48 godzin w Gironie między rowerami, gastronomią i sporą historią

Anonim

Kiedy w 2005 roku The New York Times zaprezentował Girona rajem dla rowerzystów niektórzy musieli poświęcić trochę czasu na szukanie go na mapie. Spędzać 48 godzin w Gironie, w domu przez cztery lata Lance Armstrong , dzięki któremu miasto trafiło do uszu amerykańskiej prasy, to nie tylko świetny plan dla miłośników dwóch kółek. Znajdują tu idealny zakątek do ucieczki na trening i kup zestaw w licznych specjalistycznych sklepach, które zapełniają jego ulice, ale także smakosze poświęcą podniebienie.

Na końcu, kto nie zna braci Roca? Światowi ambasadorowie hiszpańskiej gastronomii, Joan, Josep i Jordi, nie tylko robią magię w swoich trzech gwiazdach Piwnica Can Roca , także w pozostałych synergiach gastronomicznych, które nadal otwierają się w jego rodzinnym mieście. Ale porozmawiamy o tym później. Przejdźmy przez części. Co ma Girona? Dużo. Idealne na wypad, to małe, przyjazne i idealnie nadające się do spacerów miasteczko przekona Cię, jeśli lubisz historię, przyrodę i architekturę.

Mur Girony.

Mur Girony.

POCHODZENIE WSZYSTKIEGO: SPACER PO ŚCIANIE

Na niektórych ulicach, które się ukrywają ponad dwa tysiące lat historii , nie ma lepszego punktu wyjścia do odkrywania Girony niż z jej muru. A mówimy od, bo dosłownie możesz chodzić po jego ścianach jak czujni wojownicy.

W rzeczywistości, od połączenia szlaku handlowego między Rzymem a Kadyksem w czasach rzymskich, Girona narodziła się jako A castrum , czyli militarna enklawa, która miałaby pomóc zapewnić pokój na Via Augusta. Z osobliwym trójkątnym planem, biorąc pod uwagę jego orografię, te rzymskie mury byłyby… powiększony w średniowieczu, ale nadal istnieją ślady miejsca, które Rzymianie znali jako Gerunda.

W rzeczywistości rozbudowa murów rzymskich w średniowieczu pozwala dziś spacer po starej nadmorskiej ścieżce i zwiedzanie najdłuższych odcinków muru karolińskiego w Europie (IX wiek). Różne wieże, które to wyróżniają, są autentyczne uprzywilejowane punkty widzenia o mieście i jego okolicach.

To pierwsza wycieczka rozpoznawcza Girony, która bez pośpiechu zasługuje w szczególności na dwa przystanki: Ogrody Muru, które znajdują się w dolnej części miasta, prawie nad rzeką Oñar oraz tzw Ogród Niemiecki , idylliczny zielony zakątek pełen legend, który pełnił funkcję koszar, czyli domu niemieccy żołnierze najemni którzy osiedlili się tutaj w XVII wieku.

Girona

Stare miasto Girony.

SKOK DO ŚREDNIOWIECZA

Krótki spacer wąskimi uliczkami z tej górnej części Girony zaprowadzi Cię twarzą w twarz z Katedra . Ogromne barokowe schody, które prowadzą do głównego portyku tego gotyckiego klejnotu, są warte wspinaczki, ponieważ w środku czeka najszersza sklepiona przestrzeń gotycka na świecie , cztery metry więcej niż Watykan, kolejny na liście.

Anegdota: byli trzysta lat budowy, z pięćdziesięcioma latami gniewu ponieważ rządzący nie mogli uzgodnić wnętrza z kolumnami lub bez. Bez wątpienia złość i czas oczekiwania były tego warte, jak widać otwarta przestrzeń gdzie zakochać się w krużgankach, ołtarzu Kaplicy Głównej i jej grobowcach.

Żydowska dzielnica Girona.

Dzielnica żydowska, Girona.

Zejście z tej części miasta prowadzi nieuchronnie do zagubienia się w jego Żydowska dzielnica , z La Força jako główną ulicą dzielnicy żydowskiej. cokolwiek to było na starej Via Augusta znajdują się najstarsze domy w Gironie i faktycznie to tutaj mieszkał Armstrong.

Tutaj czeka Muzeum Historii Żydów, zainstalowane na trzeciej i ostatniej synagodze żydowskiej dzielnicy Girony i które oferuje pełna wycieczka o głównych aspektach życia i historii Żydów Girony. Na szczególną uwagę zasługuje również patio, które choć zamknięte dla publiczności, można dostrzec z zewnątrz, aby odkryć wiele rehabilitacja zwycięzca Nagroda Architektury Współczesnej.

Przed kontynuowaniem trasy spójrz także na wejście do alei Carrer de Sant Llorenç przy zawiasy którzy pamiętają, że był tu taki czas, kiedy brama zamykała dzielnicę żydowską do reszty miasta. A jeśli lubisz design, nie możesz opuścić tego obszaru bez zagubienia się w tym, co było stare Dom Księgowego Katedry , dziś przekształcony w elegancki sklep z nowoczesnymi meblami o nazwie Pabordia.

