Musisz jechać do Bristolu

Anonim

Graffiti Paula Boxa na Upfest, największym festiwalu graffiti i sztuki miejskiej w Europie.

Graffiti autorstwa Paula Boxa na Upfest, największym festiwalu sztuki ulicznej i graffiti w Europie.

Z populacją poniżej pół miliona, Bristol jest dopiero dziesiątym co do wielkości miastem w Wielkiej Brytanii. Mimo to zawsze mierzył bardzo wysoko. Pisarz z XII wieku opisał to jako „prawie najbogatsze miasto w całym kraju, Pozyskiwanie towarów ze statków żaglowych z ziem bliskich i dalekich.

Sześćset lat później, u szczytu sławy, Bristol był centrum tak zwanego „handlu trójkątnego”, w którym niewolników kupowano za angielskie bibeloty na wybrzeżu Afryki Zachodniej i wymieniano na tytoń, czekoladę i cukier w Indiach Wschodnich. (Niewolnictwo i ogromne fortuny zgromadzone dzięki niemu pozostają najbardziej haniebną tajemnicą w jego historii).

Zapytaj jednego z mieszkańców miasta, co wie o Bristolu, a opowie Ci o wyjątkowym akcencie regionu, który podkreśla brzmienie „r”, a także o przezabawnym sposobie, w jaki Bristolczycy zwracają się do siebie jako „moja kochankarrrr” (mój kochanek), kiedy się witają.

Koktajle z tajnym powołaniem w The Milk Thistle.

Koktajle z tajnym powołaniem w The Milk Thistle.

Mogą również wspomnieć o sławnych osobach, takich jak architekt, inżynier budownictwa, budowniczy mostów i absolutny geniusz Isambard Kingdom Brunel (1806-1859); Cary Grant (urodzony i wychowany Archibald Leach) lub **Banksy, międzynarodowy artysta uliczny i tajemniczy człowiek.** A jeśli są na bieżąco muzycznie, mogą polecić nastrojowy, ponury „bristol sound”, lepiej znany jako trip -hop i sławny w latach dziewięćdziesiątych dzięki artystom takim jak Massive Attack, Portishead i Tricky.

Jednak prawdziwie poinformowany ekspert powie, że w tych latach **Bristol poczynił wielkie postępy, by wyprzedzić Manchester, Brighton i Glasgow ** – nie wspominając o swoim eleganckim sąsiadem i odwiecznym rywalu Bath – stając się gorącym punktem i chwili . Dziś miasto ma tętniący życiem program kulturalny, energiczną i najnowocześniejszą scenę kulinarną oraz (stosunkowo przystępną cenowo) jakość życia, która niedawno skłoniła Sunday Times do ogłoszenia tego „Najlepsze miejsce do życia w Anglii”.

White Lion Bar w wąwozie Avon przy Hotel du Vin.

White Lion Bar, w Avon Gorge przy Hotel du Vin.

NA WIZYTY

Tymczasem, ku zaskoczeniu mieszkańców, Bristol po raz kolejny stał się międzynarodowym kierunkiem. Turystyka zagraniczna rośnie z roku na rok, a od 2010 r. wzrosła o 52%. Loty przylatują z Amsterdamu i Bordeaux, Warszawy i Zakynthos.

Bristol nigdy nie miał ciekawej propozycji pod względem hotelowym, ale teraz posiada portfolio nieruchomości z charakterem którego budynki są na różne sposoby związane z jego dostatnią przeszłością.

Eklektyczny i luksusowy hotel Harbour zajmuje dawne dwie pałacowe sale banku wzdłuż Corn Street, której okazałe neoklasycystyczne i neobizantyjskie wnętrza były świadkami fal pieniędzy, które niegdyś napływały do Bristolu.

Hotel Du Vin, jedna z najbardziej utytułowanych angielskich sieci, jeśli chodzi o hotele związane z winem, otwarty w 1999 roku w odrestaurowanym magazynie gdzie, ze względu na historyczną ironię, przechowywano pudełka po sherry i bordeaux.

Numer 38 Clifton to kolejny budynek o nowym przeznaczeniu, w tym przypadku: elegancka gruzińska kamienica tylko 11 luksusowych pokoi.

Gold Bar w Bristol Harbour Hotel Spa.

Gold Bar w Bristol Harbour Hotel & Spa.

CO ZROBIĆ I CO ZOBACZYĆ

Bristol jest de facto stolica Zachodniego Kraju Anglii, przewleczony wzdłuż jednego z odgałęzień rzeki Avon, która płynie na zachód do Kanału Bristolskiego. Port, niegdyś jeden z najbardziej ruchliwych na świecie, był źródłem ogromnego ekonomicznego ciosu w twarz, który trwał od średniowiecza do połowy XX wieku.

