Amerykańskie „listowie”: tak profesjonalnie cieszyć się jesienią

Anonim

Mężczyzna biega wzdłuż rzeki Charles

Mężczyzna biega wzdłuż rzeki Charles

Jest tak gorączka, aby zobaczyć to naturalne zjawisko, że istnieje nawet strona internetowa o nazwie jankee liście który informuje mniej więcej w czasie rzeczywistym o postępie tego zjawiska w całych Stanach Zjednoczonych. Ten program można zobaczyć w każdym ze stanów kraju. Nawet jeśli, przewodniki polecają stronę wschodnią, a konkretnie Nową Anglię (stany Maine, New Hampshire, Vermont, Massachusetts, Rhode Island i Connecticut), jako jedno z najlepszych miejsc, w których można cieszyć się kolorami „liści”.

Jak widać w sieci, zjawisko to ma różne fazy: zielony, skręcający, umiarkowany, szczytowy, zanikający, zniknął . Dodaj, tak, niuans, który musisz wiedzieć z góry. To, co sieć ogłasza praktycznie jako „szczyt” (punkt kulminacyjny), nie było tylko festiwalem czerwieni w surowej rzeczywistości. Powiedzmy, że diagnoza sieci jest nieco bardziej zaawansowana niż to, co znajduje się później w terenie.

Z nogami w Nowej Anglii, jednym z najlepszych miejsc, w których można cieszyć się „liściami”, jest miasto Boston . Drzewa Boston Common, centralnego parku miasta, stanowią bardzo dobry przykład tego, co reprezentuje to wydarzenie. Najlepsze zdjęcia tego płuca są w tych terminach, o czym świadczą pocztówki sklepów z pamiątkami. Nie oczekuj też, że znajdziesz nowojorski Central Park: Boston to miasto liczące nieco ponad 600 000 mieszkańców, a jego obszar jest znacznie bardziej odosobniony niż jakakolwiek amerykańska metropolia. Oczywiście te ograniczenia przybliżają.

Tak więc spacerując zaledwie 30 minut można sadzić rośliny nad brzegiem rzeki Charles. Ten ciek wodny, który oddziela stolicę Massachusetts od miasta Cambridge – siedziby Uniwersytetu Harvarda czy MIT – to sielankowe miejsce, aby uzyskać przyjemne wrażenie chromatycznych walorów jesieni. Rzeka ma po obu stronach utwardzone drogi, drewniane doki, aby zbliżyć się do wody -który nawiasem mówiąc jest całkowicie zamarznięty podczas ostrej zimy- oraz liczne mostki, które pozwalają obserwować zjawisko „listnienia” z obu brzegów.

Liście do miasta w Bostonie

Liście do miasta w Bostonie

Jednak z dala od asfaltu i szalejącego tłumu można wypożyczyć samochód lub uciec pociągiem, aby cieszyć się liśćmi w całkowicie naturalnym kontekście. Wybieramy historyczną trasę Szlak Mohawk tylko dwie godziny jazdy od Bostonu. Trasa bierze swoją nazwę od starożytny szlak handlowy podróżowany przez plemiona indiańskie połączyć wybrzeże Atlantyku i północną część stanu Nowy Jork. Część jego pozostałości znajduje się w zabytkach, nomenklaturach czy sklepach z pamiątkami – „ofiary mody” będą kuszone, by kupić mokasyny, takie jak te noszone przez tubylców. I oczywiście miejsce jest nieporównywalne. Szlak Mohawk wije się przez pasmo górskie Berkshire i cieszy się licznymi punktami widokowymi, aby uwiecznić krajobraz jesiennych drzew. Wreszcie trasa ma swoją dawkę kulturalnego „moderneo”, ponieważ miasto North Adams, na końcu Szlaku Mohawk, jest siedzibą Muzeum Sztuki Współczesnej Massachusetts, lepiej znanego jako Mass MoCA.

Z włączonym GPS, oddalając się od miasta, uświadamiamy sobie bogactwo krajobrazu pod względem flory. Imponujące drzewa są narzucone po obu stronach autostrady A2 – nawiasem mówiąc, bez opłat. Wrażenie połączenia z krajobrazem jest bardziej intensywne na obrzeżach Orange, półtorej godziny stąd. W tych miejscach już krąży się drogą, która prowadzi w góry, rzeki, drzewa i liście unoszące się na ramionach.

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że tutaj można już zakosztować tego, czym jest głęboka Ameryka . To prawda, że nie jesteśmy na Route 66, ani pióro Kerouaca – mimo że pochodzi z Massachusetts – nie zawiera wielu szczegółów w tych zakamarkach. Ale patrząc w górę, natkniemy się również na grupy rowerzystów, ciężarówki opieki, neony z lat sześćdziesiątych, sklepy z denominacją pochodzenia i lokalni mieszkańcy, dzięki którym można poczuć się jak obcokrajowiec . Dlaczego nie? Orange jest zatem dobrym przystankiem na brunch, wypróbowanie gatunku sezonowego lub po prostu rozprostowanie nóg i kontemplacja estetyki Yankee.

