Hoi An i jego tysiąc kolorów
Do XIX wieku wietnamski, japoński, holenderski, portugalski, francuski i hiszpański mieszkał wśród jego ulic, prowadząc interesy dzięki bogactwo rzeki, która przez nią przepływa.
Dziś i po sedymentacji Czw Bon sytuacja w Hoi An się zmieniła, ale nadal jest najpiękniejsze miasto w wietnamie, Dziedzictwo ludzkości według unesco i miejsce, gdzie kultury mieszają się na ulicach oświetlonych kolorowymi latarniami. Daj się zauroczyć jego pięknem.
Hoi An, klejnot w centrum Wietnamu
Zlokalizowany w środkowy wietnam , na wybrzeże Morza Południowochińskiego, Hoi An fascynuje swoim pięknem, ale też emanuje historią i kulturą ze wszystkich jej porów . Nic dziwnego, że Hoi An powstało w I wieku, kiedy było częścią królestwa Champa, i wtedy było znane jako **Lam Ap Pho (Miasto Champa)**.
Aby stało się historycznym miastem z pięknymi drewnianymi uliczkami, jakim jest dzisiaj, musimy udać się na wiek XVI . Właśnie w tym momencie, dzięki bogactwo rzeki Thu Bon , ze wszystkimi możliwościami handlowymi, jakie niósł, osiedlali się tu kupcy z różnych części świata. A) Tak, chiński, japoński, holenderski lub portugalski, zwykle spędzali tu miesiące lepszej pogody, zwabieni niesamowitym pięknem tego portu rzecznego.
Kolorowe uliczki i domy sprawiają, że Hoi An jest obowiązkowym miejscem podczas Twojej wietnamskiej podróży
W tym czasie miasto nazywało się Hai Pho lub Faifo , jak nazywali to europejscy osadnicy. Wciąż zachowały się liczne ślady tego okresu w postaci domów czy innego typu konstrukcji, jak np słynny japoński most , jedyny w swoim rodzaju, który kończy się buddyjską pagodą.
Jednakże Złoty wiek Hoi An nie potrwa długo , a w XVIII wieku, wraz z wysychaniem rzeki z jednej strony i zakazem dalszego prowadzenia interesów z obcokrajowcami z drugiej, nie będzie już możliwy handel jak dawniej, a miasto stagnacja.
Mimo wszystko, a częściowo dzięki spowolnieniu gospodarczemu w mieście, piękno historycznej dzielnicy Hoi An zostało ocalone od zapomnienia i porzucenia, a dziś jest to jeden z najbardziej znanych ośrodków turystycznych w Wietnamie.**, z którego powietrze małego wielokulturowego miasteczka pozostaje nienaruszone.
Japoński most w Hoi An
CO ZROBIĆ W HOI AN?
Najlepsze w Hoi An to bez wątpienia spacerować powoli , ciesząc się pięknymi konstrukcjami, które rozkwitają we wszystkich zakamarkach.
Chociaż prawdą jest, że jej ulice są zwykle pełne ludzi, zwłaszcza turystów, nie mniej prawdą jest, że i tak wizyta w mieście nadal się opłaca.
Hoi An to życie i kolor, i to nie tylko ze względu na latarnie, które oświetlają go w nocy, ale także ze względu na otaczające go domy. Chociaż wejście do starej dzielnicy Hoi An jest bezpłatne, istnieje możliwość zakupu biletu, który kosztuje **120.000 VND (około 4 euro)** i który służy do zwiedzania pięć historycznych atrakcji miasta (w sumie do zwiedzania jest 18 budynków). Opcje pojawiają się na mapie bardzo szczegółowo, więc dobrze jest je dobrze przeczytać i Wybierz to, co najbardziej przyciąga Twoją uwagę.
