Gaudi wygnany

Anonim

Strona główna Lew Botki

Dom Botinesa, Leon. oko! to jest Gaudí, chociaż może na to nie wyglądać.

DOM BOTINA, LEON Mówią, że ostatnim razem, gdy przyjął pracę daleko od Morza Śródziemnego, było zdobycie pokoi z prowizją: zaprojektowanie budynku, w którym mieściłyby się firmy, magazyny i domy niektórych dobrze prosperujących handlarzy tekstyliami z León, ale co jest pewne, według to, co mówi nam Manuel Carriedo z Centrum Dokumentacji banku, który obecnie zajmuje budynek, jest takie, że ziemia miasta León została nabyta przez jej pierwotnych właścicieli na długo przed spaleniem Pałacu Biskupiego w Astorga i koniecznością jego nowej budowy. Odkładając na bok spory chronologiczne, prawda jest taka, że tutaj Gaudí po raz kolejny pokazał swoje mistrzostwo, łącząc modernizm z neogotykiem, szanując styl miasta, które akceptuje pewien eklektyzm, o ile używa się najpoważniejszych materiałów. Tutaj nie rośniesz, nie eksponujesz własnego wyobrażenia, daleko od tego. Na końcu, to już nie jest siedziba firmy , a w tamtych czasach nie było miejsca na zamienianie biur w dzieła sztuki. To tak, musiało być imponujące, Musiałem zrobić dobre wrażenie. I on to rozumie.

Dziś jest tak samo, ale urbanistyka miasta bardzo go szanowała i traktowała z czułością. wydaje się oznaczać „Uważaj, to jest Gaudí, nawet jeśli na to nie wygląda” za pomocą rzeźb sztuki współczesnej i błyszczących chodników, które służą jako dywan dla łowców artystów. Ostatnie mrugnięcie, rzeźba autora przyglądającego się swojej pracy, która stała się ucztą dla żartownisi i Japończycy, którzy fotografują się robiąc miny lub przytulając go . W sumie jest to jedna z nielicznych sytuacji, w których Antoniego można „zobaczyć” poza jego ojczyzną.

CAPRICHO GAUDÍ, COMILLAS To jedno z najweselszych, oryginalnych i kapryśnych dzieł (stąd po części jego nazwa) geniusza z Reusa. Gaudí był młody, a jego wyobraźnia chętnie rozwijała jego idee, by urzeczywistnić szaleństwo, z jakim rysował podstawowe linie swojego modernizmu. Przyjechał do Comillas, aby być asystentem Joan Martorell , pionier tego stylu w Hiszpanii, przy budowie Pałacu Sobrellano. Właściciel tego pałacu chciał zbudować egzotyczną willę z boku i skontaktował się z wybitnym uczniem Martorell. A Gaudí zareagował zemstą, ku radości i zachwytowi każdego, kto stanie mu na nogi.

Kaprys Gaudiego

El Capricho de Gaudí, jak dom z czekolady

Pierwsze wrażenie oferowane przez ten dom ma być zabawką, pałacem w stylu Walta Disneya . A jednak został zbudowany jako letnia rezydencja. Swoboda stylistyczna i artystyczna, którą tchnęła i propagowała pod koniec XIX wieku, była wielkim winowajcą jego sielankowego i tajemniczego wyglądu. Klucz? Zasoby takie jak płytki z motywami roślinnymi, zwierzęcymi i muzycznymi (produkt z zamiłowania właściciela do tej sztuki), które pokrywają budynek. Do tego musimy dodać perski minaret z którego kontrolowany jest widok na plażę i port oraz ogród z jaskinią włączone, aby upalne letnie godziny były bardziej znośne. Ale przede wszystkim gość jest zarażony dobrymi wibracjami, z jakimi wstawał, rasowym pięknem każdego ukłonu w stronę marzeń, aspiracji i gustów.

PAŁAC BISKUPÓW, ASTORGA Sześć lat zajęło Gaudiemu opuszczenie swojej ziemi, aby zająć się nowym projektem. Toczyła się pełną parą, z prowizjami za **Sagrada Familia i Palau Güell** prosto z pieca. A potem jego wieloletni przyjaciel, biskup diecezji Astorga Joan Baptista Grau i Vallespinós, poprosił go o zaprojektowanie nowy pałac biskupi w miejscowości maragata. Znowu miał carte blanche, żeby móc robić trochę, co tylko chciał, ale tym razem na środku Mesety, z flagą trzeźwości, z której to terytorium jest dumne.

W obliczu takiej scenerii Gaudí stłumił swoje barwne instynkty, aby: dostosuj swój zabawny styl do kamienia kastylijskiego . W tym celu zaprojektował pałac przypominający Alkazar w Segowii, z imponującymi szarawymi wieżami i dachami Escorial. Chodź, co się stanie ćwiczenie w czystym neogotyku jako pretekst do ewolucji i innowacji w pracy z kamieniem i wieżami. Eksperci twierdzą, że ten budynek jest kamieniem milowym w karierze architekta, ponieważ odłożył on na bok chęć robienia wrażenia i błyszczenia najbardziej historycznymi projektami, by zaskakiwać kwestiami technicznymi. Chodźmy, więcej inżynierii i mniej rzeźby.

Wynik jest nieco słodko-gorzki, ponieważ nie wygląda jak Gaudi , nie spełnia standardowych cech, które budzą tyle podziwu i międzynarodowego uznania. Nie wygląda też jak pałac biskupi (dzięki Bogu, przepraszam). Twój wygląd, bardziej militarny lub pałacowy niż świętoszkowaty , generował małe problemy z klientami. Mimo to został ukończony i teraz pokazuje swoją smukłość ** mieszczące muzeum Dróg (Santiago) **.

Pałac biskupi. Astorga

Pałac Biskupów w Astordze: ćwiczenie w czystym neogotyku

Czytaj więcej