Czerwona pustynia: oczyszczająca i magiczna „podróż” przez Izrael

Anonim

Czerwona pustynia to oczyszczająca i magiczna „podróż” przez Izrael

„Wycieczka samochodowa” przez pustynię Negew

Historia kultury, którą niesie kraj, może być tak prorocza, że prawie ogłusza, gdy po raz pierwszy postawisz stopę na jego ziemi. Od naszego przybycia na lotnisko? Tel Awiw, postrzegamy jak religia działa jak zegar biologiczny na tym cennym regionie , Wrodzony starożytny konflikt która wytrwale czeka na dialog, w którym ustali nowe czasy.

Izrael jest krajem tak złożonym, jak prostym w swojej geografii strategicznej, który zaprasza nas do tego zagłębić się w to, co być może jest jego mniej medialną stroną.

Zostawimy za sobą śnieżną i funkcjonalną sylwetkę Bauhausu, która definiuje Tel Awiw, aby udać się na południe przez pustynia negew , masa pozornego „braku życia”, która pozostaje niewzruszona przez wymianę biblijnych legend i działania wojskowe, które nawiedzają jego ponad 13.000 km² powierzchni.

czerwona pustynia

Obóz Beduinów Knorm

Mają pustynie. Są tą wszechobecną nieskończonością, która analizuje wszystko, kiedy przechodzisz przez nią w linii prostej, wchodząc w pętlę odcienie terakoty, ciche horyzonty i duszący upał. W naszej podróży, ten niemal sierpowy efekt generowany przez jego krajobraz będzie naszym wiernym towarzyszem.

Z latami, które łatwo przekraczają 40ºC i suchymi wiatrami, zima to odpowiedni czas na przejażdżkę ze względu na prawie nieistniejące opady deszczu i umiarkowany klimat.

Jego najbardziej wysunięta na południe część znajduje się na Eliat, maleńki punkt wybrzeża nad Morzem Czerwonym zatłoczone turystami, rodzinami delfinów i mamutowymi budynkami na plaży. **Szczęście Las Vegas ** dla tych, którzy chcą zanurzyć stopy w wodach sięgających Starego Testamentu i ciesz się życiem nocnym w porcie zbudowany przez króla Salomona w X wieku pne.

Kontynuujemy naszą drogę w kierunku najczęstszego – a zarazem okrążającego – oblicza Negewu, tego, które tworzy niezliczone skaliste wypadki, ukryte oazy i klejnoty geologiczne.

czerwona pustynia

El Ca n Rojo, tysiącletnie pęknięcie, którego nazwa pochodzi od intensywności jego czerwonawych tonów

Pierwszy przystanek, zaledwie dwadzieścia minut od Ejlatu, prowadzi nas do jednego z najbardziej instagramowych zjawisk przyrodniczych w kraju: Czerwony Kanion, starożytna szczelina przydomek ze względu na czerwonawy odcień, który w połączeniu z wąską ścieżką światła generowanego w miarę zwężania się kanionu, daje początek uczta ciepłych kolorów który wypełni każdą migawkę polubieniami. Łatwo dostępny dzięki szlakom wspinaczkowym, ma kilka tras do wyboru zgodnie z Twoimi oczekiwaniami_trekkingu_.

Widać około 5 kilometrów na północ Słupy króla Salomona, formacja skalna o wysokości 50 metrów spowodowane erozją wietrzną i wodną.

Wzniesiony w majestatycznym pięknie Timno, daleka siostra z gór Utah w Syjonistyczny Park Narodowy, również mieści słynne kopalnie miedzi syna króla Dawida. Ale jego najpilniej strzeżoną tajemnicą jest małe jezioro do zwiedzania na rowerze wodnym, którego mozolny dostęp zwiększy wartość nagrody.

Od Półwyspu Synaj na wschód, graniczącego z Jordanią, Negew nie chce zostać porzucony aby nasza podróż stała się przedłużeniem krajobrazu Izraela.

W tym celu przyjmujemy następujący cel Krater Ramona, prawdopodobnie największa niemeteoryczna – lub wulkaniczna – struktura na Ziemi. 38 kilometrów długości, sześć kilometrów szerokości i 450 metrów głębokości mistyczna dziura Przecinały ją prądy wodne, dzika perforacja, która rozciąga się pod naszymi stopami i utrzymuje nas w hipnozie od widoków ** Beresheet , bezprecedensowego hotelu, który działa jako granica między brutalną naturą a ludzkimi przywilejami. **

Jest Tysiąc i jedna noc wersja 3.0 Dzięki połączeniu Wi-Fi na terenie całego kompleksu lub nieprzerwanej obsłudze pokoi, daje nam możliwość: spać na skraju krateru, dając początek najbardziej wyjątkowym snom, jakby erozja hydrauliczna zrobiła również wgniecenie w naszej podświadomości.

czerwona pustynia

Basen w hotelu Beresheet?

