Hawaje zakazują stosowania kremów przeciwsłonecznych w celu ochrony koralowców

Anonim

chłopak nakłada krem do opalania

Dobre dla nas, złe dla środowiska?

Ponad 50% światowych raf koralowych wyginęło w ciągu ostatnich 30 lat , a nawet 90% może to zrobić w następnym stuleciu, według danych organizacji Secore International zajmującej się jego ochroną. W rzeczywistości w miejscach takich jak Floryda prawie nikt nie żyje, podczas gdy na Karaibach 90% z nich zostało już wybielonych. 15% wszystkich szkód spowodowanych jest substancjami chemicznymi obecnymi w kremach do opalania , według niektórych naukowców od 2015 r. W badaniu odkryto związek między koralami a fotoprotektorami.

Szczególnie ucierpiały na tym Wyspy Hawajskie, które każdego roku są domem dla milionów turystów bielenie , zjawisko, które występuje, gdy koralowce, które są zwierzętami, są zestresowane, ponieważ temperatura morza zmienia się drastycznie lub zostaje ono zanieczyszczone. Algi, które pokrywają tkankę koralową i żywią się nią w symbiozie, opuszczają miejsce, czyniąc je bezbarwnymi (stąd określenie „wybielanie”) i zmieniając je znacznie słabszy.

Koralowce są ważne dla zdrowia planety: pokrywają mniej niż 1% całkowitej powierzchni oceanu, ale podtrzymują 25% życia morskiego , oferując schronienie i pokarm wielu gatunkom ryb. Również dla nas ważne: uwalniają mniej więcej taką samą ilość tlenu jak wszystkie lasy deszczowe na świecie . Ale dodatkowo nie są jedynymi żywymi istotami dotkniętymi kremami przeciwsłonecznymi, które powodują również inne niepokojące zmiany: osiągają na przykład zmienić płeć samców ryb, zamieniając je w samice i tym samym łamiąc równowagę ekosystemu.

Blaknięcie koralowców w wyniku globalnego ocieplenia.

Tak wyglądają bielone koralowce

Za to wszystko Parlament Hawajów, W oparciu o różne badania naukowe, niedawno zatwierdziła prawo, które zabrania stosowania kremów przeciwsłonecznych na całym archipelagu - nie tylko na wybrzeżu, ponieważ cała woda z drenów trafia również do morza - które zawierają w swoim składzie oksybenzon (benzofenon) i oktinoksat , dwa wspólne składniki w ich składzie.

Jednak nie są to jedyne składniki, które szkodzą morzu: udowodniono również – według National Ocean Service (NOAA), US National Ocean Service – że robią to inni, np. oktyzalan lub oktokrylen, homosalan, awobenzon, metoksycynamonian etyloheksylu, dwutlenek tytanu i palmitynian retinylu . Parabeny i zapachy mają negatywny wpływ na życie morskie, a przede wszystkim na nanocząstki tlenku cynku.

Archipelag Palau z kolei był jeszcze bardziej restrykcyjny: zabronił stosowania kremów przeciwsłonecznych po ustaleniu w 2017 roku, że Jezioro Meduzy, jedno z miejsc najczęściej odwiedzanych przez nurków przybywających na archipelag, ma wysokie stężenie tych produktów. , co wywołało bardzo ewidentny efekt w postaci zmniejszenie populacji meduz w jeziorze , jej główni mieszkańcy.

CZY FOTOPROTEKTOR Z OXYBENZONEM I OKTYNOKSATEM SPRZEDAWANE SĄ W HISZPANII?

Biorąc pod uwagę, że oba zakazy miały miejsce daleko poza Europą, warto zapytać, czy te składniki są również obecne w kremach do opalania sprzedawanych w Hiszpanii. Poprosiliśmy o to Hector Nunez , farmaceuta specjalizująca się w kosmetyce i dermofarmacji za blogiem Cosmetocritico.

„Na rynku dostępnych jest wiele fotoprotektorów, więc uogólnianie też nie jest najwłaściwsze” – wyjaśnia ekspert. Przyznaje jednak, że oksybenzon i oktinoksat nadal są stosowane w filtrach przeciwsłonecznych chociaż krok po kroku są wypierane przez nowe substancje . Powód, tak, nie wydaje się być związany ze środowiskiem: ” Nie są bardzo fotostabilne , czyli: pod wpływem promieniowania słonecznego substancje te ulegają degradacji i tracą swoją moc ochronną, dlatego należy je ustabilizować innymi filtrami lub zastąpić innymi, bardziej fotostabilnymi filtrami”.

Pozostałe składniki uważane za niebezpieczne również przez organizmy, takie jak NOAA są zazwyczaj obecne w kremach sprzedawanych w naszym kraju , chociaż dla Núñeza to stwierdzenie nie powinno nas niepokoić, ponieważ parafrazując Paracelsusa, uważa on, że „ Dawka sprawia, że trucizna ". Jednak profesjonalista przyznaje, że maksimum może dziś spaść "trochę za mało". " Musimy również brać pod uwagę środowisko ; cząsteczka, w zależności od ośrodka, w którym się znajduje, może przejść szereg reakcji, które dają początek innej”

„Jak stwierdził profesor Terry Hughes , znanego biologa morskiego za badania nad bieleniem koralowców, stężenia filtrów przeciwsłonecznych stosowanych w badaniach przeprowadzonych na koralowcach są wyższe niż te, które możemy znaleźć na zdecydowanej większości wybrzeży ", mówi Núñez. Tak więc biolog twierdzi na przykład, że sposób, w jaki tkanki koralowców są wystawione na działanie ochrony przeciwsłonecznej w eksperymentach, nie naśladuje rozpraszania oraz rozcieńczanie zanieczyszczeń ze skóry turysty w wodach rafowych i koralowcach, które rosną na wolności.

