Kordoba: gdzie dotknąć historii rękami
Każdego roku The New York Times publikuje 52 miejsca, które warto odwiedzić, Twój wybór destynacji do podróży. W 2018 roku wybrał Sewilla i Ribera del Duero podczas gdy prowincja Kadyks Została wybrana w 2019 roku.
W ubiegłym roku Hiszpania zwiększyła swoją obecność w kolekcji o trzy destynacje: Asturia, Minorka i Dolina Aran.
Na rok 2021 amerykańska gazeta wybiera kawałek północy i południa naszego pięknego kraju: Camino de Santiago i Kordoba.
Piękno dziedzińców Kordoby
DROGA: WIĘCEJ SIEBIE NIŻ SELFIE
„Doświadczenie, które bardziej dotyczy jaźni niż selfie”. Doświadczenie, które polega bardziej na szukaniu siebie niż szukaniu selfie, mówi dziennikarz Sama Michaux.
Sam i jego dziadek przejechali cztery etapy Camino de Santiago. „Ma 80 lat i jest katolikiem; Mam 35 lat i jestem sceptyczny – mówi.
Michaux przyznaje, że nie spodziewał się, że będzie się nim cieszyć, niemniej jednak docenia medytację i towarzyszy, których spotkali po drodze: „Kiedy wchodzisz do miasta, naprawdę czujesz zapach, słyszysz i widzisz stopniowe zmiany ze wsi na miasto i odwrotnie”.
Camino de Santiago, wśród „52 miejsc do przejścia” The New York Times na rok 2021
NEW YORK TIMES LUBI ANDALUZJĘ
Nie ma wątpliwości, że New York Times lubi Andaluzję, Cóż, zawsze rezerwuje miejsce w swoim wyborze 52 miejsc do wyjechania: Antequera (2017), Sewilla (2018) i Cádiz (2019).
W tym roku jest przełom Kordowa z czego dziennikarz Cordovan Fernando Moreno Reyes mówi: „w tym starożytnym mieście można dotknąć historii”.
„W Kordobie istnieje magiczne współistnienie kultury arabskiej, żydowskiej i chrześcijańskiej, a miasto ma więcej obiektów światowego dziedzictwa UNESCO niż jakiekolwiek inne”, mówi Moreno.
Ale nie tylko piękne budynki rzucają na ciebie urok. Dziennikarz również podkreśla wąskie uliczki, które wiosną pachną jaśminem i kwiatem pomarańczy, a także słynne patia, które emanują pięknem w obfitości.
Kordoba: magiczne współistnienie kultur
52 MIEJSCA I INNE PODEJŚCIE DO POZOSTAŁYCH EDYCJI
Lista miejsc, do których warto się udać w 2021 roku, kiedy wciąż walczymy z pandemią, dzień po dniu, uzależnieni od wiadomości o ograniczenia w podróżowaniu, ograniczenia i saturacja w szpitalach. Zdarzyło nam się, gdy we wrześniu ubiegłego roku opublikowaliśmy nasza coroczna lista propozycji podróży. I doszliśmy do tego samego wniosku: „Nie prosimy o wielkie rzeczy w przyszłym roku: wystarczy, że będziemy mogli podróżować ponownie z entuzjazmem, który mieliśmy przed sobą” – powiedzieliśmy. A) Tak, New York Times postanowił zmienić sposób, w jaki sporządza tę listę.
„O tej porze roku zespół The Time's Travel publikuje swoją bogatą listę '52 miejsc do wyjazdu', kompendium sugestii dotyczących miejsc, do których warto się udać, wraz ze spektakularnymi zdjęciami. Ale w tym roku pandemii, stworzenie tej listy nie wchodziło w rachubę z jednego powodu: logistyki. Zwykle w poszukiwaniu idealnych zdjęć wysyłamy małą armię fotografów, co jest niemożliwe. Ponadto nasza lista jest budowana w oparciu o imperatyw dziennikarski: „Co nowego? Co sprawia, że to miejsce jest tak ekscytującym i innym miejscem docelowym – otwarcia hoteli, muzea, scena kulinarna, scena kulturalna… – co umieszcza to miejsce na liście?”
„W tym 2021 roku stoimy w obliczu niepewności. Dzięki niedawnej dostępności szczepionek być może branża turystyczna – która zapewnia miliony miejsc pracy i ma kluczowe znaczenie dla światowej gospodarki – może ponownie się odrodzić. Ale trudno powiedzieć, kiedy i gdzie rozpocznie się ten renesans. A taka lista może wydawać się, że sprawia, że ludzie pędzą do samolotów, gdy tak wielu ludzi cierpi”. Dlatego redakcja „New York Timesa” postanowiła zmienić punkt ciężkości listy, szukając nowego źródła informacji: ciebie, czytelniku.
„I mimo wszystko świat i jego ogromne piękno oraz bogactwo kulturowe przetrwały. Jeśli rok 2020 zrobił coś dla ludzi, którzy kochają podróżować, należy pamiętać, że świat nie jest listą kontrolną do przekreślenia, ale miejsce do odkrywania, delektowania się i kochania. To właśnie kryje się za narodzinami tegorocznej 52-miejscowej listy. Zamiast wysyłać współpracowników i korespondentów, skupiliśmy się na kolejnej grupie zapalonych podróżników, naszych czytelnikach, i zapytaliśmy ich o ich ulubione miejsca i dlaczego warto je umieścić na tej liście, a także o ich zdjęcia. Odpowiedziało ponad 2000 osób. Po dokonaniu wyboru grupa dziennikarzy przeprowadziła ze współpracownikami wywiady. Ostateczna decyzja jest połączeniem zgłoszeń czytelników i tych rozmów, skondensowanych i zredagowanych w celu uzyskania czytelności”.
Pamiętaj: zawsze, zawsze będziemy mieli Camino de Santiago