Alicja w Krainie Koszmarów: „Czarna Niedziela” Disneylandu

Anonim

„Czarna Niedziela” Disneylandu

Otwarcie Disneylandu, 17 lipca 1955, Anaheim w Kalifornii.

Każdy weekend, Walt Disney zabierał swoje córki Sharon i Diane do Griffith Park, największego parku miejskiego w Stanach Zjednoczonych, W Los Angeles. Obserwując jeżdżących na karuzeli koni z ławki, Disney zdał sobie sprawę, że nie ma miejsc, w których rodzice i dzieci mogliby się razem bawić. Znacznie mniej, parki, w których można wtopić się w uścisk z Kaczorem Donaldem lub Myszką Miki.

Te niedzielne przejażdżki były zalążkiem Disneylandu, megalopolis futuryzmu, nostalgii i fantazji, które Walt Disney wymyślił w latach 40. jako alternatywę dla wycieczek studyjnych że fani twierdzili w swoich listach. Ogromny projekt zbudowany w rekordowym czasie w Anaheim w Kalifornii, który kosztował aż 17 milionów dolarów, zbyt wysoka jak na lata 50. Nawet dla Walta Disneya.

„Czarna Niedziela” Disneylandu

Richard Nixon z rodziną w Disneylandzie w Anaheim, 11 sierpnia 1955 r.

Budżet byłby powodem szybkiej budowy świata marzeń, prowadzące do pierwszego dnia otwarcia, 17 lipca 1955, w którym sprawy wymknęły się spod kontroli. Zwłaszcza, gdy planowano dojazd 15 000 uczestników… zamiast 30 000.

KRONIKA PROGNOZY KATASTROFY

14 lipca 1954: Kamień węgielny pod Disneyland zostaje położony. Walt Disney sprzedał część swoich nieruchomości, a nawet stworzył program na kanale ABC, aby zebrać 17 milionów dolarów inwestycji w park. Drużyna miała tylko 366 dni na jej ukończenie (dla porównania tylko atrakcja z Gwiezdnych Wojen: Budowa Galaxy Edge w Disneylandzie w Orlando zajęła 3 lata, w latach 2016-2019).

„Czarna Niedziela” Disneylandu

Dzieci Sybil Stanton i Billy Krauch spacerują z Waltem Disneyem przez Disneyland 11 lipca 1955 r. na podglądzie parku fantasy.

Lipiec 1955: Do zakończenia budowy parku w proponowanym terminie zostało już tylko kilka dni. Niemniej jednak, Strajk hydraulików zmusza Walta Disneya do podjęcia decyzji między instalacją fontann z zimną wodą a toaletami. Dla potomnych pozostało mityczne zdanie Walta: „Wiedzą, że mogą kupować napoje i nie sikać na ulicy. Dokończ kąpiele."

16 lipca 1955: To było jeden dzień przed otwarciem Disneylandu, ale Główna ulica, główna arteria parku, nie została jeszcze wybrukowana. Mieszankę wylewa się dzień przed otwarciem i nikt nie może zagwarantować, że cement będzie stwardniał w ciągu kilku godzin.

17 lipca 1955: Nadszedł wielki dzień! Ponad 70 milionów Amerykanów było przygotowanych przed telewizorem, aby śledzić otwarcie Disneylandu na żywo poprzez program Dateline: Disneyland. Disney rozdał 15 000 biletów członkom agencji komunikacyjnych, politycy i gwiazdy takie jak Charlton Heston, Ronald Reagan czy Frank Sinatra, ponieważ otwarcie dla publiczności miałoby nastąpić następnego dnia, 18 lipca 1955 r.

„Czarna Niedziela” Disneylandu

Aktorka Adelle August pozuje podczas dnia otwarcia Disneylandu w Anaheim w Kalifornii 17 lipca 1955 roku.

