Rejs po Karaibach po długim czasie na lądzie

Anonim

W miarę jak znoszone są ograniczenia i maleje poczucie zagrożenia, staje się coraz łatwiejsze poczuć znowu . Od ograniczonych i niepokojących emocji pandemii przechodzimy do nieśmiałej wolności życia najszczęśliwsze chwile , bardziej ekscytujący. Miło jest nawet znów poczuć trochę strachu, ale nie paniki z powodu martwienia się o zdrowie bliskich, ale ten pełen adrenaliny strach przed byciem piętnaście metrów od ziemi , zwisający z liny z uprzężą biodrową.

Wrócić do kanioning To oczywiście świetny sposób na ponowne połączenie się z emocjami. godziny z zjeżdżać z różnych klifów , każdy bardziej spektakularny niż poprzedni, zawrotne skoki z wodospadów do jezior znacznie głębszych niż się wydaje, zawsze ze spokojem zapewnianym przez kamizelkę ratunkową i chwila refleksyjnego spokoju gdzie spoglądasz wstecz na omszałe ściany i zdajesz sobie sprawę, że właśnie stamtąd skoczyłeś. A wszystko to w kontekście długo oczekiwanego doświadczenia rejs po Karaibach.

Dominika Ma krajobrazy, które wydają się być przeniesione z jakiejś kontynuacji Parku Jurajskiego lub Awatara. Stolica, Roseau , jest drugim przystankiem statku wycieczkowego Seabourn Odyssey na jednej z siedmiodniowych tras do Indii Zachodnich, która również przechodzi przez Saint Lucia i Saint Kitts i Nevis.

Niebieska łódź ze śladami rdzy na plaży

Plaża żwirowa, Barbados.

Kilka małych papryczek i pół główki czosnku

Świeży targ na Barbadosie.

Podróż w połowie września miała nieco ponad 100 pasażerów w każdym wieku, którzy podróżowali z różnych powodów, od miesiąca miodowego po rodzinne wycieczki. Dla prawie wszystkich był to pierwsza długa podróż od początku pandemii , a nawet sam statek powrócił do aktywności zaledwie kilka tygodni wcześniej, po 17-miesięczna przerwa czego doświadczył cały sektor. Między liczbą osób, które straciły pracę, niepewnymi warunkami i trudności w przewidywaniu przyszłości , miał wątpliwości, czy firmy wycieczkowe będą miały możliwość nadal istnieć.

Ulga widząc to tak, możesz znowu podróżować w ten sposób było to namacalne zarówno dla pasażerów, jak i załogi statku. Jeszcze pół roku temu prosty pomysł zasypiania przy plusku fal lub słuchania muzyki na żywo o zachodzie słońca po całym dniu chodzenia po białych piaskach i krystalicznie czystej wodzie był nie do pomyślenia. Ale fakt, że pierwsze podróże poszły tak dobrze, to dobry omen . Wynika to w dużej mierze z rygorystycznych środków bezpieczeństwa i wymogów w zakresie szczepień, które każdy kraj na trasie nakłada, zarówno na pasażerów, jak i personel statku, ale także na ograniczenia dotyczące statków wycieczkowych.

Łodzie niosą jedna czwarta jego pojemności chociaż, ponieważ nadal liczą na swoje pełny personel , stosunek między pracownikami a podróżnymi jest bardzo inny niż zwykle. A to ma swoje zalety, zwłaszcza w firmie znanej z luksusowych usług. Są niepowtarzalne możliwości podczas rejsu po Karaibach z tak małą liczbą pasażerów, na przykład możliwość zamówienia najbardziej wyczekiwanych obiadów podczas kwarantanny z kuchni o znacznie większej zdolności dostosowywania każdego menu lub dokonywanie rezerwacji w ostatniej chwili w bardzo wyczekiwanej restauracji The Grill na pokład, który zabiera szefa kuchni Thomas Keller.

Liście palmowe z błękitnym niebem w tle

Ogrody Hunte, Barbados.

Stół domino od góry z czterema parami rąk do gry

Zdominowany na Barbadosie.

Ani wymagania protokołów bezpieczeństwa nie przeszkodziły nam w czerpaniu radości z tego część wycieczki poza statek . Seabourn miał pewną swobodę w dalszym organizowaniu niektórych swoich wydarzeń i były fantastyczne chwile, takie jak cieszenie się Klub plażowy Carambola tylko wśród pasażerów rejsów wycieczkowych. Z górami w tle i przed niektórymi głębokie turkusowe wody , delektujemy się koktajle , kawior i Szarańcza tak, jakbyśmy spróbowali ich po raz pierwszy. A po niesamowitym popołudniu z ciepłym piaskiem pod stopami, morską bryzą i falami, opalaniem się na niezwykle wygodnych leżakach, nadchodzi idealne zakończenie: relaksująca kąpiel w kabinie.

Po tylu miesiącach bez możliwości wypłynięcia w morze, tylu odwołanych lotach i tylu zmianach w przepisach i ograniczeniach, podróż taka jak ta wyjdź na chwilę z rzeczywistości i nic dziwnego, że tak wielu ludzi chce zostać dłużej, gdy zbliża się koniec zaplanowanej trasy.

Czytaj więcej