Bez wątpienia idealny reset, aby wejść do Park Rzeźby Pustyni, pobliski skansen, który łączy historię Izraela z surowym krajobrazem i sztuką międzynarodową.

Pierwszy obiekt pochodzi z 1959 roku, z sympozjum stworzonego przez Austrian Karla Prantla. Chciał w nim uchwycić globalny dialog, na który składają się: prace różnych narodowości na tle pustyni, która stworzyła idealną enklawę na przyjęcie dziesiątek artystów, którzy rzeźbiliby tam abstrakcję i geometrię charakterystyczną dla lat 60. W gęstej ciszy, wystarczy zamknąć oczy, aby połączyć się z poetyckim ładunkiem, który go otacza.

Kontynuujemy naszą podróż, nie bez uprzedniego nagrodzenia się najlepszy widok panoramiczny na obojętny wulkan. W tym celu wspinamy się na wzgórze Camel Hill – nazwane tak od kształtu siedzącego wielbłąda – aż Promenada Alberta. U podnóża góry wita nas beznamiętnie Mitzpe Ramon, małe miasteczko liczące 5000 lat usiane malowniczymi farmami, takimi jak Desert Shade czy oliwna tama Carmey Har Hanegev.

Za kilka minut wschodzi obóz Cichej Strzały, bardziej skromna opcja pozostania, ale wierna rodzimej rzeczywistości. Brakuje w nim prądu, a dostarczane światło pochodzi z lamp solarnych.

czerwona pustynia

Dzieło Parku Rzeźby Pustyni w Mitzpe Ramon

A Uroczy skromny wystrój krąży wokół nas: mnóstwo dywanów, aby uczynić chodnik wygodnym, flagi modlitewne z Tybetu, mydła zrobione ze świeżej mięty i kwiatów geranium oraz szklane wazony ze świecami, które zapalają nas po zachodzie słońca.

Pośrodku, wspólny stół, który zachęca do rozmów wśród podróżnych i gdzie jest 25-letni Asaf Alani, jeden z wolontariuszy, który ją prowadzi. „Odpowiadam za przyjmowanie gości, sprzątanie i uczestnictwo w nieprzewidzianych wydarzeniach w zamian za zakwaterowanie i wyżywienie. To jak zawór ucieczki z mojego gorączkowego życia w Tel Awiwie”.

Czas na chwilę pożegnać się z pustynią, by zagłębić się w starożytną historię kraju. Udaliśmy się do Stanowisko archeologiczne Masada, rodzaj mitologicznych gwiezdnych wrót, które opowiadają chwalebnej ery, w której żył król Herod.

Ta fortyfikacja, która mogłaby dobrze służyć jako lokalizacja Gry o Tron, obejmuje: kilka pałaców między pustynią judzką a krawędzią doliny rzeki Jordan. Mieszkał tutaj Wielka Rewolta Żydowska, gdzie oblężenie imperium rzymskiego doprowadziło jego obrońców do tragicznego losu zbiorowe samobójstwo przed zaakceptowaniem porażki.

Panoramiczny widok na Albaicin

Albaicín jest obowiązkowym przystankiem podczas wizyty w Granadzie.

Chociaż czas zakłócił boskość początku, w północnym pałacu, w którym Herod spędzał długie pobyty ze swoją narzeczoną i siostrą Salome, wciąż można dostrzec pociągnięcia pędzlem ze złota, zieleni i cynobru.

