Nie wszystko, co nakładasz na talerz, pozostawia ten sam ślad węglowy
Na pewno to przeczytałeś kiedy spożywasz olej palmowy, przyczyniasz się do wylesiania i zabijania orangutanów , którzy pozostają bez miejsca do życia z powodu ziemi przeznaczonej pod uprawy palm. Wydawałoby się, że rozwiązaniem jest bojkot tego jedzenia, którego połowa ludzkości używa do gotowania, a przecież sprawa jest dużo bardziej złożona. Bo zastanówmy się: gdyby nie stosowano oleju palmowego – który jest nawet częścią wielu kosmetyków – co by zamiast tego stosować?
Odpowiedź tkwi w składnikach, takich jak rzepak czy soja, które stosunkowo wymagają dużo więcej ziemi do uprawy -mówimy, potencjalnie, o większej ziemi zabranej małpom i dżungli-.
Tak więc, zgodnie z raportem Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN), rośliny palmy olejowej wytwarzają od czterech do dziesięciu razy więcej oleju na jednostkę ziemi, a także wymagają znacznie mniej pestycydów i nawozów do uprawy . W rzeczywistości olej palmowy stanowi 35% wszystkich olejów roślinnych, mimo że zajmuje tylko 10% gruntów przeznaczonych pod uprawy oleiste.
Nie idąc dalej, uprawa soi na paszę jest przyczyną ponad dwukrotnie większego globalnego wylesiania niż oleju palmowego , do tego stopnia, że jest uważany za jednego z architektów tragicznych **amazońskich pożarów**. I to nie biorąc pod uwagę, że przemysł bydlęcy i mięsny pięciokrotnie przekracza poziom wylesiania oleju palmowego, jak podała w alarmującym badaniu organizacja **Mighty Earth**. W rzeczywistości dzieje się tak w przypadku wszystkich produktów spożywczych: nie wszystkie potrzebują tej samej przestrzeni i energii, aby je wyprodukować.
NIEKTÓRE KONTA
Dwa jajka zawierają około 26 białek, tyle samo co 100 gram wołowiny. Załóżmy, że jesz mięso tego typu trzy do pięciu razy w tygodniu; oznacza to, że Twoje roczne spożycie tego dania dodaje 1611 kilogramów do rocznej emisji gazów cieplarnianych, ekwiwalent przejechania 6618 kilometrów samochodem benzynowym... lub trzech lotów w jedną stronę z Londynu do Nowego Jorku - i wszyscy wiemy jak bardzo to zanieczyszcza latanie -. Nawiasem mówiąc, Twoja konsumpcja wołowiny wykorzystuje również 4625 m² ziemi, czyli tyle samo, co 17 kortów tenisowych.
Czy wiesz, jaki olej mają twoje ciasteczka?
Z drugiej strony, gdy jesz dwa jajka tyle samo razy w tygodniu, twoje roczne spożycie tylko się zwiększa 115 kilogramów do emisji gazów cieplarnianych -odpowiednik jazdy samochodem 476 kilometrów-.
A jeśli chcesz, aby Twoje 26-białkowe spożycie pochodziło z wieprzowiny? Powinieneś więc wiedzieć, że Twoje roczne spożycie tego zwierzęcia dodaje 375 kilogramów emisje gazów cieplarnianych — odpowiednik przejechania 1540 km samochodem benzynowym — i zajmują powierzchnię 529 m², czyli tyle samo, co dwa korty tenisowe.
Patrząc w ten sposób, łatwo zrozumieć, że dla zrównoważonego rozwoju środowiska – to znaczy, aby można było jeść przez wiele lat – najwygodniej jest ograniczyć spożycie wołowiny i zmienić ją na jajka.
Albo jeszcze lepiej, idąc za przykładami dostarczonymi przez kalkulator, przez kalkulator orzechów : 100 gram ich mieszanki dostarcza 20 gram białka, do którego można dodać tylko dwa kilogramy! Twoje roczne emisje gazów cieplarnianych… Odpowiednik przejechania 12 kilometrów samochodem na benzynę.
Wołowina jest jednym z najbardziej zanieczyszczających produktów spożywczych na świecie
ŚLAD WĘGLOWY NASZEJ ŻYWNOŚCI
Zawroty głowy czytanie tak wielu liczb? Następnie zrób matematykę samodzielnie, używając kalkulator który mówi Ci, jak to, co jesz i pijesz, wpływa na środowisko opublikowane przez BBC i opracowane przez Josepha Poore'a z Uniwersytetu Oksfordzkiego; oraz Thomas Nemecek z Agroecology and Environment Research Division w Zurychu, który wykorzystał dane z prestiżowych badań i publikacji do obliczenia proporcji emisji gazów cieplarnianych z żywności.
Czy wiesz na przykład, że 25% światowych emisji pochodzi z tego, co jemy ? I że ponad połowa tego odsetka jest odpowiedzialna produkty zwierzęce zwłaszcza wołowina i jagnięcina?
