Odpowiedzią jest Kadyks
Stolica pięknego życia nigdy nie udawał, że jest większy niż jest i nie wyobrażam sobie lepszej nauki dla przyszłego świata; Cádiz planuje przeciwstawić się tej pandemii w jedyny możliwy sposób: wypełniając niebo nadzieją.
„Cái, który budzi się rano / niebo wypełnia mnie kadyksowymi kobietami”, hymn – bo taki jest – autorstwa Alejandro Sanza i La Niña Pastori jako doskonały słownik poczucia Kadyksu, tak potrzebnego w dzisiejszych czasach społecznego dystansu i patrzenia od spojrzenia na drugą. Co za bzdury: Jeśli tylko miłość pozostanie?.
- Kiedy będę mógł wrócić, żeby się zamknąć?
- z tobą na dziedzińcu
- Niech wiatr wieje przez garnki
- Gwizdek na tanga
- W końcu zobaczę moich ludzi
- w końcu się zobaczę
- Cái del mentidero
- Umieram dla niego, chcę wrócić
Czytam raporty z tego nowa normalna że intuicja jest taka sama jak zawsze i jak się nie bać, prawda? Psychiatra zastanawia się… Enrique Garcia Bernardo że „ten kryzys jest bezprecedensowe masowe traumatyczne wydarzenie i będziemy przytulać się do rodziny, jak w rodzaju powrotu do jaskiń, przywracając więzi i tradycje”; co nadejdzie, mówią, będzie spartańska rzeczywistość, powrót do prostoty gdzie bardziej docenimy lokalność i odejdziemy od snobizmu: to jest Kadyks. Świata, w którym luksusem nie będzie torebka, na którą nas nie stać, ale uśmiech i popołudniowa herbata rumiankowa: to jest Kadyks, zawsze było.
ojczyzna Plaża Caleta , otoczone przez zamki San Sebastián i Santa Catalina , a Kościół La Palma zamyka ulicę o tej samej nazwie, pełną zapachów saletry, pokrzywy i rybek. Winnica Jest to także dom jednego z moich najważniejszych barów: El Faro, tawerny z owocami morza założonej przez Gonzalo Kordoba kto nadal wierzy w świeże produkty i krótkie napoje; więcej zakamarków gdzie dusza? Bar Bodeguita El Adobo autorstwa Paco Abeijó w pełnym rozkwicie ulica różańcowa lub jeden z najlepsze placki w prowincji i festiwal uczciwej kuchni przy każdym stole… marynowany koleń, acedia, dorada, brzuch, makrela z periñaca lub wspaniałe ziemniaki aliñás; Tawerna Manzanilla mistrza Pepe García Gómez , stojąca od początku ubiegłego wieku i wierna swojej absolutnie radykalnej propozycji: sam i nic więcej niż wina z Sanlúcar de Barrameda . I nie mogę (nie chcę) opuścić Gádir - jak to nazywa - bez nadepnięcia na ten życiowy sen, który jest aponiente i przytłaczające światło kuchni i serce Ángela Leóna.
Ojczyzna plaży Caleta , otoczone przez zamki San Sebastián i Santa Catalina oraz kościół La Palma która zamyka ulicę o tej samej nazwie, wypełnioną pachnie saletrą, pokrzywą i rybkami . Nie wiem, jakie będzie następne życie (kto wie?), ale wiem, że chcę je wypełnić tangami i nadzieją; Kadyks jest odpowiedzią, ponieważ wszystkie pytania, wszystkie wątpliwości i wszystkie drogi można podsumować w tym sposobie życia, w atawistycznym pięknie jej spojrzenia: bez pośpiechu, bez zimna, bez strachu.
Zatoka nocą