Javier S. Medina z Estremadury przez cały ranek odpowiadał na prasę telefonicznie po premierze swojej pierwszej kolekcji mody dla Zary, która jest już dostępna w sklepie internetowym oraz w wybranych centrach. „Jeszcze nie udało mi się nawet zdjąć piżamy” – żartuje Conde Nast Podróżnik Podczas wywiadu.
Słynie z trofeów ekologicznych – te głowy zwierząt z wikliny lub rattanu wykonane ręcznie w jego warsztacie przy Calle Escorial w Madrycie które zachwyciły celebrytów i znajdują się w najfajniejszych miejscach na świecie, takich jak sklep z pamiątkami w nowej edycji Madrid – mówi Javier z tą propozycją Otworzył się przed nim nowy świat artystycznej ekspresji.
Portret Javiera S. Mediny.
„Kiedy do mnie zadzwonili, początkowo myślałem, że chcą czegoś dla Zara Home, ale od Lubię wyzwania i świat mody, nie zastanawiałem się dwa razy”, wyjaśnia nam. „Tak, to prawda, że razem z projektantką Carlotą Barrera – nagrodą Who's On Next 2019 – współpracowała już przy swojej kolekcji Matador, która była piękna. Zostałem wtedy podbity jego wrażliwością… i koncepcją, która była mi bardzo bliska”.
„Jednak w tym przypadku pracowałem z błonnikiem naturalnym, ale Teraz brałem udział w tworzeniu wykrojów, szkiców... nigdy wcześniej tego nie robiłem i bardzo mi się to podobało. Otworzyli puszkę Pandory” – śmieje się twórca, który przygotowuje wystawę swoich prac w Nowym Jorku. „Bardzo mi się podobało, moda to narzędzie do wyrażania wszystkiego, czym jesteś. Widząc kolekcję, w końcu widzisz siebie”.
Javier został zainspirowany ubiorami terenowymi.
Rzemieślnik podkreśla, jak pozytywne były doświadczenia z gigantem mody: „Bardzo mi pomogli i zrobili wszystko, aby ułatwić mi życie. Nie tylko wydałem kolekcję, ale też poznałem wielu przyjaciół” – dodaje mężczyzna, który jest również pierwszym Hiszpanem, który podpisał kapsułową kolekcję dla Zary.
HOŁD DLA NASZYCH POCHODZENIA
Koncepcja garderoby jest zgodna z tym, czego Javier S. Medina zawsze broni w swojej pracy: „Próbowałem oddać hołd naszym rodzicom i dziadkom, pokazać kim jestem, skąd pochodzę, rzemiosło… Wiele bazowałam na tym, jak ubierali się nasi dziadkowie, nasi rodzice, jaki mieli gust. Widzę ich na zdjęciach pracujących w terenie ze spodniami z wysokim stanem i podwiniętą koszulą i myślę Co za styl iść po ziemniaki, moja mamo!” wykrzykuje między śmiechami.
Kolekcja jest hołdem dla ubrań, które nosili nasi rodzice i dziadkowie.
Jego ojciec jest szewcem, obecnie na emeryturze, i Javier pamięta letnie sandały, które wykonał, obecne w tej kolekcji, których ceny wahają się od 7,95 do 59 euro.
Który ze wszystkich kawałków jest dla niego najważniejszy? „Jest żółta koszulka w paski, która jest dla mnie bardzo wyjątkowa, ponieważ zaczerpnęłam ją z wzoru koszuli mojego ojca. Bardzo ją kocham i emocjonalnie jest tą, którą lubię najbardziej. Ale wzór spodni, marynarki… zaczerpnięty jest ze starych wzorów i myślę, że wszystkie mają dużo uroku, chcę to wszystko zachować!”.
Rękodzieło i kolorowe.
Co powiecie na wiejskie miejsca w naszym kraju, w których moglibyśmy najlepiej zaprezentować waszą kolekcję tego lata? „Jednym z obowiązkowych przystanków byłaby Estremadura – jego ojczyzna, obecna w kampania sfotografowana przez Davida Luraschi z udziałem modela Duncana Yaira–, Są tam cudowne miejsca, ukryte, mało znane”.
„Również Kadyks, Zahara de los Atunes. Chodzę każdego lata A jak pięknie będzie wyglądać kolekcja na tych plażach, w tych krótkich spodniach…! A potem, patrząc na północ, powiedziałbym, że cała Kantabria”.