Mohawk Trail smak głębokiej Ameryki

Szlak Mohawk: smak głębokiej Ameryki

Później, osiągając Shelburne , przy wejściu na Szlak Mohawków można było już spotkać gospodarstwa oferujące rzemieślniczy syrop klonowy. Nie bój się, że wszystkie butelki zawierające syrop są takie same. Niezależnie od tego, czy jest to gospodarstwo rolne, sklep, handel czy supermarket, pojemnik jest zawsze taki sam. To świadczy o tym, że jest organiczny. Z tyłu znajduje się etykieta z danymi hodowców, którzy przygotowali ten syrop. Jeśli ktoś chce osłodzić swoje śniadania i przekąski, można to zrobić w dawkach od pół litra do galona. , czyli od 5 do 50 dolarów.

Shelburne to plan B, który ma na celu zahamowanie. Zwłaszcza jeśli tama na rzece Deerfield jest otwarta (serwer nie miał takiego szczęścia). Oferuje jednak więcej uroków, takich jak Kwiat Mostu. Na początku XX wieku, gdy tramwaj przejeżdżający przez most przestał działać, społeczność postanowiła ozdobić budowlę kwiatami, zamiast ją burzyć. Rezultatem jest struktura, która daje schronienie 500 różnym gatunkom.

Kwiat Mostu Shelburne'a

Kwiat Mostu Shelburne'a

Wzdłuż trasy przejedziemy przez liczne parki stanowe – „Państwo Leśne”, które obfitują w okolicę. Szlak Mohawk, między Charlemont a Florydą, to dobra opcja na piesze wędrówki , wdychaj świeże powietrze, chodź ścieżkami pełnymi suchych liści i doświadczaj „liści” od wewnątrz. Tras jest kilka i w górach można się zgubić, z wycieczkami trwającymi od pół godziny do całego popołudnia.

W środku lasu można cieszyć się wszystkimi kolorami, jakie oferuje jesienny spektakl. Patrząc w górę, można docenić zielenie, które opierają się pierwszym uderzeniom zimna, żółcie cierpiące na spadki temperatury, słabnące pomarańcze i jaskrawe czerwienie – bez wątpienia najbardziej spektakularne - którzy odetchnęli ostatnim oddechem fotosyntezy. Ponadto rzeki i strumienie, które nawadniają obszar, zapewniają scenie większe bogactwo wizualne i dźwiękowe. Przy odrobinie szczęścia można spotkać wiewiórki, ptaki, a nawet dzikiego kota. Nawiasem mówiąc, przez te zakątki przechodzą jelenie i czarne niedźwiedzie.

Ach, latem i przy pierwszych działaniach jesiennych może się zdarzyć, że na większości obszarów wiejskich zwiedzający natknie się na zawiadomienia kleszcze . Świadczą o tym liczne oznakowane ścieżki. Zaleca się unikanie bardzo odległych obszarów, często sprawdzanie nóg lub ramion i noś spodnie wsunięte w skarpetki, tak na wszelki wypadek.

Pozdrowienia z Mohawk Trail

Pozdrowienia z Mohawk Trail

Dotleniona bogactwem lasu droga robi godne uwagi podjazdy. Wzdłuż niej można zatrzymać samochód na jakiejś luki, aby cieszyć się krajobrazem berkshire z wysokości Ta panorama to uczta dla oczu i bez wątpienia pstrokate bogactwo gór stanowi pieczęć wyprawy, którą warto uwiecznić . Pojawienie się podwójnej tęczy oznaczałoby zespół Stendhala.

W mieście Floryda – przewodniki mówią, że jest najzimniej w całym Massachusetts - Jeden z tych parkingów jest wskazany, aby cieszyć się takimi perspektywami. Obok znajduje się sklep z wszelkiego rodzaju materiałami typowymi dla Indian. Skórzana odzież, t-shirty z wilkami wyjącymi przy pełni księżyca – ostrzeżenie dla hipsterów –, pióra, naszyjniki, drewniane flety i mokasyny – na wyprzedaży, jeśli masz szczęście –. I oczywiście więcej syropu.

Po zwieńczeniu przełęczy rozpoczyna się strome zjazd w drodze do Północny Adams . W jednym z najciaśniejszych zakrętów znajduje się restauracja „The Golden Eagle”, która oferuje kolejny z najlepszych widoków krajobrazowych. Jeśli masz czas, warto zatrzymać się na poboczu drogi obok wielu samochodów, które robią tam „pit stop” i patrząc w stronę North Adams widać Greylock Mount (1064 m) -najwyższa góra w Massachusetts-.

już w środku Północny Adams , umieszczamy punkt końcowy na trasie. Przy wjeździe do miasta znajduje się rezydencja artystów, która służy do wprowadzenia modernistycznego rosołu miasta, któremu przewodniczy Masowe MoCA. Uwaga, muzeum zamyka się o 17:00, więc na drogę powrotną warto zostawić jeden z wymienionych przystanków.

Następnego dnia, aby zwinąć kępkę „liści”, jedną z opcji jest ukoronowanie Szara loka . Droga otwarta dla ruchu samochodowego prowadzi na szczyt, nad którym dominuje pomnik ku czci amerykańskich żołnierzy. Widoki, spektakl. A drogi przez las, liczne. Jeden z nich nawiązuje do Szlaku Appalachów. Ale to są wielkie słowa.

*** Możesz być zainteresowanym także tym...**

- 30 powodów, dla których lubimy jeździć do Nowego Jorku jesienią - 50 naturalnych miejsc do odkrycia tej jesieni

North Adams w Massachusetts

North Adams, Massachusetts

Czytaj więcej