Ze szczytu widzimy nasz kolejny cel i wielu turystów odwiedzających Jordanię i Izrael, Morze Martwe. Położona w najgłębszym punkcie powierzchni ziemi, nie spełnia swojej nazwy, ponieważ Nie jest ani morzem, ani martwym. Jezioro, które graniczy między obydwoma krajami, zawiera 25% więcej soli w wodzie, ale to nie przeszkadza w istnieniu małej fauny przystosowanej do środowiska zasolonego.

nie zapominając o tym ludzka plaga, która koncentruje się w Ein Gedi , który równie dobrze mógłby zagrać na fotografii artysty Martina Parra. Pary wysmarowane leczniczym błotem, pocztówka przedstawiająca mężczyznę unoszącego się w powietrzu podczas czytania gazety lub krzyki kolejnego niewinnego, który zasmakował soli w oczach... Kiczowaty portret światowych niedziel, który warto odwiedzić, ale bez zbyt długiego dotarcia do najbardziej hipisowskich plaż na północy. Dragot z Metzoke, izraelska osada na terytorium Palestyny, pozwala przeżyć to samo doświadczenie, ale bez hord turystów i z małym basenem, w którym można odpocząć.

czerwona pustynia

Kąpiący się z typowym błotem w Ein Gedi, najbardziej turystycznym rejonie Morza Martwego

Trochę bardziej opóźniamy przeprawę wzdłuż wybrzeża, aby dotrzeć ogród botaniczny Ein Gedi, jedyny na świecie, który zintegrował domy wśród swojej flory. Naturalna oaza, w której można wziąć prysznic, napić się wody ze źródeł słodkowodnych lub zjeść burekę, popularną knedle ze szpinakiem, serem feta i ricottą.

Pulsujemy słońcem spiesząc ostatnie minuty światła w ** Kfar Hanokdim , miejskiej oazie ** na południowy zachód od Pustyni Judzkiej. Od momentu założenia w 1991 roku pozwala podróżnikowi żyć doświadczenie Beduinów, ale z wygodami teraźniejszości.

to małe miasteczko Móc pomieścić do 400 osób między ich domkami a sukkah, wędrowne domy, w których przebywają krewni podczas świąt żydowskich. Kabiny te są wykonane z koziej sierści, a podłoga wyłożona jest drewnem.

Tutaj ogniska mnożą się o zachodzie słońca, ze ścieżką dźwiękową, która podczas odbywającego się we wrześniu Festiwalu Shutka łączy najbardziej osobliwe style muzyczne, od cygańskiego punka po afrykański rock czy śródziemnomorską elektronikę.

Ściana Płaczu w Jerozolimie

Ściana Płaczu w Jerozolimie

Ale nie wszystko jest imprezowaniem i rozpustą, jak zauważa Chayan, jeden z obserwatorów obozu. „Dołączenie do jednego z naszych nocnych spacerów to sposób na ćwiczenie aktu milczenia. Przeżyjesz retrospekcję do swojego dzieciństwa, na przykład podczas luminescencyjnych poszukiwań skorpionów lub podążania śladami i śladami pozostawionymi przez ptaki i wielbłądy”. To gwiaździste niebo, którym, zgodnie z legendami z Nazaretu, Jezus miałby być prowadzony w swojej wędrówce, to także światło, które oddala nas od naszego gorączkowego, zachodniego życia.

Na podejściu na północ Jerozolima będzie ostatnim przystankiem naszej podróży. Stolica kraju, skupiająca jedne z najstarszych osad cywilizacyjnych, utrzymuje ciągły pojedynek między religiami, które debatują o swojej ziemi. Konkretny, islam i judaizm, oprócz symbolicznej wagi dla regionu chrześcijańskiego i ormiańskiego na Starym Mieście.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że wita nas coś w rodzaju parku tematycznego, poprzecinanego przez armie parafian i niezorientowanych turystów, którzy na przemian odwiedzają wielkie „haki” dla podróżnych, takich jak Ścianę Płaczu lub Grobu Świętego , ze straganami z fast foodami i religijnym merchandisingiem.

Suk, który go otacza, pochłania nas bez ucieczki, więc postanowiliśmy uciec od międzykulturowego zamieszania, aby być jego częścią najlepszy widok z Góry Oliwnej.

Stragan z owocami w Jerozolimie

Stragan z owocami w Jerozolimie

Kiedyś powinni nam wyjaśnić dlaczego historia zawsze wzbudza w naszej podróży wilczy głód. Aby ją uspokoić, udaliśmy się do Mahane Yehuda , najbardziej ruchliwy rynek na zachód od miasta. Tam tygiel kultur i religii przynosi jej najmilszą twarz – i pyszną – w nieskończonej serii aromaty, kolory i smaki przez które przechodzą różne kultury miasta.

