Ta ilustratorka podróżuje po świecie, malując odnajdywane pejzaże akwarelami

Anonim

Ta ilustratorka podróżuje po świecie, malując odnajdywane pejzaże akwarelami

Ayutthaya w Tajlandii

Uzbrojeni we wsparcie, zeszyty, akwarele, pędzle, markery, ołówki, długopisy, tusze i pojemnik z wodą, ** Alicia i jej chłopak, dziennikarz i fotograf Sergio Alonso **, spakowali swoje życie w plecaki kilka miesięcy temu i wyjechali zobaczyć świat

Rozpoczęła się przygoda połowa maja , kiedy wszedł w życie urlop w pracy. „Dwa tygodnie później weszliśmy na pokład pierwszego lotu do Teheranu” Alicia wyjaśnia Traveller.es. W drodze do irańskiej stolicy pozostawili po sobie dwie dobre prace i miesiące przygotowań, nerwów i rezerw w ostatniej chwili.

„Zawsze mieliśmy tę troskę i nie chcieliśmy, aby pozostało to marzeniem”. I nie zrobił tego. Na razie niepokój skłonił ich do lądowania w Iran, Rosja i jej szlak transsyberyjski, Mongolia i pustynia Gobi, aż do Chin.

Ta ilustratorka podróżuje po świecie, malując odnajdywane pejzaże akwarelami

Alicia i Sergio w Parku Historycznym Sukhothai w Tajlandii

„Po miesiącu w azjatyckim gigancie zrobiliśmy skok do Tajlandia . Teraz planujemy przekroczyć granicę z Malezja i złap kolejny lot do Japonia . Musimy jeszcze poznać resztę Azji Południowo-Wschodniej, Indie i kilka innych niewiadomych do sprecyzowania”.

Akwarele Alicji są tego dowodem. „Na każdym z rysunków poświęcam zwykle około 45 minut, żeby był też czas na odwiedzenie tego miejsca. Akwarela to najszybsza technika i pozwala uchwycić chwilę w kilku pociągnięciach pędzla” , Wyjaśnić.

I to jest to, że malowanie jest częścią podróży, a nie dodatkiem. Na ziemi, na tarasie, w pociągu czy w samolocie. Każde miejsce jest dobre, jeśli chodzi o szukanie inspiracji Aktualizuj swój notatnik dwa razy dziennie.

Ta ilustratorka podróżuje po świecie, malując odnajdywane pejzaże akwarelami

Alicia w chwili podróży

„Szukam atrakcyjnej kompozycji, która jest częścią esencji kraju. Uważam, że światło odgrywa w tych poszukiwaniach istotną rolę. Poza tym malując „in situ” muszę brać pod uwagę czynniki zewnętrzne, takie jak pogoda czy przechodnie”.

Jego ulubione dzieło do tej pory urodził się w Fenghuang, nad brzegiem rzeki Tuó . „Padało, ale znalazłam idealne miejsce, żeby usiąść i zastanowić się nad tą chwilą. Połączenie mgły gór, szarego nieba i ochry wody rzeki z powodu powodzi dało bardzo autentyczny efekt”.

Teraz policz dni, aby narysować Indie, ich kolor i kontrasty . „Jestem pewien, że może mnie zaskoczyć i będzie inny niż to, co namalowałem wcześniej”.

Ta ilustratorka podróżuje po świecie, malując odnajdywane pejzaże akwarelami

Ulubiona ilustracja Alicji

To, co namalowałem powyżej, to trzy miesiące podróży, w których podkreślenie pojedynczego doświadczenia byłoby skomplikowane, chociaż dobroć, jaką znaleźli w mieszkańcach Iranu zdobywają pozycje w swoich poszczególnych rankingach. „To jest coś trudnego do wytłumaczenia i to nie żyliśmy w życiu , mimo że zawsze dużo podróżowaliśmy. Od eskortowania na przystanek autobusowy i płacenia za przejazd po zaproszenie na herbatę w sklepie z dywanami, spędź tam godzinę, a oni nie próbują ci niczego sprzedać”.

też pamiętaj dwa najbardziej magiczne momenty Twojej podróży . Zarówno w północnej Tajlandii. Pierwszy z nich, gdy szli bez celu po Chiang Mai i zaczęło padać. „Schroniliśmy się przed deszczem w markizie, która została umieszczona obok świątyni buddyjskiej. Byliśmy sami i o zmroku wszyscy mnisi zaczęli wchodzić do budynku, odmawiając swoje modlitwy”.

Drugie pojawiło się, gdy znalazł pierścień Muay Thai na dziedzińcu domu. „Skończyło się na tym, że zobaczyliśmy tam trening 14-letniej dziewczynki który przygotowywał się do startów w Bangkoku w towarzystwie ojca i braci.

Ta ilustratorka podróżuje po świecie, malując odnajdywane pejzaże akwarelami

Jeden z najbardziej magicznych momentów Twojej podróży

To samo dzieje się z anegdotami. Wiele i bardzo dobrze. „Musieliśmy złapać nocny pociąg w Chinach i nie było już miejsc, więc przygotowaliśmy się i postanowiliśmy siedzieć przez 14 godzin, co skończyło się na 24 godzinach z powodu opóźnienia spowodowanego ulewnym deszczem. Dziesięć godzin zamkniętych w pociągu z setkami Chińczyków napełniających swoje garnki z makaronem **i potajemnie robiących nam zdjęcia (chociaż zapomnieli wyłączyć lampę błyskową i zawsze się o tym dowiadywaliśmy)**. Teraz się śmiejemy, ale co za odyseja”, wspomina Alicia.

Co zatem nas czeka? Prawdziwa podróż, ten moment, w którym kończą się letnie wakacje i „spotkasz więcej podróżników niż turystów”, tych, którzy wolą się zgubić, podążać za tym, co zaznaczono na papierach.

Ta ilustratorka podróżuje po świecie, malując odnajdywane pejzaże akwarelami

Tajskie jedzenie Alicji Aradillo

Możesz śledzić wszystkie jego przygody za pośrednictwem jego strony internetowej Home Sapiens i sieci społecznościowych. Aby zaostrzyć apetyt, zawsze możesz rzucić okiem na niektóre ilustracje, które Alicia publikuje na swoim koncie na Instagramie.

Obserwuj @mariasanzv

Czytaj więcej