Niech żyje globalizacja! Dzielnice wielorasowe, w których możesz podróżować po całym świecie

Anonim

Widoki na corralę z kawiarni Gaudeamus

Widoki na corralę z kawiarni Gaudeamus

Uprzywilejowane przestrzenie, które dziś są wskrzeszone z mrocznych minionych dziesięcioleci (trzeba zobaczyć, jak lata 80. i 90. były w niektórych zakątkach…), niektóre z tych dzielnic zachowują duszę starego miasta, a inne narodziły się w zimnym poście -epoce przemysłowej lub międzywojennej, aby pomieścić ostatnią więź społeczną: imigranci, robotnicy i inne humanoidy oddane za stracone, wszyscy razem i pomieszani.

1.**BELLEVILLE (PARYŻ)**

Centrum Paryża stało się muzeum lodowcowym, w którym aż trudno uwierzyć, że żyją ludzie. Dlatego tak bardzo lubimy Belleville, bo żyje, bo są bary z pysznym winem w dobrej cenie, uliczne koty , ludzie, którzy nie zaglądają przez ramię... aw jego pobliżu znajduje się cmentarz, na którym spoczywa Jim Morrison. Poza tym, jakby tego było mało, drodzy podróżnicy, okolica ma najlepszy widok na Paryż (lepszy niż Montmatre!) z parku Buttes Chaumont, rozkosz.

Powiedziawszy to wszystko, powinieneś wiedzieć, że pod numerem 72 na jego głównej ulicy (Rue de Belleville), pod wyszczerbioną latarnią (dziś miejsce pielgrzymek) urodziła się wielka: Edith Piaf, wychowana przez te lary, które dały jej to pieczęć osobista, wyjątkowa i ekskluzywna. Dziś ta sama okolica pozostaje wieloetniczna i Jest domem dla jednych z najlepszych muzyków w Afryce subsaharyjskiej, takich jak Mohamed Diaby czy Abdoulaye Traoré , oprócz innych artystów o różnych barwach, takich jak reżyser i aktorka Maïwenn Le Besco. Ale w swoim czasie powitał imigrantów z przeszłości, którzy zaludniali te ziemie: niemieckich Żydów, Hiszpanów uciekających przed wojną, Algierczyków, tureckich Żydów, Greków i wielu innych. Dziś chińska populacja rośnie z prędkością światła a obszar ten stał się sąsiedzką esencją Paryża, o której wszyscy mamy na myśli.

Paryska dzielnica Belleville

Paryska dzielnica Belleville

Jak dostać się do: Wysiądź na stacji Porte de la Villette linii 7 (główny dworzec w okolicy).

Gdzie jeść i pić: Jeśli chcesz spróbować kuchni francuskiej w wygodnym, przyjemnym i niedrogim miejscu, dobrym rozwiązaniem będzie Restaurant des Arts et Sciences (trzydaniowe menu od 23 euro) lub La Rotonde bar et brasserie. Dla osób podróżujących z dziećmi doskonała jest ekologiczna restauracja Les 400 Coups (12 bis rue de la Villette). Bardziej hybrydowa kuchnia, z chilijskim i argentyńskim akcentem, w El Molino (181 av Jean Jaurès). Na drinka celebrującego wielokulturowość świata polecamy Péniche Anako, bar na barce na bajecznym Canal d'Ourq, który ożywia okolicę.

Gdzie spać: Zalecamy, aby na chwilę zatrzymać się w mieszkaniu w okolicy dworca Laumière. Jeśli wybierasz się na weekend, niedrogą i czarującą opcją jest St Christopher's Inns Paris Hostel (159 rue de Crimée; HD: od 52 €) bardzo blisko Parc des Sciences i starego kina. Ten dawny magazyn przekształcony w jeden z najlepszych hosteli w mieście wychodzi na słynny kanał i ma kosmopolityczną atmosferę z pokojami na każdy gust.