Queen Square, plac w stylu londyńskim z rozległym parkiem pośrodku, był kiedyś jednym z najbardziej eleganckich adresów Bristolu, dopóki nie został zniszczony przez śmiertelną kombinację bomb z II wojny światowej i powojennej urbanistyki. Dziś, Bristolczycy jedzą tu lunch na wypielęgnowanym trawniku lub zdrzemnij się w cieniu drzew.

Wygląda jak scena z Up... ale to Bristol.

Wygląda jak scena z Up... ale to Bristol.

Dalej na południe znajduje się Theatre Royal przy King Street, zbudowany w 1766 roku, najstarszy (i działający) w Anglii. W tym roku Old Vic zostaje ponownie otwarty po renowacji o wartości 25 milionów funtów, przywracając jej XVIII-wieczne wnętrza do pierwotnej świetności.

Mimo to **nie ma innego miejsca, by poczuć dziedzictwo miasta jak na pokładzie SS Great Britain,** zaprojektowanego w 1843 roku przez Isambarda Kingdom Brunela i przechowywanego w porcie na Spike Island. Dzięki silnikowi o mocy 1000 koni mechanicznych i technologii napędu śmigła ten potężny statek został opisany przez współczesne źródło z odrobiną hiperboli jako „największy eksperyment od czasów Stworzenia”. Wspaniale odrestaurowany statek jest teraz częścią stałej ekspozycji, która w ciągu zaledwie kilku lat stała się najczęściej odwiedzana atrakcja.

Ethicurean to więcej niż restauracja, to projekt braci Matthew i Iana Penningtonów o lokalnej kuchni.

Ethicurean to więcej niż restauracja, to projekt braci Matthew i Iana Penningtonów o lokalnej kuchni.

Oglądany z doków Wielkiej Brytanii port tchnie nowe życie starymi fabrykami przekształconymi w "prestiżowe nadbrzeżne inwestycje". Po kanale kursuje niebiesko-żółty prom, pozwalając na podziwianie emblematycznych widoków, takich jak widok Mateusza, statku z 1497 roku, na którym John Cabot (urodzony w Genui, ale wybitny i honorowy Brystojczyk) przepłynął Atlantyk, aby odkryć Nową Fundlandię; oraz **M Shed , sklep poświęcony wielu aspektom kultury Bristolu**, takim jak niezwykła scena muzyczna.

Pisarz Richard Jones, autor Bristol Music: Seven Decades of Sound i kurator niedawnej wystawy w M Shed, śledzi muzyczna osobowość miasta jako mieszanka wpływów afrokaraibskich sprowadzona tu przez imigrację, festiwale takie jak Womad i Glastonbury, a także amerykańską kulturę hip-hopową, wszystko zmieszane i przesycone melancholią.

Tradewind Espresso, specjalna kawa, która ma również sezonową kuchnię.

Tradewind Espresso, specjalna kawa, która ma również sezonową kuchnię.

WSPÓŁCZESNY

A jeśli renowacja Bristolu miała swoje wzloty i upadki, Whapping Wharf, w południowej części portu, jest miejscem, które stawia go na szczycie, z zbiór kontenerów znany jako Cargo, mieszczące niezależne sklepy z serami, winami, rzadkimi angielskimi ciastami, a nawet cydrem z jabłek West Country.

Tymczasem kluczem do charakteru miasta jest różnorodność kulturowa miejskich wiosek, takich jak Saint Paul, historycznie enklawa afro-karaibska, oraz przyjazny gejom Stary Rynek. W labiryncie ścieżek za Colston Hall, na zabytkowej starówce, znajduje się Leonard Lane, ciemna aleja wysadzana sztuką uliczną i miejskie ciekawostki.

Na prawdziwe miejskie safari udaj się do robotniczej dzielnicy Stoke's Croft, znanej również jako Ludowa Republika Stoke's Croft. Niechlujny i anarchistyczny, jest zapchany wegańskimi supermarketami, hurtownie odzieży używanej i mebli z recyklingu, jak kopia berlińskiego Prenzlauer Berg. Wśród murali i wielobarwnych graffiti szukaj Mild Mild West, oryginalny mural Banksy'ego, na którym pluszowy miś rzuca w policję koktajlem Mołotowa.

Dwa stare kontenery mieszczą BoxE, jedną z modnych restauracji na Whapping Wharf.