DISNEY RTG „CZARNEJ NIEDZIELI”

Idealny świat (z nadmiarem pojemności)

Gdy przybyli uczestnicy, zespół zauważył, że wchodziło więcej osób niż zwykle. Bilety do Disneylandu były łatwo podrabiane i wielu zgodziło się z sfałszowanymi rachunkami. Na tyłach parku Jeden mężczyzna pobierał 5 dolarów od osoby za użycie drabiny do przeskoczenia przez ogrodzenie. W tle kolejka samochodów o długości do 7 mil czekała na wjazd autostradą Santa Ana. Pomimo obliczenia dostępu dla 15 000 osób, 30 000 ostatecznie weszło do parku.

Wiele szklanych butów zginęło

Wchodząc na Main Street, wiele kobiet myślało, że urok Kopciuszka przejął wizytę, ale rzeczywistość była gorsza: jej buty na wysokich obcasach zahaczyły o podłogę. Rzeczywiście, cement wylany dzień wcześniej wciąż był świeży.

„Czarna Niedziela” Disneylandu

Wejście do zamku Disneyland Anaheim dzisiaj.

Polecisz, polecisz... ale nie dzisiaj

Dumbo, Lot Piotrusia Pana i Rakieta na Księżyc były głównym daniem Futureland, obszar, który odtworzył postęp technologiczny w 1986 roku. Trzy atrakcje nie zostały jeszcze ukończone, mimo że zostały ogłoszone w mediach. Przybywając do przestrzeni, odwiedzający znaleźli jedynie miejsce na piknik, gdzie mogli usiąść do jedzenia i picia.

Pij mnie!

Pamiętasz decyzję o zamontowaniu łazienek zamiast fontann? Do tego 38 stopni Celsjusza i nadmierna pojemność kupowania zimnych napojów, jakby nie było jutra. Zapasy żywności i napojów wyprzedane w ciągu kilku godzin.

Smok Śpiącej Królewny

W Fantasyland miał miejsce wyciek gazu i wszyscy obecni zostali natychmiast ewakuowani. Wypadek rzucił płomienie na zamek Śpiącej Królewny, chociaż na szczęście udało im się go ugasić bez wiedzy Walta Disneya wypadku do następnego dnia.

Pod wodą

ponad 500 osób, dwukrotnie przekraczając dopuszczalną pojemność, jechał na słynnym statku Marka Twaina w Frontierland. Ze względu na nadmierną wagę statek zatonął w błocie i musiał ewakuować wszystkich pasażerów.

Żaden z widzów, którzy przybyli na otwarcie Disneylandu ze swoich domów, nie zdawał sobie sprawy ze wszystkiego, co wydarzyło się wcześniej. Telewizja zadbała o to, by Charlton Heston i dzieci przytulali Myszkę Miki. Disneyland nie był rzeczywistością, był Światem Marzeń.

„Czarna Niedziela” Disneylandu

Disneyland, Anaheim, Kalifornia, dzisiaj.

Być może ze względu na swój potencjał, ze względu na ten wspaniały program, Disneyland zgromadził nie mniej niż 160 000 uczestników w pierwszym tygodniu otwarcia. W tych wczesnych dniach 36 samochodów z atrakcji Autopia zderzyło się ze sobą, a tygrys i pantera, którzy uciekli z cyrku w parku, wdali się w zaciekłą walkę na głównej ulicy. Ale to nie miało znaczenia. Również Mickey powoli opanował miotłę w Fantazji i Bestii, aby zostać księciem.

Dziś Disneyland w Kalifornii to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc na świecie i w sześciu parkach Disneya rozsianych po całym świecie, rzeczywistość jest drugorzędna. Chociaż atrakcja jeszcze się nie skończyła.

W to właśnie wierzył Walt Disney, kiedy odpowiadał dziennikarzowi na temat fatalnych godzin po otwarciu Czarnej Niedzieli: „Disneyland nigdy nie zostanie ukończony. Będzie się rozwijał, dopóki na świecie będzie wyobraźnia”. Może Gaudí by się zgodził.

Czytaj więcej