Nie można przegapić: targu ulicznego na szczycie dzielnicy (Place des Fetes), gdzie francuscy rolnicy i rolnicy sprzedają swoje produkty po rozsądnych cenach; jego warsztaty artystów, które zaludniają ulice i ciekawe Muzeum Muzyki.

Park Belleville

Park Belleville, całe locus amoenus

2.**ALFAMA (LIZBONA) **

O tym wzgórze pełne podziemnych źródeł i romantycznych punktów widokowych Jedna z najstarszych dzielnic w Europie znajduje się, gdzie żydzi, muzułmanie i chrześcijanie żyli razem od średniowiecza. Dziś zamieszkują go ludzie z całego świata, otoczeni atmosferą starej rybackiej dzielnicy, bardzo popularnej, do której należy dodać ważną reprezentację afrykańską z dawnych kolonii portugalskich (Wyspy Zielonego Przylądka, Gwinea Bissau, Angola, Mozambik, Sao). Tome and Principe) i niezliczonych turystów.

Jest także domem dla najlepszych domów fado i pysznych sardynek. i winiarnie ukryte wśród skandynaw, stypendiów i ubrań wiszących w oknach. Oczywiście w latach 80. nie było nikogo, kto wszedłby na te ograniczenia lub wsiadłby do klasycznego tramwaju numer 28, który dziś zawozi Cię z Castelo de Sao Jorge na plac Estrela (gdzie gnieżdżą się już bardziej współcześni mieszczanie).

Promotor całego ruchu społeczno-kulturalnego, który rozwija się w Alfama w ostatnich dziesięcioleciach to pierwsza kobieta-klaun w Europie, Teté Ricou, otworzyła swoją szkołę cyrkową Châpito. Oprócz tego, że jest instytucją kulturalną, Châpito jest schronieniem, restauracją i barem ze spektakularnymi widokami na Alfamę. Obecnie w tym projekcie uczestniczy ponad 300 osób, dzięki czemu, według Teté, „nieszczęście traktuje się z rozmachem”. Przebudzenie, którego doświadcza Alfama, przyniosło ze sobą więcej inicjatyw i w ostatnich latach otworzyli lokale, bary i tawerny, które ożywiły historyczną i wyjątkową okolicę.

Alfama wielokulturowe wzgórze Lizbony

Alfama, wielokulturowe wzgórze Lizbony

Jak dostać się do: Jeśli nie boisz się ćwiczyć nóg (a masz jeszcze trochę sił), najlepiej udać się do Alfamy z Santa Apolonia (wysiąść na tej stacji metra), aby dobrze się bawić i zatrzymać się, gdzie chcesz .

Gdzie jeść i pić: Restauracja Châpito to urocze miejsce z urokliwym patio, bezkonkurencyjnymi widokami i licznymi zakątkami, w których można napić się drinka. Na wino i petisco na tarasie Caso Sério (Rua Cruzes da Sé, 5) ma wspaniały zakątek obok Sé de Lisboa. Ale jeśli chcesz spróbować vinho z wielu regionów Lizbony, udaj się na Rua de los Remedios (jedna z ulic z najsłynniejszymi domami fado) i zjedz kilka w Uvas e Trincas (Rua dos Remédios, 95). Para, która prowadzi to miejsce (Angolanka i Portugalczyk) jest urocza. Jeśli szukasz restauracji z kreatywną kuchnią, proponujemy Trigo Latino (Largo Terreiro do Trigo, 1).

Gdzie spać: Nieco nowoczesny w przeciwieństwie do dzielnicy, ale jako pierwszy w okolicy otwarty jest hotel Memmo Alfama (Travessa das Merceeiras, 27; HD: od 145 euro) z tarasem z pięknymi widokami i basenem. Może nie jest w samej okolicy, ale uwielbiamy to, znajduje się w odległości krótkiego spaceru od Alfamy i jest równie kosmopolityczny i międzykulturowy, jak i przystępny cenowo: Lisb' w hostelu (Rua do Ataíde; HD z łazienką: od 33 euro).