Dwa dawne kontenery morskie mieszczą Box-E, jedną z najgorętszych restauracji w Whapping Wharf.

A kiedy zabawa w śródmieściu Cię wyczerpie, udaj się do Clifton. Kogo, komu najbardziej wyselekcjonowana dzielnica spośród całego Bristolu, powietrze jest czyste, a życie proste. Rzędy kamiennych rezydencji w kolorze miodu, parki i ogrody, butiki i bistra emanują atmosferą bogatego komfortu, dalekiego od atmosfery Stoke's Croft.

Clifton zasługuje na spacer i podziwianie go, ale jest jeden szczegół, który nie może pozostać niezauważony, a jest nim wiszący most, uważany za arcydzieło Isambarda Brunela, który w rzeczywistości nie doczekał jego ukończenia. Most wiszący Clifton jest dla Bristolu tym, czym Wieża Eiffla dla Paryża. lub Golden Gate do San Francisco: kawałek inżynierii, który nabrał aury romansu.

Patrząc przez otchłań z trawnika Wzgórza Obserwacyjnego, pomyśl o: Most Brunela jako eleganckie rozwiązanie projektowe, pośmiertne dzieło geniusza i symbol tego nieszablonowego, pomysłowego i wielkodusznego miasta, dla którego je stworzył.

Pokój pod numerem 38 Clifton.

Pokój pod numerem 38 Clifton.

GDZIE SPAĆ W BRISTOLU?

Odwiedź Bristol: Oficjalne biuro turystyczne Bristolu ma portfolio rekomendacji, od pensjonatów po hotele butikowe, ekologiczne lub alternatywne (kempingi, hostele lub kampusy uniwersyteckie).

Numer 38 Clifton: Z widokiem na Clifton Downs i centrum Bristolu, butikowy hotel w georgiańskim stylu z zaledwie 12 pokojami. Oaza spokoju zaprojektowana tak, abyś poczuł się jakbyś miał dom tylko dla siebie. Tylko dorośli (od 129 €).

Hotel Du Vin: Każdy z 40 pokoi jest inny i dlatego wyjątkowy. Ma specjalną kartę win i chwaloną propozycję gastronomiczną skoncentrowaną na produktach sezonowych (od 121 euro).

Harbour Hotel: Zajmuje stary budynek banku, więc jego spa znajduje się w podziemnych podziemiach (od 95 €).

Zabytkowe przyczepy kempingowe w The Curious Cabinet to inny i artystyczny sposób spania w Bristolu.

Zabytkowe przyczepy kempingowe w The Curious Cabinet, inny i artystyczny sposób spania w Bristolu.

ROBIĆ GDZIE JEŚĆ I PIĆ?

Shop 3 Bistro: Nowozelandczyk Stephen Gilchrist zachwyca gości lokalnymi produktami, takimi jak portulaka marina lub dziki czosnek.

Droga Chandos: Uważana za jedną z gastronomicznych enklaw, która robi najwięcej hałasu na obecnej kulinarnej scenie Bristolu.

Lido Spa & Restaurant: Jednym z sekretnych klejnotów Clifton jest Lido, z tajemnym basenem i włosko-hiszpańską restauracją.

Casamia: należy do Sewilli Paco Sáncheza, z gwiazdką Michelin i reputacją najlepszej restauracji w Bristolu.

Hatchet Inn: Pub z 1606 roku, do którego chodził pirat Edward Teach, znany również jako Czarnobrody.

Wokyko: Pan-Azjatycka Fuzja

The Athenian: grecka kuchnia uliczna specjalizująca się w souvlaki.

Box-E: Mała restauracja z nowoczesnym menu. Brać pod uwagę.

Sale koncertowe: Bristol pozostaje zaangażowanym miastem muzyki na żywo z wieloma pubami i klubami, w tym Lakota, The Fleece, The Exchange, Thunderbolt, Cosies i charakterystycznym Thekla, statkiem bojowym z czasów II wojny światowej, który zacumowany jest na nabrzeżu.

***** _Ten raport został opublikowany w **numerze 124 magazynu Condé Nast Traveler (styczeń)**. Zapisz się do wydania drukowanego (11 wydań drukowanych i wersja cyfrowa za 24,75 €, dzwoniąc pod numer 902 53 55 57 lub z naszej strony internetowej). Styczniowe wydanie Condé Nast Traveler jest dostępne w wersji cyfrowej, z której można korzystać na preferowanym urządzeniu. _

Woky Ko jeden z najlepszych przykładów kuchni azjatyckiej.

Woky Ko, jeden z najlepszych przykładów kuchni azjatyckiej.

Czytaj więcej