Powyższy tweet brzmi: „ Krem przeciwsłoneczny nie powoduje wybielania koralowców, z wyjątkiem probówki . Bielenie w przyrodzie jest spowodowane przez antropogeniczne globalne ocieplenie." Jednak kwestia jest kontrowersyjna: "Jednakże zarządzamy ekspozycją na wiele toksycznych chemikaliów na podstawie danych zebranych z probówek odwołując się do zasady ostrożności. wybieram używaj filtrów przeciwsłonecznych bez oksybenzonu z tego powodu ORAZ popieram szeroko zakrojone działania klimatyczne (w tym działania osobiste). Dla mnie nie jest to jedno ani drugie” — odpowiada naukowiec zajmujący się oceanami z profilu Roba na Florydzie.

"Prawdziwy problem tkwi w zmianach klimatu : Według Hughesa, jeśli sporządzimy listę naprawdę złych rzeczy, które robimy rafom koralowym, filtry przeciwsłoneczne znalazłyby się na 200 miejscu” – kontynuuje Núñez. Tak bardzo, że farmaceuta zapewnia, że najbezpieczniejszą dla środowiska formą jest używanie fotoprotektor to „ użyj roweru, aby udać się na najbliższą plażę".

** CO ZROBIĆ, ABY UNIKNĄĆ ZANIECZYSZCZENIA MORZA KREMEM PRZECIWSŁONECZNYM? **

Jeśli przyjmiemy eksperymenty, które dowodzą, że składniki fotoprotektorów szkodzą środowisku, musimy pamiętać, że nie ma znaczenia, czy jesteśmy na plaży, czy na basenie: jak wspomnieliśmy, ścieki trafiają do rzek, a następnie w morzu, a później ** prądy są odpowiedzialne za rozprzestrzenianie się resztek kremu przeciwsłonecznego na całej powierzchni oceanu. **

Dlatego według Lynn Pelletier i Maliny Fagan, autorek wielokrotnie nagradzanego dokumentu Reefs At Risk, który zajmuje się tym problemem, możemy zrobić, aby uniknąć tego zła. sprawdź skład naszych kremów -a przy okazji wszystkich naszych kosmetyków-, starając się, aby nie zawierały żadnego z tych składników sklasyfikowanych jako „niebezpieczne”. Oczywiście nie wystarczy dać się ponieść sloganom typu „ bezpieczne na rafie ', ponieważ jego zdaniem ta etykieta nie zawsze odpowiada rzeczywistości.

Na przykład na blogu Vivir Sin Plástico dokonali porównania, że nie tylko nie noszą tego materiału w swoim opakowaniu, ale dodatkowo są Szacunek dla środowiska.

Z drugiej strony Pelletier i Fagan również zachęcają nas do nakłaniania naszych rządów do: stworzyć prawa zakazujące tych substancji w produkcji kosmetyków i fotoprotektorów, natomiast National Ocean Service zaleca stosowanie innych rodzajów barier, aby słońce na nas nie oddziaływało, np. Parasole, czapki, okulary przeciwsłoneczne, t-shirty i długie spodnie.

JAK KREM PRZECIWSŁONECZNY WPŁYWA NA NASZE ZDROWIE?

Jeśli filtry przeciwsłoneczne negatywnie wpływają na wiele żywych istot, jak wpływa na nas, że nakładamy je bezpośrednio na skórę? Przede wszystkim musisz to wiedzieć wszystkie produkty sprzedawane na terenie Unii Europejskiej zostały przetestowane pod kątem stosowania u ludzi i uznane za bezpieczne . Jednak nadal są okresowo badane.

Kiedy słońce świeci tu na plaży...

Czy kremy przeciwsłoneczne zmieniają nasze zdrowie?

„Wszystkie kosmetyki w UE są bezpieczne dzięki danym, które obecnie posiadamy” – mówi Núñez. „Jeśli chodzi o zaburzenia endokrynologiczne niektórych związków [rozpoznawanych przez niektóre marki], zdecydowaną większość testów przeprowadzono na połknięte zwierzęta , co nie jest tym samym, co tematycznie. W przypadku danych dotyczących ludzi jest to prawie zawsze in vitro lub in silico [symulacja komputerowa], a w niektórych przypadkach wchłanianie przez skórę nie jest związane z zaburzeniami endokrynologicznymi, więc informacje, które obecnie posiadamy są skąpe i niejednoznaczne ”, zapewnia ekspert.

„Wiemy, że ekspozycja na słońce bez ochrony przeciwsłonecznej daje punkty za raka skóry . Nie wolno nam zapominać, że kosmetyka jest jak każda inna branża, która przenosi duże pieniądze, a czasami zainteresowany wyrzuceniem niektórych składników . Jeżeli Unia Europejska uzna, że istnieją rozstrzygające dane dotyczące tego rodzaju substancji, będą: pierwszy, który je usunie ”, zapewnia profesjonalista.

„To nie kremy mają wpływ na zdrowie, ale ten rodzaj marketingu, ponieważ może sprawić, że ludzie nie będą nakładać fotoprotektorów lub robić ich w domu , z konsekwencjami, jakie może to przynieść; podsycają lęki przed chemią, kiedy właściwie wszystko jest chemią w tym życiu”. Wreszcie, aby pomóc nam dowiedzieć się trochę o toksykologii na poziomie użytkownika, farmaceuta poleca książkę „Mała dawka toksykologii”.

Czytaj więcej