Nie można przegapić: Targi Ladra w Campo de Santa Clara obok kościoła i klasztoru Sao Vicente de Fora oraz autentyczne otoczenie Alfamy Largo de Sao Estevao.

Balkony w Alfama

Balkony w Alfama

3. KREUZBERG (BERLIN)

Niewiele jest miast, które mogą pochwalić się taką wielokulturowością jak Berlin, a niewiele dzielnic ma ten historyczno-wielokulturowy yoqueseque, który ma Kreuzberg, mityczną dzielnicę, z której kontrkultura pije od lat 70., na długo przed upadkiem muru, kiedy zmiękł twój wizerunek trochę. Jego historia sprawiła, że po II wojnie światowej była to dzielnica zamknięta w izolacji (tutaj Hitler zainstalował swoje główne administracje iz tego powodu została zbombardowana w czasie wojny i słabo odbudowana w okresie powojennym). Następnie budowa Muru dała mu doskonały odosobniony punkt dla wszystkich, którzy mogli go opuścić i osiedlenia się innych nowych mieszkańców.

Prawie połowa to Turcy , ale w tamtych czasach zamieszkiwali ją również dzicy lokatorzy i punkowie. W ten sposób stał się punktem odniesienia, do tego stopnia, że w jednym z jego legendarnych klubów, SO36 (nazwa kodu pocztowego), grały postacie takie jak Iggy Pop czy David Bowie. Ale nie tylko glam uczynił Kreuzberg swoją świętą dzielnicą: kultura afroamerykańska również miała interesujących przedstawicieli, a ruch LGBTQ ma jedno ze swoich historycznych centrów nad brzegiem Szprewy.

Powiat Kreuzberg

Powiat Kreuzberg

Do tego wszystkiego trzeba dodać początek niemieckiego ruchu punkowego, mimo że zachodnie skrzydło dzielnicy po upadku muru przekształciło się w obszar znacznie bardziej gentryfikowany. Ale włosy do morza, oferta kulturalna Kreuzbergu jest przytłaczająca . The Kunstlerhaus Bethanien (Mariannenplatz, 2) to stary szpital uratowany przez dzikich lokatorów, dziś centrum artystyczno-kulturalne z teatrem, wystawami, domem dla emerytów i biblioteką turecką. Jak dostać się do: Linia metra U6 zabierze Cię w okolicę, do stacji metra Kottbusser Tor (Kotty dla berlińczyków). Gdzie spać: Aby nasycić się stylem okolicy, Die Fabrik (Schlesische Straße 18; HD: od 58 euro) jest idealna: dawna fabryka z przełomu wieków odrestaurowana w 1995 roku. Gdzie zjeść: Kebapy musisz wybrać wszystko, co chcesz, najlepsze. Ale jeśli szukasz czegoś bardziej wyszukanego, proponujemy udać się do Jolesch (_Muskauer Straße 1 , jolesch.de)_gdzie możesz spróbować tradycyjnej kuchni austro-węgierskiej w romantycznej scenerii. Świetną chińską restauracją jest The Long March Canteen (Wrangelstraße 20), w której skosztujesz najlepszych dim sum w okolicy. Nie możesz też stąd wyjść bez zjedzenia brunchu w jeden z tych dni, kiedy noc cię zmyliła. Sugerujemy, abyś zrobił to w Mathilda (Graefestraße 12), małym miejscu w sercu dzielnicy, które Cię nie zawiedzie. Jeśli szukasz znajomych twarzy, lepiej idź do restauracji tapas Daniela Brülha, bohatera filmu Goodbye Lenin , Bar Raval (Lübbener Straße 1). Nie przegap: Klasyka punkt kontrolny Charlie (Friedrichstrasse, 43-45) granica między strefą sowiecką i północnoamerykańską w czasie zimnej wojny), Muzeum Żydowskie (Lindenstrasse, 9-14) czy Schwules Museum (Mehringdamm, 61) pierwsze muzeum poświęcone homoseksualizmowi. Z Viktoria Park jest dobry widok na południową część miasta, której krzyż nadaje tej okolicy swoją nazwę. Kolejnym obowiązkowym punktem zwiedzania jest cmentarz Friedhöfe vor dem Halleschen Tor , w którym leżą pisarze Adelbert von Chamisso i Ernst Theodor Amadeus Hoffman.

