„Zostawiłem wszystko i założyłem wiejski hotel”

Anonim

Jimena Santalices w domkach Ancares

„Zostawiłem wszystko i założyłem wiejski hotel”

„Wszyscy mi mówili, że zwariowałem, kto tu przyjedzie” . Historia Jimena Santalices , jak prawie wszystko, co nas inspiruje, zaczyna się tak. „Tutaj”, z którego do nas mówi, to ukryty, bardzo zielony galicyjski zakątek w naszym północno-zachodnim rogu półwyspu, prawie na trójstyku między Lugo, Leon i Asturia . I w pełny rezerwat biosfery , to tutaj narodziły się Las Cabañas de Ancares, które reaktywują ten obszar poprzez m.in odpowiedzialna turystyka który pochodzi z Holandii, Stanów Zjednoczonych czy Francji. I tak to, co wcześniej było odległe i odizolowane dla jednych (tych czarnowidzów, którzy nie wierzyli w swój sen), teraz dla (wielu) innych jest ziemskim rajem. “ Ludzie, którzy pochodzą z takich hiperpołączonych środowisk, czują się zupełnie inaczej, gdy wizualizują siebie pośród tego ogromu.”.

Jego filozofią jest pauza. A krajobraz pomaga . „To bardzo dzikie. Kiedy otwierasz okno, widzisz tylko góry. Otaczają nas starożytne doliny ”. i towarzyszy dwa osły , do którego wkrótce dołączą kucyk i kurczaki.

Domki Ancares

Domki Ancares

Ta wiejska kwatera, składająca się z dwóch kamiennych domków, które wkrótce będą cztery, jest in Stare domki , wieś 8 mieszkańców w Sierra de Ancares , 4 i pół godziny z Madrytu, 2 i pół z Santiago de Compostela i 2 z A Coruña. I pół godziny jazdy z dowolnego miejsca w pobliżu.

„Warunki geograficzne oznaczają, że w ciągu ostatnich 50 lat wszystko niewiele się zmieniło. Tutaj ludzie żyją w bardzo prymitywny sposób: od swoich krów i ogrodu warzywnego ”. Dlatego jest to idealne środowisko dla każdego, skąd pochodzi, aby pogodzić się z naturą. “ To co oferujemy to absolutne odłączenie ale jednocześnie ponowne połączenie z najprostszymi przyjemnościami: wyjściem na spacer, zerwaniem własnej sałaty z ogródka, zrobieniem chleba jak dawniej…”.

Ponieważ tutaj nie tylko zasypiasz. Wiejski piekarz prowadzi warsztaty gdzie oprócz chleba robią Galicyjska empanada które myśliwi jedli na śniadanie: typowy przysmak nadziewany boczkiem, ziemniakami, chorizo i papryką. Nie możesz wyjść bez spróbowania wysokogórski miód , który ma bardzo specyficzny smak wrzosu i który wydobywają z własnych plastrów miodu, które należały do ich dziadka.

Domki Ancares

Dosłowna definicja „Krajobraz pomaga”

„Zdałem sobie sprawę, że w Galicji mamy piętno: nie nadajemy wartości naszej wsi. Kiedy byłem mały, w okolicy było dużo turystyki, ale potem się zgubiła”. Dlatego chciałem to wszystko odzyskać i że ludzie wracają , aby pokazać światu to szczególne miejsce, w którym żyli ich pradziadkowie lub prapradziadkowie. Bo czym dzisiaj jest Las Cabañas de Ancares, Od ponad czterech stuleci należy do jego rodziny. . Tam jego dziadkowie mieli działającą do dziś karczmę z pokojami (prowadzoną przez innych właścicieli). „Moja babcia była kucharką i bardzo dobrą gospodynią”.

Kilka miesięcy w Australii w poszukiwaniu przygód było jego bodźcem: „w 2017 roku, kiedy pojechałem na antypody, Widziałem wartość, jaką tam przypisują wiejskim doświadczeniom , jak to przekazują, dbałość, jaką w to wkładają, estetyka… To mnie zszokowało i było jasne, że chcę coś takiego zrobić”. A kiedy wrócił, chciał, żeby tu było. „Na szczęście moja mama mnie wspierała. A mój mąż też chciał wrócić do Galicji. Oboje chcieliśmy odkryć się na nowo z bardziej spokojnym sposobem życia . Pomysł tkwił w mojej głowie od dawna. A jeśli sam coś skonfiguruję? Coś, co wyszło ze mnie, było szczere i mogło dać mi ten punkt osobistej satysfakcji. Chciałem poczuć się spełnionym we własnym projekcie”.

Domki Ancares

Obiady w Ancares wyglądają tak?

W tamtym czasie kochała Madryt (studiowała tam dziennikarstwo i mieszkała tam przez lata, pracując w świecie mody i rozrywki), „ale stres i miasto mnie przytłaczały. Oto dlaczego australijskie doświadczenie było tak odkrywcze: Odkryłem sposób na życie, który mnie urzekł ”. Zainspirowały go miejsca takie jak The Farm w Byron Bay: farma z sadem i sadem owocowym, która pełni jednocześnie funkcję restauracji i sklepu, co jest w pełni wiejskim doświadczeniem.

I teraz, Jimena mieszka między Lugo (zarządza również komunikacją i marketingiem winnic w Ribeira Sacra: Via Romana, grupy winiarskiej Méndez-Rojo i Vinigalcia) oraz ta mała wioska , gdzie ma zbudowałeś własne marzenie o surowych zimach (a czasem odosobnione, ze względu na śnieg), ale przyjemne źródła, kiedy cała góra jest zabarwiona na różowo wrzosami doliny. To jedno z tych miejsc, w których niewiele się liczy poza tu i teraz.

Jeden z pokoi w Las Cabañas de Ancares

Jeden z pokoi w Las Cabañas de Ancares

Adres zamieszkania: 27664, Lugo Zobacz mapę

Połowa ceny: Od 90€/noc domek dla 4 osób, a ten dla 8, od 110€/noc

Czytaj więcej