Hotel z polem golfowym grozi, że zniknie jeden z najpiękniejszych krajobrazów Malagi

Anonim

klify morskie

Krajobraz jak żaden inny

„Tu, w Maladze, tęskni się za brzegami tego bardzo małego miasteczka, które w wyobraźni prowincji jest najbliższą Ziemia obiecana . Środowisko otoczone chronionymi terenami naturalnymi, urok miasta, które pozostaje dyskretne i białe, oraz uczucie beztroskiego lata, które tchnie na jego plażach, uzasadnia zakochanie się”.

W ten sposób rozmawialiśmy kilka lat temu o Maro, gminie liczącej mniej niż 750 mieszkańców, którą ochrzciliśmy jako „ Andaluzyjskie Hawaje „. W artykule tym obserwowaliśmy piękno środowiska, ale także wagę rolnictwa w jego krajobrazie, a nawet jego przedprzemysłową przeszłość, odzwierciedloną w imponujących ruinach cukrowni Maro. "Żadnych megalitycznych budowli ani dziwnych budowli poświęconych na zewnątrz: te same ażurowe domy, w których mieszkają sąsiedzi, służą jako schronienie dla obcokrajowców, co jest wizualną ulgą" - zaznaczaliśmy tego lata.

Ten miejski krajobraz, tak prosty, jak piękny, jest teraz zagrożony . I to właśnie te ruiny, o których wtedy wspominaliśmy, będą prowadzić do zmiany, stając się luksusowym hotelem, któremu towarzyszyć będzie budowa 18-dołkowego, sygnowanego pola golfowego i urbanizacja z 680 domami na wysokim poziomie. Projekt o nazwie Maro Golf , ma na celu przeklasyfikowanie 1,5 miliona metrów kwadratowych niezabudowanej ziemi w otoczeniu pięknych klifów Maro, częściowo chronionych.

„Obecnie jesteśmy w początkowej fazie procesu, który rozpoczął się w 2017 roku wraz z utworzeniem platformy” Kolejny Maro, kolejna Nerja jest możliwa „jako reakcja na ogłoszenie porozumienia pomiędzy Sociedad Azucarera Larios S.A. (wtedy) i Rada Miasta Nerja, zarządzana przez PP”, wyjaśnia Traveller.es Rafael Yus. Jest on rzecznikiem GENA-Ecologistas en Acción, grupy, która jest częścią platformy.

Porozumienie to ma na celu uregulowanie przekazania gruntów Radzie Miasta przez Lariosa, właściciela większości gruntów na tym obszarze od lat 30. XX wieku w jego wysiłkach zmierzających do przejęcia kontroli nad produkcją trzciny cukrowej i produkcją cukru. „W latach 2004, a zwłaszcza 2008 i 2009, Larios przekazał radzie miasta 71 628 metrów kwadratowych na obiekty użyteczności publicznej (Remiza Straży Pożarnej, Ośrodek Zdrowia, koszary Gwardii Cywilnej), z których część nie została jeszcze rozstrzelana” – zwracają uwagę na eldiario.es.

Innymi słowy, według „Otro Maro…”, to, co tak naprawdę jest realizowane w ramach tej umowy, to „ zmiana długów zaciągniętych z firmą w celu przekwalifikowania terenu ”, punkt, któremu sprzeciwiają się w swoim dekalogu: „Zadłużona Rada Miejska nie może wymieniać długów na łaski miejskie i reklasyfikacje gruntów”, wskazują. opracować plan płatności, który nie szkodzi interesom publicznym ani nie powoduje cięć społecznych.

Umowa nie została opublikowana w tej legislaturze, wydaje się, że z powodu braku czasu; PP przegrała kolejne wybory, ale ponownie zdobyła burmistrza w 2019 r. Teraz "w pełnym stanie alarmu dla koronawirusa" , jak podkreśla Yus, dokument został opublikowany, który po zakończeniu tego wyjątkowego okresu zostanie przekazany do zatwierdzenia na sesji plenarnej gminy.