Oberbaumbrücke

Most łączący Kreuzberg i Friedrichshain

4.**BRICK LANE (LONDYN)**

To klasyczne getto na wschód od miasta, w którym imigranci mieszkają od wieków, teraz **stało się najnowszym trendem w Europie** i jednym z najlepszych po godzinach i pubach w Europie. Najpierw byli to uchodźcy hugenotów, potem Irlandczycy, a na końcu Żydzi, a następnie Bangladeszowie, którzy zaczęli od zakładania tu swoich ośrodków tekstylnych i taniej siły roboczej (dziś nawet tablice uliczne są pisane w ich języku). Te fale imigrantów ustąpiły miejsca zalewowi rynków, z których niektóre należą do najlepszych w mieście, które się nimi szczyci.

Targ Brick Lane trwa od XVII wieku i jest najbardziej chaotyczny ze wszystkich : kwiaty, owoce, używane rzeczy, małe firmy, designerskie stoiska... Ale nie przegap też tych wokół starego browaru Truman. Najbardziej zabawnym dniem na kąpiel w tłumie jest niedziela z samego rana, a najlepiej przejść przez Old Street, Rivington Street i dotrzeć do Redchurch Street, gdzie Brick Lane wydaje się prowadzić z jednego końca na drugi . Znajdziesz dziś wielu imigrantów, wśród jego szeregów fale Hiszpanów, którzy uwielbiają ten obszar (prawdopodobnie w niedzielę wielu jeszcze nie kładło się spać) : piją piwo na jego ulicach i wchodzą do różnych barów (na każdy gust: więcej mody, antrazos, puby, reklamy...). W odległości spaceru znajduje się również targ Spitafield, jeśli chcesz zrobić zakupy w domu.

Rynek ziemniaków dochodzi do ms

Rynek ziemniaków rośnie w siłę

Jak dostać się do: Najbliższa stacja metra to Aldgate East, chociaż słychać głosy, by zmienić nazwę na Brick Lane (łatwiej, prawda?).

Gdzie spać: Hoxton Hotel (81 Great Eastern Street, HD: od 230 euro) to idealna opcja na pobyt w okolicy. Nie znamy uroczych, designerskich hosteli w okolicy, chociaż korzystamy z okazji, aby polecić jeden, Clink 78 (78 King's Cross Road; HD: od 78 euro), stary sąd, w którym w 1978 r. sądzono The Clash i który został przekształcony w ładny hostel, w którym wciąż wędruje skała.

Gdzie zjeść: Polecamy skosztować gorącej kuchni rynku i dań na wynos, mieszanka wszystkich kuchni świata: tajskiej, indyjskiej, afrykańskiej, meksykańskiej… stworzona właśnie tam i napij się piwa w The Ten Bells (na rogu Commercial Street i Fournier Street). Jest to pub (typowo angielski dom publiczny), który przez lata nazywany był Kubą Rozpruwaczem, ponieważ tutaj najsłynniejszy londyński morderca oszukał dwie swoje ofiary, które były już trochę naćpane.

Nie możesz przegapić: Spektakularne graffiti zamieszkujące okolicę.