KAWA W PARYŻU

Poczekaj na końcu La Força, jednego z najbardziej magicznych zakątków Girony. Ponieważ grupa, która tworzy Kościół Sant Martí Sacosta i Pałac Agullana na schodach Pujada de Sant Domènec To czysty romans. W rzeczywistości, jeśli pojawi się zmęczenie, sąsiad Cafe Le Bistro To ikona miasta. Historyczne miejsce, jego taras w Schody Świętego Marcina przewiezie Cię bezpośrednio do Montmartre (do momentu zamówienia jednego z jego tradycyjnych wermutów lub pysznego menu z domowym jedzeniem).

Pełny żołądek, czas ruszyć dalej. Idąc ulicą Calle Ciutadans, gdzie znajduje się piękny średniowieczny pałac Fontana d'Or , sztuka zajmuje centralne miejsce w salach kulturalnych Fundació Caixa Girona (Carrer dels Ciutadans, 19).

WSPOMNIENIA FLORENCJI I MODERNIZMU

A także czas poddać się architekturze. w zajętym promenada czekać Dom Masó (Carrer de les Ballesteries, 29), jedno z najważniejszych dzieł architektury Rafaela Masó i jedyny otwarty dla publiczności ze słynnych kolorowych domów Girony. Ponieważ dzień nie mógł się skończyć bez podziwiania jednego z najczęściej fotografowanych obrazów Girony: jej kolorowych domów, które kończą się w rzece.

Girona

Geronie.

Z „szarego miasta”, o którym mówił Josep Pla nic nie zostało. Miejski plan przebudowy w 1983 roku doprowadził do odzyskania tej części miasta, gdzie dziś jest pełna kolorów i przypomina Florencję. Przy okazji, jeśli zdjęcie jest zrobione z kolorowego czerwonego mostu, Musisz wiedzieć, że podpis należy do Eiffla. Był rok 1877 (siedem lat przed przybyciem Wieży Eiffla), kiedy firma budowlana mistrza żelaza zbudowała ten most w Gironie.

Gdy słońce już śpi, czas usiąść i cieszyć się. Girona Nom (Pujada de la Mercè, 10) czeka za sielankowy salon na szachownicy między pałacowymi murami w sercu stare Miasto z Girony. Grupa, która urodziła się w Barcelonie i przybyła do Madrytu nieco ponad rok temu, niedawno otworzyła tutaj nowy zakład.

Oprócz japońska kuchnia fusion która nigdy nie zawodzi, restauracja ma jedną z najlepszych? patia z Girony. Stuletnie drzewa, szum fontanny i intymne oświetlenie zapewniają magiczny wieczór przy dźwiękach tworów Szef kuchni Naoyuki Haginoya.

Wspaniały brunch serwowany jest również na hotelowym tarasie.

Wspaniały brunch serwowany jest również na hotelowym tarasie.

ŚPIJ MIĘDZY KAKAO

Po czterech latach reform, w 2020 roku otworzył swoje podwoje nowy biznes Jordi Roca wraz ze swoją szwagierką Anną Payet: butikowy hotel, sklep, piekarnia i sklep z czekoladą ochrzczony jako dom kakaowy . Tylko 15 pokoi obok Plaça Catalunya sprawiają, że ten hotel jest pożądanym atutem dla wielu, ale nie jest w zasięgu wszystkich (od 250-300 euro za noc).

Cztery rośliny pachnące kakao i z którego tarasu ściana i katedra odwrócić widok, serwując trudne do zapomnienia śniadanie. Teraz, jeśli dostępność lub portfel na to nie pozwalają, kolejną ciekawą alternatywą w mieście jest centralny Hotel Ciutat de Girona & Apartamenty.

48 GODZIN W GIRONIE, DZIEŃ 2: SPACER POZA ŚCIANAMI

Wstaje świt i zaczyna się drugi dzień. The Kawiarnia w domu kakaowym przyjmuje zarówno gości jak i odwiedzających. I nie, nie ma nic lepszego niż rozpieszczanie się podpisem Roca na rozpoczęcie dnia. Faktycznie, Zwykle pęka od momentu otwarcia. Ze smakiem cukierków wciąż w ustach zwiedzamy sąsiednią uczelnię i kampus Barrio Viejo, aby cieszyć się codziennym zgiełkiem okolicy przed poddaniem się spokojowi, jaki zapewnia archeologiczny spacer za murami.

Znany również jako Spacer Archeologiczny , przyjemny spacer pozwala odkryć łaźnie arabskie , którego wizyta pozwala odkryć najbardziej kompletny tego typu budynek w Katalonii oraz średniowieczny kościół św Sant Pere de Galligants , dziś przekształcony w Muzeum Archeologiczne Katalonii. Obok niego mały romański klejnot d e Sant Nicolau zamyka sparaliżowany w czasie set.