Przez cały ten czas, według rzecznika, platforma rozpowszechniała to, co uważa „poważny atak środowiskowy i społeczny na terytorium Maro” . I tak np. powstanie sztuczna bariera, która uniemożliwi swobodny tranzyt gatunków (wśród nich kozioł), co przyczyni się do silnej utraty tożsamości z nowym „projektem klona”, którego jego zdaniem , , na Costa del Sol jest ich tak wiele, że „grozi to powtórzeniem się kolejnej bańki nieruchomościowej i turystycznej w perspektywie średnioterminowej”.

Grupa przeprowadziła również zbiórkę zrostów, która jest nadal w toku, która według Yus osiągnęła już 16 000 podpisów. Podobnie przedstawią pisma w przewidzianym do tego okresie. „Jeżeli zostanie ostatecznie zatwierdzony na sesji plenarnej, przed planowaniem urbanistycznym jest jeszcze długa droga, w której będziemy mieli możliwość przedstawienia prawnie uzasadnionych zarzutów” – mówi Yus.

Larios odwołuje się do końca stanu alarmowego, aby skomentować tę sprawę. Ze swojej strony rada miasta wydała komunikat prasowy, aby powielić rzekome „kłamstwa”. Według konsystorza ostateczny impuls porozumienia zbiegł się z stan alarmowy, ponieważ teraz zostały wydane „korzystne raporty prawne” , chociaż nie wyjaśnia, czym one są”, można przeczytać również w artykule w eldiario.es.

A DLACZEGO NIE HOTEL?

Wielu uważa, że rozwój urbanistyczny o cechach przewidzianych w Planie Lariosa może być „ocaleniem” miejscowości. Jednak w przypadku Yus tak nie jest w przypadku Nerji. " Ta gmina nie jest dokładnie w stanie potrzebującym „zbawienia”, ponieważ jest jednym z najważniejszych miejsc turystycznych w całym andaluzyjskim basenie Morza Śródziemnego , najważniejszy pod względem miejsc noclegowych na całym wschodnim wybrzeżu Costa del Sol w Maladze”.

„Tylko sektor turystyczny generuje wystarczające bogactwo dla ludności, ponieważ nie tylko ma dochody sezonowe, ale także ma ważną zagraniczną populację mieszkaniową, która mobilizuje sektor usług i wnosi znaczne dochody do kasy miejskiej. dobrze prosperujący sektor rolniczy , zwłaszcza podzwrotnikowy (awokado, mango), a także bardzo wczesny ogrodniczy, właśnie w Maro, sektor, który by zniknął, gdyby ta umowa została zatwierdzona”, wyjaśnia rzecznik.

9. Nurkowanie przez piękne dno morskie Maro

Dno morskie Maro jest chronione

Tak więc, według ich danych, sektor rolniczy wspiera co najmniej 500 rodzin. „W ten sposób, aby zaspokoić potrzeby biznesowe tej firmy, produktami, których Nerja w żaden sposób nie potrzebuje, ponieważ Modele na Costa del Sol . jest wiele rezydencji z golfem należy poświęcić ważną tkankę społeczno-gospodarczą; niezrównany krajobraz, który wszyscy podziwiają, gdy spoglądają na Balcón de Europa; możliwość docenienia istniejących zasobów historycznych i archeologicznych na tym obszarze oraz jednej z najwyższych bioróżnorodności w Andaluzji, a także niezrównaną koncentrację georóżnorodności, które to zasoby są wciąż do wykorzystania w sektorze turystycznym i edukacyjnym. To dużo poświęcenia dla czegoś tak banalnego jak proste pole golfowe, które co najwyżej dotrze do elity nieregularnego pobytu".