Niezbędna jest również wiedza o tym, jak i gdzie została wyprodukowana żywność, ponieważ od tego zależy wpływ na środowisko, jaki generują. W przypadku np. oleju palmowego, o którym wspominaliśmy wcześniej: rozwiązaniem nie jest zaprzestanie jego przyjmowania, ale upewnij się, że jest zrównoważony , to znaczy, że żadna ziemia nie została wylesiona pod jej uprawę.
KU BARDZIEJ ZRÓWNOWAŻONEJ DIECIE
Biorąc to wszystko pod uwagę, Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) radzi, aby: jedzmy mniej mięsa, mleka, sera i masła, a więcej sezonowych i lokalnych produktów spożywczych -którego ślad węglowy, dopóki nie dotrze do naszego stołu, jest mniejszy-.
Zachęca nas również do unikajmy marnowania żywności , ponieważ szacuje się, że marnuje się od 25 do 30% żywności produkowanej na planecie.
Lepiej jedz zrównoważoną żywność
ONZ również dołączyła do tej propozycji, zalecając promować dietę roślinną , takich jak duże ziarna, rośliny strączkowe, owoce i warzywa. A jeśli chodzi o spożywanie żywności pochodzenia zwierzęcego, powinno to kojarzyć się z systemami produkcyjnymi „odporny, zrównoważony i niskoemisyjny”.
„Pozyskiwanie białka pochodzenia zwierzęcego jest znacznie mniej opłacalne i efektywne pod względem inwestycji zasobów niż pozyskiwanie białka roślinnego. . W rzeczywistości szacuje się, że uzyskanie pierwszego kosztuje dziesięć razy więcej niż drugiego”, wyjaśnia Traveller.es dietetyk Aitor Sánchez, współdyrektor organizacji Środek Odżywianie Aleris .
„Pomyśl o tym, że musisz przez kilka lat karmić zwierzę produktami roślinnymi, aby rosło, a następnie zabić je, a potem zjeść. W całym tym procesie występuje ogromna utrata efektywności wykorzystania zasobów” , zapewnia.
Zatem, Najbardziej zrównoważoną rzeczą, jaką można zrobić, byłoby zminimalizowanie, jeśli nie uniknięcie, naszego spożycia produktów pochodzenia zwierzęcego. Ale czy to możliwe? Wróćmy do przykładu uzyskanego za pomocą kalkulatora: Czy jedzenie 100 gramów wołowiny to to samo co jedzenie orzechów? Zapytaliśmy Sancheza.
Więcej zieleni na twoim talerzu proszę
"Chociaż Orzechy mają dobrej jakości białko i w dobrej ilości my dietetycy i dietetycy nie uważamy go za priorytetowe źródło białka ze względu na wysoką zawartość tłuszczu, który w przypadku orzechów jest zdrowy, nieszkodliwy. Oznacza to, że aby uzyskać taką ilość białka, najpierw otrzymujesz dużo tłuszczu; te białka nie są „czyste”, jak w przypadku tofu lub teksturowanej soi”, wyjaśnia.
Ciekawe jest to, że tofu, soja czy rośliny strączkowe, które są znacznie bardziej wartościowym źródłem białka, są również bardziej zrównoważone dla środowiska . Tak więc, jedząc tofu trzy do pięciu razy w tygodniu, dodamy 33 kg gazów cieplarnianych – w porównaniu do 1611 kg emisji z wołowiny – a gdybyśmy zrobili to samo z fasolą, tylko 20 .
I wierzcie lub nie, jedząc fasolę, spożycie białka nie będzie zagrożone. „To mit, że rośliny strączkowe nie zawierają pełnowartościowego białka : wielu, takich jak ciecierzyca, fasola lub soja, ma to, oprócz tego, że jest bardzo zdrową żywnością ”, mówi ekspert.
Oprócz ograniczania spożycia mięsa Sánchez doradza nam również zmniejszyć ilość spożywanego jedzenia , karmiąc się tylko tym, czego potrzebujemy, unikając ekscesów. Rekomenduje też na swoim blogu #nutricionrtve , zgodnie z ONZ, które wybieramy produkty świeże, lokalne i sezonowe i że nie wyrzucamy jedzenia.
Gdybyśmy postępowali zgodnie ze wszystkimi tymi wytycznymi do 2050 r., zaoszczędzilibyśmy równowartość wszystkich gazów wyemitowanych przez Hiszpanię w ciągu ostatnich 20 lat, pozostawiając kilka milionów kilometrów kwadratowych wolnej ziemi, a uniknęlibyśmy nasilenia destrukcyjnych zjawisk, które już zachodzą na naszej planecie, takich jak susze, pustynnienie i pożary lasów.
Ponieważ zmiana klimatu jest realna, aż ostatni lipiec był najcieplejszym w historii ponieważ istnieją zapisy.