, a repliką – pijemy kawę i przechodzimy przez przygody rodziny i firmy. był ambitny? Jerzy (1857-1936), który kierował firmą, kto rozbudował ten dom i przekształcił go w secesyjną rezydencję, dodając wiele dekoracyjnych detali inspirowanych kulturą japońską.

Louis Vuitton

fasada domu

Meble i listwy nie mają krawędzi i mają miękkie formy zaczerpnięte z natury. Doceniane są również w piękne ołowiane okna z kwiatowymi wzorami, dzieło miejscowego artysty.

George kształcił się w Anglii i jemu zawdzięczamy druk Monogram, który opracował w 1896 roku, aby zapobiec kopiowaniu przez konkurencję, plaga, którą firma cierpiała od swoich początków.

Kiedy użytkownicy personalizowali swój bagaż własnym nazwiskiem, George Vuitton zdecydował, że lepiej to zrobić... z ojcem. Zmarł w 1892 roku, nigdy nie widząc jak inicjały LV stały się jednym z najpotężniejszych logo w historii designu.

Louis Vuitton

Biurko Louis Vuitton House

Louis może nie w pełni rozumiał decyzję syna, ale z pewnością była… hit efektu, który dotarł do naszych dni przechodzenie przez kamienie milowe stylu, takie jak produkcje z modelkami w Vogue z lat 50. i 60., system gwiezdny lat 70. i 80. wyposażony w elementy domu czy mityczne modele lat 90. ubrane w LV od stóp do głów dzięki pracy i wdziękowi Marca Jacobsa.

Artyści lubią Murakami również bawił się tą koncepcją i Nicolas Ghesquière twierdził, że po raz kolejny torba na klatkę piersiową Petite Malle z 2015 roku. Współpraca Kim Jones z Supreme lub dodanie Wergiliusz Abloh dla mężczyzn to już historia mody, ten wydłużony cień młodzieńca skromnego pochodzenia, który pakował walizki bogatych.

Gdyby George podniósł głowę, zobaczyłby, że ten problem – który osiągnął swój punkt kulminacyjny w latach 90. wraz z wprowadzenie logomanii do kultury rapu przez Dapper Dan w Harlemie – trwa do dziś, choć firma, podobnie jak inni, potrafiła wykorzystać ironiczną grę.

Louis Vuitton

Na zewnątrz fabryki Asnières-sur-Seine

Podobnie jak inne ikony luksusu, Vuitton zachowuje część swojej tożsamości, oferując usługę bliską klientowi. Specjalne prowizje często zarabiają wizytę w jego fabryka w Asnières, magicznym miejscu, w którym około dwustu rzemieślników dba o każdy szczegół co do milimetra. Znajomość ich jest częścią doświadczenia i istnieje nawet tradycja, która kto składa zamówienie, może trafić w ostatni gwóźdź.

Zwykle rzemieślnik, który rozpoczyna pracę, jest również tym, który ją kończy, nie jest to proces łańcuchowy. Wśród zapachów drewna – topoli, lekkiej i elastycznej, bukowej, jednorodnej i łatwej w obróbce oraz okoumé, lekkiej i miękkiej – odkrywa się kilka ciekawostek.

Na przykład używają klejonej bawełny do przyklejania kawałków zamiast metalu, dzięki czemu produkt końcowy nie jest tak ciężki.

Louis Vuitton

Jedno ze specjalnych zamówień

Louis Vuitton ma szesnaście pracowni w całej Francji , ale to w Asnières poświęcają się ciałem i duszą tym elementom, które są dostosowane do konkretnych potrzeb klienta (bardzo konkretne, jeśli nie zapytaj Ferrana Adrii, który przyszedł do nich, aby jego przybory kuchenne podróżowały w bezpieczny sposób).

Każde zamówienie wymaga od czterech miesięcy do roku pracy a kto ma szczęście odwiedzić to miejsce pracy, może również zajrzeć do historii firmy. Kapsuła czasu Jest to fragment wystawy, która objechała świat ukazując zwiedzanie domu: od walizki-łóżka na długie podróże po niezwykle rzadkie współczesne przedmioty, takie jak torebka na biżuterię Yayoi Kusama, z miejscem na inne rarytasy, takie jak perfumy Sur la Route i Turbulences.

Czysta historia podróży i sztuka robienia dobrego.

*Ten raport został opublikowany w numer 136 magazynu Condé Nast Traveler (luty). Zapisz się do wydania drukowanego (11 wydań drukowanych i wersja cyfrowa za 24,75 €, dzwoniąc pod numer 902 53 55 57 lub z naszej strony internetowej). Lutowe wydanie Condé Nast Traveler jest dostępne w ** wersji cyfrowej, aby cieszyć się nim na preferowanym urządzeniu. **

Louis Vuitton

George Vuitton i Josephine Patrelle z dziećmi

Czytaj więcej