„Jesteśmy przekonani, że Nerja nie może żyć wyłącznie z turystyki”, dodaje Yus. „Teraz wyraźnie to widzieliśmy: podczas gdy sektor turystyczny zawsze był tym, który ratował gospodarkę i zatrudnienie w Nerja, teraz, gdy upadł z powodu Covid-19, rolnictwo to jedyny segment, który utrzymuje się na powierzchni . Nerja musi utrzymać ten sektor rolniczy iz tego powodu, a także ze względów społecznych, musi być utrzymywany na ziemiach Maro”, wyjaśnia.

Nie oznacza to jednak, że platforma nie stawia na turystykę dla przyszłości obszaru, ale raczej woli bardziej zrównoważony i zrównoważony model : „Z wyjątkiem Cueva de Nerja i plaż, miasto nie wykorzystuje swoich zasobów do szerszej turystyki, takiej jak turystyka przyrodnicza”.

"Flora i fauna dwóch chronionych obszarów przyrodniczych, które posiada gmina (Park Przyrody Tejeda i Almijara oraz Park Przyrody Maro-Cerro Gordo) są kluczem do tej turystyki przyrodniczej , które oprócz znanej Cueva de Nerja można również zaoferować kilkanaście miejsc o znaczeniu geologicznym, i nie zapominajmy o bardzo ważnych spuścizna historyczna i archeologiczno-przemysłowa że Nerja, a zwłaszcza Maro, ma wystarczająco dużo, by tworzyć nowe produkty turystyczne, które zapewniają stabilne miejsca pracy przedsiębiorcom, którzy chcą z tego żyć”, uważa Yus.

Morze

Ponad 16 000 osób zakłada, że nie dotknie Maro

**A CO Z KRAJOBRAZEM? **

Według platformy „Otro maro...” wyznaczono teren, na którym planowany jest kompleks Studnia Zainteresowań Kulturalnych (BIC) i chronione przez PGOU. „Inne zabezpieczenia, takie jak Specjalny Plan Ochrony Miejsca Historycznego Paraje Picturesque de Maro, Plan Zagospodarowania Przestrzennego Axarquia (POTAX) i Plan Ochrony Andaluzyjskiego Korytarza Przybrzeżnego (PPCLA), zniknęli ofiary osobnych unieważnień w sądach na wniosek Lariosa, zawsze z powodów wyłącznie formalnych”. Pobliski Park Przyrody Maro-Cerro Gordo, tak, nie zostanie naruszony.

W ten sposób środowisko jest teraz mniej chronione przez prawo niż kiedykolwiek; jednak wrogiem krajobrazu dla promotorów Lariosa jest inny, którego bronimy w filmie prezentującym kampanię Maro Golf: intensywne rolnictwo , co według niego „znacznie degraduje krajobraz i jego walory przyrodnicze”. Dotyczą one w szczególności powierzchni zajmowanej przez szklarnie, ale także instalacji nieregulowanych. Ponadto kampania podkreśla: degradacja gleby i nadmierne zużycie wody ze względu na praktykę rolniczą.

"To prawda, krajobraz się pogarsza i jest to kwestia nierozstrzygnięta, której rada miasta Nerja nigdy nie chciała przestać znać jej konsekwencji. Ani Larios, właściciel tych ziem, nic nie zrobił” – przekonuje Yus. „Co więcej, przy sporządzonym wcześniej Specjalnym Planie Ochrony Miejsca Maro, intencją było przeprowadzenie działań naprawczych, które nigdy nie zostały przeprowadzone, ponieważ Larios uciekł się do tego planu i wygrał ją za błędy proceduralne. Opowiadamy się za naprawą tych rzeczy, ale należy to zrobić przy udziale dotkniętego sektora, nie z biura".

W rzeczywistości poprawa krajobrazu obszaru jest jednym z proponowanych przez nich środków, zmuszając Lariosa do „ czyścić, zachować warunki sanitarne i unikać dzielnic nędzy na całym obszarze, do którego degradacji zachęca”. Biuro Informacji i Pomocy dla rolników o nowych uprawach , spółdzielnie i zaopatrzenie podmiejskich sadów ekonomii społecznej. „I stworzyć sieć producentów i konsumentów produktów ekologicznych”.

Czytaj więcej