Wśród ulic tego bazaru, który istnieje od stulecia i wyłonił się jako Arab, są stragany z suszonymi owocami z warzywami i koszernym mięsem, arabskimi słodyczami i paskami z rugelach, żydowska wersja rogalika. Jest też miejsce na piwo rzemieślnicze, ekologiczne soki i wykwintne sery, i jest to, że fenomen hipsterów dotarł również do serca Szuk , jak to jest powszechnie znane w języku hebrajskim.

Tam młodzi Żydzi patrzą z pożądaniem na obudowy telefonów komórkowych w ekscentrycznym kiosku, podczas gdy najstarsi robią zapasy oliwa z oliwek, przyprawy, tahini i chałwa –słodycz kaszy manny i miodu – przed celebracją szabatu.

Kiedy zapada noc i zamykają się stragany, do środka wpleciona jest inna historia. to jest kiedy artyści graffiti odkurzają swoje puszki ze sprayem i poszerzają swoją sztukę uliczną na wciąż utajonym zapachu jedzenia, którego można zaobserwować w wycieczki organizowane przez lokalne bary podczas degustacji popularnych napojów.

Unikanie kulinarnych rozrywek w kraju z najlepszym hummusem na świecie to nie lada wyczyn, ale udało nam się dotrzeć na czczo aż do słynny Azura . Odkąd otworzył swoje podwoje w 1952 roku, to malownicze miejsce łączy koszerną gastronomię ze starymi tureckimi przepisami.

Po kilkukrotnej zmianie lokalizacji, powrócił na rynek na początku 2000 roku, zbiegając się z kulinarnym boomem, którego doświadczył sam Mahane. Politycy, aktorzy i wszyscy miłośnicy tradycyjnej kuchni cierpliwie czekają na kolejkę dopóki nie dostaniesz jednego z jego stolików usianych obrusami w kratkę i zdjęciami z przeszłości. Mówią, że nie możesz opuścić Jerozolimy bez spróbowania ich gulaszu, oryginalne węgierskie danie, które urzeka mięsem, papryką i gulaszem z cebuli.

Czas oderwać się od gastronomicznego gwaru i zanurzyć się w oazie, tym razem bez ziemistych tonów i ciepłego powietrza w tle. Krótka przejażdżka przez bujne wzgórza przypominające kinową Mulholland Drive w Los Angeles prowadzi nas do ** Cramim , hotelu, w którym wino jest nie tylko pijane, ale dosłownie w nim żyje.**

Otoczony mnóstwem winnic i klasztorem, roczniki winogron zdają się oznaczać ich dzień po dniu. Od samego spa, które opiera swoje zabiegi na dobroczynnych właściwościach wina, po codzienne degustacje oferowane przez jego winiarnię prowadzoną przez Siergieja, właściciela Imperial Craft w Tel Awiwie, nagrodzonego w 2017 roku najlepszym koktajl barem na Bliskim Wschodzie .

Sommelier w hotelu Cramim w Jerozolimie

Sommelier w hotelu Cramim w Jerozolimie

Pomimo krótkiego doświadczenia w branży winiarskiej, Izrael od kilku lat stara się pozycjonować się jako silny eksporter. „Nasze wino nie było zbyt dobrej jakości, ponieważ prawie go nie spożywaliśmy”, wspomina podczas pierwszej degustacji owocowego Flam Rosé. „Nigdy nie pozwoliliśmy sobie na upijanie się, nie mamy kultury picia. Byliśmy bardziej producentami kawy lub piwa”.

W regionie bez nazw pochodzenia, kult wina narzucany jest skokowo, a winnice, takie jak Yatir Forest i Teperberg (pierwsze w regionie), zdobywają pozycje na tym konkurencyjnym rynku.

Jego odurzające działanie nie chce nas opuścić i będzie trwało w nas ponad jego smak, jak kąpiele solankowe lub cisza nocy na pustyni. Dowód na to, że natura po raz kolejny łagodzi to, co człowiek skłania do powalenia.

***** _Ten raport został opublikowany w **numerze 132 magazynu Condé Nast Traveler (październik)**. Zapisz się do wydania drukowanego (11 wydań drukowanych i wersja cyfrowa za 24,75 €, dzwoniąc pod numer 902 53 55 57 lub z naszej strony internetowej). Październikowe wydanie Condé Nast Traveler jest dostępne w wersji cyfrowej, którą można oglądać na preferowanym urządzeniu. _

Basen w hotelu Cramim, którego koncepcja kręci się wokół wina

Basen w hotelu Cramim, którego koncepcja kręci się wokół wina

Czytaj więcej