Hoi An i jego lampki nocne
Wśród miejsc, które najbardziej warto odwiedzić, są: Rynek centralny Hoi An , gwar sprzedawców, kupujących, zapachy i kolory, o których trudno będzie zapomnieć; słynny japoński kryty most, który kiedyś dzielił miasto na dwie części, zbudowane w latach 50. z dachem, aby ludzie mogli schronić się przed słońcem i deszczem, a którego wizerunek znajduje się teraz na 20 000 rachunkach VPD; Świątynia Quang Cong , poświęcony słynnemu i odważnemu wojownikowi, do którego mieszkańcy Hoi An udają się, aby oddać hołd swoim przodkom, oraz niektóre z historycznych i tradycyjnych domów i sklepów , w którym odbija się wielokulturowa przeszłość miasta, z architekturą łączącą styl wietnamski z japońskim, chińskim czy europejskim.
Jego wewnętrzne dziedzińce, starożytne postacie i struktury, w których są połączone ying i yang warto je odwiedzić.
W większości z nich nadal mieszkają potomkowie dawnych właścicieli, którzy chętnie opowiedzą o historii ich rodziny i poczęstują herbatą. Oczywiście poproszą Cię również o zakup czegoś, ale nie jest to obowiązkowe.
Świątynia Quang Cong
Kiedy zaczyna zapadać wieczór, najlepszą rzeczą do zrobienia jest idź nad rzekę i przespaceruj się jej brzegami.
Możesz także wziąć łódź i zobaczyć miasto tak, jak widzieli je żeglarze wieki temu. Gdy noc się zapadnie Na ulicach Hoi An zapalają się latarnie , a to, co już samo w sobie było magicznym miastem, nabiera mistycyzmu godnego orientalnej legendy.
Teraz pozostaje już tylko zjeść obiad w jednym z wiele restauracji z widokiem na rzekę? , gdzie można skosztować dań, które łączą typowe dania z różnych części świata, kolejny przykład niesamowitej przeszłości tego małego komercyjnego miasta.
Nad brzegami rzeki kryją się takie panoramiczne widoki?
Jeśli jednak chcemy trzymać się tego wietnamskie jedzenie Nie możemy opuścić Hoi An bez spróbowania Cao Lau , zarówno Hoi An sekretny makaron; ten Banh Mi , kanapka uważana za najbogatszą na świecie; albo Mój Quang , inny rodzaj dania z makaronem z okolicy.
Jeśli śpimy w Hoi An, co jest bardzo polecane, drugi dzień możemy przeznaczyć na odwiedzenie wiele sklepów w zabytkowej okolicy.
Obszar handlowy Hoi An specjalizuje się przede wszystkim w: krawcy i krawcowe , którego kreacje są znane na całym świecie. Jeśli przyniesiesz im zdjęcie garnituru, który chcesz, zrobią to identyczne w ciągu zaledwie 24 godzin. Oczywiście możesz też kupić latarnie, pamiątki i wyjątkowe dzieła wielu artystów zamieszkujących to historyczne miasto.
Banh Mi, wietnamska przekąska
Jeśli wciąż mamy wolę i czas, nie ma lepszego sposobu niż pójście do wybrzeże Morza Południowochińskiego i ciesz się niektórymi z wietnamskie plaże.
Jeśli Hoi An było kolorami, życiem i magią, to jego wybrzeże morskie jest spokojne, piękne i odgłosy natury. Również, Wyjątkowym przeżyciem jest też obserwowanie przy pracy wietnamskich rybaków.
Więc nie wahaj się, przyjedź do tego miasta, które wydaje się zachowane w czasie i daj się poprowadzić do magicznego świata, podążając za jego wieloma kolorowymi lampionami.
Na koniec możesz wyrazić chęć powrotu, zapalając papierową lampę i pozwalając, by zabrał ją prąd wiatru. Rzeka Thubon, strumień, który widział narodziny tego miasta, które nie miało sobie równych w Azji Południowo-Wschodniej.
Latarnie są częścią codziennego życia w Hoi An