Adjoa Andoh, aktorka „Bridgertonów”, zanurza się w magii Paryża

Anonim

Był rok 2020 i nowa romantyczna seria wydana na Netflix podbiła nasze serca. W czasach, gdy piżamy stały się naszym mundurem i musieliśmy zachować ścisłą liczbę osób podczas naszych świątecznych obchodów, udało nam się zaprosić nasze salony duże fantazyjne kulki i blichtr, rozmarzone sukienki i połączenie charyzmatycznych postaci z intrygującym życiem : i nikt bardziej charyzmatyczny i intrygujący niż Lady Danbury , z ostrym językiem, bystrym dowcipem i silną osobowością.

Zobacz zdjęcia: „The Bridgertons”: miejsca, w których kręcono serial

Dziś, Adjoa Andoh, aktorka Bridgertonowie która dała życie tej bardzo szczególnej postaci i która zagra w długo wyczekiwanym drugim sezonie serialu, zaprasza nas po raz kolejny do podróży z nią, choć tym razem nie do XIX-wiecznej Anglii, ale do Paryża: obecne i przeszłe. Chcesz wiedzieć, co nam powiedział?

Scena Bridgerton. Lady Violet Eloise Anthony i Benedykt w odcinku 201.

Na kogo Bridgertonowie patrzą z tak skoncentrowanymi twarzami? Czy to możliwe, że Lady Danbury podchodzi do nich po parkiecie?

„Mój mąż Howard i ja rozpoczęliśmy nasz związek w 1995 roku. Wiosną 1997 roku, zakochana w niemowlaku w drodze, Zaplanowaliśmy wyjazd do Paryża. Zatrzymaliśmy się w Marais, który jest? stara dzielnica żydowska . To fantastyczna okolica, z tymi wąskimi, krętymi uliczkami i piękną architekturą, która jest tam od zawsze. Nie mieliśmy pieniędzy i prawie cudem było, że udało nam się dostać do kraju. Zatrzymaliśmy się w hotelu, który według mojego męża będzie bardzo romantycznym paryskim hotelem, ale materac był twardy i cienki, a łazienka miała staromodną kucaną toaletę i wannę w łazience. do podbródka. Byłam dość zaawansowana w ciąży, więc było mi bardzo niewygodnie.

Nawet jeśli, świetnie się bawiliśmy, ale było to dla mnie dość męczące doświadczenie . Kiedy zdecydowaliśmy, że wyjedziemy z Anglii w grudniu ubiegłego roku i pojedziemy Eurostarem do Paryża, powiedziałem: "Hej, wróćmy do Marais." Powietrze było zimne i ostre, znaleźliśmy uroczy hotel o nazwie Jeanne d'Arc le Marais. Nasz pokój był bardzo przytulny i mieliśmy? Wspaniałe widoki na klasyczne dachy Paryża?.

Tej pierwszej nocy poświęciliśmy się spacerowaniu po okolicy i znaleźliśmy? mały kwadrat. To było idylliczne miejsce : Pośrodku była ławka, na której mogliśmy usiąść, kilka latarni i drzew w pięknych jesiennych kolorach, plus małe restauracje na około.

Poszliśmy do jednego o nazwie Le Marche , gdzie można było usiąść na zadaszonym terenie z grzejnikami, a klienci byli na wskroś Francuzami. Przy jednym ze stolików dwie osoby jadły kolację: mężczyzna, który miał małą galerię obok restauracji i kobieta, która wyraźnie go lubiła, i poznawali się, dzielili się wrażeniami ze sztuki i butelką wina . Przy innym stoliku zobaczyliśmy grupę studentów: między papierosami, czerwonym winem i kawą Rozmawiali o literaturze z ulubionymi powieściami w ręku.

W tym momencie pomyślałem: „Życie toczy się dalej, Paryż to wciąż Paryż” . Byliśmy skuleni w płaszczach na świeżym powietrzu, zmarznięci do szpiku kości w środku pandemii w pobliskiej restauracji i delektowaliśmy się wspaniałym francuskim posiłkiem (nigdy wcześniej takiego nie próbowałem). Tarte Tatin tak pyszne) i ja Mogłam tylko czuć wdzięczność za to, że tam byłam, że przeżyłam tę idealną noc. To było tak, jakbyśmy w tym momencie wszyscy czuli tę samą radość życia Opracowane przez Betsy Blumenthal.

Drugi sezon Bridgertonowie jest już dostępny w Netflix.

Ten artykuł został opublikowany w międzynarodowym wydaniu Condé Nast Traveler z marca 2022 roku.

Czytaj więcej