Trompe l'oeil z Roa

Trompe l'oeil z Roa

5.**LAVAPIÉS (MADRYT) **

Przed wypędzeniem Żydzi mieszkali na tych terenach, gdzie współistnienie dożywotnich mieszkańców osiedla, imigrantów i ludzi z dozą tolerancji i adekwatnej rzeczywistości tworzy zabawną mieszankę. Większość dzisiejszych imigrantów pochodzi z Afryki Subsaharyjskiej, ale jest też dobra reprezentacja z Pakistańczycy, Marokańczycy, Bangladeszowie, Hindusi i Dominikanie , którego restauracje, sklepy i stragany wypełniają ulice, sprawiając, że czujesz się jak w innym kraju.

Ale jeśli w okolicy jest coś typowego, to są to korrale, kamienice, które powstały w XVI wieku. ze względu na brak miejsca, który dotknął już sąsiedztwo. Dziś niektóre z nich są zachowane, ale najbardziej znana jest ta na ulicy Mesón de Paredes, róg z Sombrerete.

Ponadto oferta kulturalna jest znacząca. Wśród swoich obowiązkowych atrakcji, kino dore (Magdalena, 10), sala wystawowa Hiszpańskiej Biblioteki Filmowej, której program pozwala zobaczyć arcydzieła sztuki siódmej za 3 euro oraz Narodowe Centrum Dramatyczne Valle Inclán, które znajduje się prawie na tym samym Plaza de Lavapiés. Ponadto znacznie skromniejsze miejsca to El Teatro del Arte (San Cosme y San Damián, 3), La Sala Triángulo (Zurita, 20) lub miejsca takie jak La Escalera de Jacob (Lavapiés, 9), w których odbywają się również koncerty tego teatru. . Innym miejscem koncertowym w okolicy jest El Juglar.

Mecz koszykówki w Lavapis

Mecz koszykówki w Lavapiés

Jak dostać się do: jedź linią metra 3 i wysiądź na stacji Lavapiés.

Gdzie się zatrzymać: Przeżyć doświadczenie pobytu w corrala Mad Hostel (Calle de la Cabeza, 24; HD: od 23 euro) może Cię przekonać. Jeśli szukasz czegoś bardziej intymnego, a nie w tej samej okolicy, ale w jej granicach, NH Palacio de Tepa (San Sebastián, 2; HD: od 172 euro) to wygodna opcja, która jest również bardzo blisko Plaza de Santa Ana. Gdzie zjeść: Skoro tu jesteś, możesz spróbować jednej z najbardziej znanych indyjskich restauracji w Madrycie, takich jak Shapla, Baisakhi lub Taj Mahal, obok placu. Nie tyle ze względu na kuchnię, co za niesamowite widoki, polecamy? Kawiarnia Gaudeamus (Tribulete, 14) jest ciekawym miejscem do odwiedzenia, chociaż ostatnio rozeszła się wieść i są zmiany na obiad i dużo pośpiechu. Na spokojną kolację z pysznym ryżem (to ich specjalność), a także z tarasem, opcja Mano a Mano (Lavapiés, 16 lat). Jeśli chcesz spróbować kuchni senegalskiej, przyjedź do Baobab (Plac Cabestreros) . Ponadto znajdziesz niezliczoną ilość opcji na piwo lub wino lub cokolwiek, o co poprosi twoje ciało (poproś o ten kęs!). Nie przegap: The Targ San Fernando w sobotni poranek (Plaza Agustín de Lara), aby zobaczyć niektóre z jego straganów; lub samozarządzający się ośrodek La Tabacalera (Embajadores, 53), ogromna dawna fabryka tytoniu przekształcona w zaskakujące miejsce pełne zwrotów akcji, stowarzyszeń oraz bezpłatnych zajęć i warsztatów. Niezupełnie w sąsiedztwie, ale bardzo blisko, centrum społeczno-kulturalne La Casa Encendida (Ronda de Valencia, 2), z bardzo ciekawa biblioteka i mediateka oraz niezwykły program kulturalny .

Czytaj więcej