Kaplica San Narciso Bazylika San Flix Girona.

Kaplica San Narciso, bazylika San Félix, Girona.

CAŁOWANIE TYPU LWICY I INNE LEGENDY

Wracając do miasta, przed kontynuowaniem trasy, nie zapomnij przywitać się, obok Pont de Sant Feliu, Lwica , rzeźba, która stała się symbolem miasta kryjącego w sobie tradycję: jeśli chcesz wrócić do Girony, musisz pocałować zwierzę ich pośladki. Oczywiście, z powodu COVID, dziś ta praktyka jest wyeliminowana. Mimo to nie powinieneś wyjeżdżać bez oddania szacunku.

Twój sąsiad czeka także zalążek kolejnej legendy miasta. Co więcej, można powiedzieć, że jest to pisany z dużej litery symbol mieszkańców Girony. Rozmawiamy o Św. Narcyz , patron miasta pochowany w Bazylika San Felix (Carrer Trasfigueres, 4).

Miejscowi mówią, że ten rzymski męczennik leżał w pokoju, gdy w XIII wieku przybyli Francuzi z Filipem Śmiałym, aby splądrować Gironę. Otwarcie jego grobu „plaga” much „wielkich jak żołędzie” wyszła i zabiła najeźdźców, według średniowiecznego kronikarza Bernata Desclot. W rzeczywistości ten wyczyn jest obchodzony co 29 października, a muchy to zwierzęta, które można zobaczyć na herbie Girony.

ZAKUPY

Pora wrócić do zgiełku centrum i cieszyć się, już przy świetle dziennym, arkadami Rambla de la Llibertat , kolejna z wielkich referencji Girony. Przypomina o tym mapa Paryża z 1835 roku namalowana na suficie jednej z arkad La Rambla była i nadal jest kluczowa, jeśli chodzi o zakupy.

W rzeczywistości rysunek, który można jeszcze oglądać, został wykonany przez sklep na początku XIX wieku jako atrakcję dla swoich klientów, chcących chcą podążać za modą paryską. Epicentrum gildii, warto na chwilę zapomnieć o mapie, by po prostu powędrować wśród tych brukowanych uliczek. Oczywiście, że na spacerze nie zabraknie Geli (Carrer de l'Argenteria, 18), a księgarnia historyczny, którego podłoga jest dosłownie chodnik chodnik łączący dwie ulice.

Wykończenie na Plaza de la Independencia, jednym z najbardziej ruchliwych w mieście, do podjęcia wermut na jednym z wielu tarasów , czas na jedzenie. W rzeczywistości kulinarny przystanek rygoru prowadzi nas do debaty między kilkoma nazwami. Bo w Gironie dobrze się odżywiasz. To jest fakt.

Wnętrze restauracji zaprojektowane przez Andreú Carullę.

Normalny, bracia Roca, Girona.

Ponieważ breva, która pozostaje, nie spadnie wolny stolik w Celler de Can Roca last minute, warto pamiętać, że Roca została otwarta we wrześniu ubiegłego roku Normalna, a restauracja w starej dzielnicy prowadzona przez Eli Nolla z lokalną kuchnią z takimi daniami jak kanapka z nerką królika z sherry, lepki ryż z gołębiami lub ogon wołowy ze szpikiem.

Inną ciekawą opcją jest Dom Marietty, stuletnia restauracja? gdzie można poddać się domowej kuchni (jagnięcina pieczona, kaczka z gruszkami...) z około czterdziestoma daniami do wyboru, a także sezonowymi. A jeśli masz ochotę na brunch, Fabryka to będzie twoje miejsce Otwarty w 2015 roku przez kanadyjskiego rowerzystę Christiana Meiera, tutaj znajdziesz idealna przystań która jest zaangażowana w zdrową dietę i zapierającą dech w piersiach kawę.

MUZEA DLA WSZYSTKICH SMAKÓW

Girona ma siedem muzeów, w których eksponowane jest dziedzictwo tak cenne, jak różnorodne. W zależności od dostępnego czasu i upodobań każdego z nich możesz zakończyć dzień w Muzeum Historii Żydów odkryć historię średniowiecznych społeczności żydowskich Katalonii; w Muzeum Filmu i jego cenna kolekcja Thomas Mallol od przedkina po współczesne kino; lub w wyżej wymienionych Dom Masó.

Znajdziemy również Muzeum Historii Girony i Muzeum Archeologiczne, a także Muzeum Sztuki i Muzeum-Skarb Katedry. Nie brakuje też innych inicjatyw, takich jak: Bolit: centrum sztuki współczesnej, z trzema lokalizacjami rozrzucone po mieście, gdzie można odkryć wystawy, wycieczki z przewodnikiem, programy edukacyjne i warsztaty dla wszystkich grup wiekowych.

Czytaj więcej