Trudne do znalezienia produkty z charakterem. To właśnie oferuje Laconicum, portal sprzedaży i miejsce spotkań miłośników kosmetyków, które świętują swoje 10-lecie. Jej założyciele, Anabel Vázquez i María Martínez, spotkali się na AVE i są inspirowane zarówno na naszych stronach, jak i w liście paryska restauracja. „Wszystko jest dla nas warte, wartość tkwi w tym, co zachowujesz ze wszystkiego, co widzisz na co dzień”, mówi María Condé Nast Traveler.
„Chcieliśmy podzielić się tym, co znaleźliśmy podczas naszych podróży i że duch trwa – wyjaśnia Anabel –. Nasza marka jest puszysta i dość śmiała, jak ja i Maria”. Aspekt podróżowania był niezbędny, dodaje María. "Efektywnie, Laconicum nie istniałoby bez podróży. Byliśmy zmuszeni przestać, ale stopniowo je cofamy”.
Maria i Anabel, założyciele Laconicum.
Dziesięć lat sukcesu to długa droga: od posiadania tysiące osób na liście oczekujących na zdobycie przedmiotów pożądania, takich jak Woda toaletowa Bontibu, soczysta rzęsa z BBB Londyn, Mgiełka zwiększająca objętość włosów Larry'ego Kinga, Wonderlust ILIA czy Light Up PSA, dopóki nie dowiedziałem się, że „piękno jest potężne, że dbanie o siebie to szacunek dla samego siebie, że kosmetyki to więcej niż nawilżacz, że dobre samopoczucie jest polityczne, że małe codzienne gesty są świetne”, – mówi Anabel.
Ponadto dodaje María, „że nie ma żadnych zasad, że każda osoba jest zainteresowana i jedna rzecz na nią działa. zawsze tak mówimy najlepszy środek czyszczący to ten, którego będziesz używać każdego wieczoru”.
Jakie wymagania musi spełnić produkt, aby je pokonać? „Oprócz sensownych aspektów (wydajność i jakość) musi mieć coś własnego i innego do powiedzenia. Jest wiele klonów i trzeba wyczyścić pędzel, żeby wymyślić propozycje z charyzmą", Anabel odpowiada. „Jeżeli María i ja omawiamy zalety produktu na WhatsApp, ma duże szanse na znalezienie się w Laconicum”.
„Głównie dlatego, że trudno go znaleźć i że się w nim zakochujemy” – odpowiada z kolei María. Kiedy czegoś próbujesz i czujesz, że stoisz przed nowym hitem Laconicum, wiesz o tym”. Były też rozczarowania… „co ciekawe, szczoteczka do zębów” — wspomina Anabel. Niewytłumaczalny. Przeżyliśmy wiele rozczarowań; kosmetyki są jak ludzie: Musisz dostosować oczekiwania”.
Świat kosmetyków bardzo się zmienił w ciągu ostatniej dekady i udało im się to uchwycić. „Przeżyliśmy kryzys, pandemię, czwartą falę feminizmu, #MeToo… Wszystko to zmieniło dyskurs i słownictwo”. María mówi, że nauczyli się również, że „nigdy nie musisz się osiedlać, zawsze możesz zrobić wszystko trochę lepiej”.
Laconicum to wirtualny portal, ale od czasu do czasu wyświetlają wyskakujące okienka.
Niedawno dodali kategoria opieki seksualnej: „To było nie do pomyślenia w sklepie takim jak nasz, kiedy urodziliśmy się w 2012 roku. Dziś przyjmuje się, z coraz mniejszym napięciem, że dobre samopoczucie to także przyjemność. Chcieliśmy rozpocząć tę rozmowę”.
Co było najtrudniejsze w tym czasie? „Wiedz, jak reagować na zdarzenia zewnętrzne: pandemia, Brexit, blokady itp. I rób to z mieszanką spokoju i zwinności”, mówi Anabel. „W ciągu 10 lat udało nam się zobaczyć wiele rzeczy. Mieliśmy trudne chwile jak te, o których wspomina Ana” – dodaje María. Jej celem jest bycie „zdrową i przyjazną firmą i kontynuowanie” przyczyniając się do dobrego samopoczucia ludzi.
Przynoszą nam firmy z czterech kontynentów: „Przeżywamy bardzo słodką chwilę, we wszystkich krajach są innowacje”, mówi Anabel, która kocha angielskie marki, „ponieważ dbają również o tekstury i aromaty Francuzi, ponieważ mają bardzo zinternalizowany luksus. Nie jestem bardzo egzotyczna. Jeśli chodzi o podróżowanie i oddawanie się różnym przyjemnościom wellness i sklepom, uwielbiam Marrakesz, południe Francji i Seul.”
Salima Issaoui, twórca Uzza, jednej z firm Laconicum, w ogrodach Majorelle.
Dużo się mówi o koncepcji opieki koreańskiej, ale dla Anabel krajem lub kulturą, która najlepiej podsumowuje jej koncepcję opieki i piękna, byłaby „mieszanka marokańskiej zmysłowości i szybujących tekstur oraz wyrafinowania francuskiego i angielskiego. A może brak uprzedzeń w Korei”.
"Faktycznie każde miasto na świecie może stać się celem podróży piękno, po prostu trzeba znaleźć odpowiednie miejsca – mówi María –. Uwielbiamy podróżować do Paryża, Londynu, Nowego Jorku, Seulu, Japonii…”.
Seul.
Jego slogany, poczucie humoru (słynne „Cellulit nie jest usuwany” ze swojego manifestu, wybity na jednej z ich płóciennych torebek), szczerość w propozycjach (sami doświadczają produktów i z bliska opowiadają), ich współpraca ze światem sztuki (w limitowanych edycjach kosmetycznych torebek)... czyni je wyjątkowymi.
Zapytana o ich inspirację w tych latach, Anabel odpowiada: „Odwaga (która często obejmuje wrażliwość) i charyzmę. Przez te wszystkie lata uwielbiałam ludzi i marki tak różnorodne, jak Lena Dunham, Tilda Swinton, Hermès, Anjelica Huston, Ruth Bader Ginsberg, Anne Hidalgo, Birkenstock… Mam zbyt wiele inspiracji – żartuje.
Od lewej Od prawej: María Martínez i Anabel Vázquez.
Gdyby mieli wybrać miejsce, w którym czuliby się dobrze – a szczególnie atrakcyjnie! – byłoby to w przypadku Anabel, „Wszędzie, gdzie mogę nosić kaftan i przez większość czasu być boso. I wszędzie tam, gdzie w pobliżu jest basen, w tym? od Alentejo do Marrakeszu przechodząc przez dowolną grecką wyspę, Meksyk lub Miami. Albo nocleg w Wenecji. Za dużo filmów”.
„Podróżowanie zawsze zmienia zdanie i wygląd” — mówi María. Uwielbiam każde miejsce, nie podróżowaliśmy regularnie od tak dawna, że prawie każde miasto na świecie jest tego warte. Kochamy Paryż, a energia Londynu jest nie do pobicia”. Hotel z najlepszymi udogodnieniami? „Każdy Soho House to kosmetyczna orgia”.
SohoHouse, Barcelona.
„Nie możemy zakończyć bez pytania, jakie trzy produkty zawsze nosisz w walizce: „Hair Repair by Sachajuan. Dobra maska jest dla mnie ważniejsza niż szampon. Próbka perfum: Uwielbiam Cardinal od Heeley. I Lip2Policzek z RMS jak Illusive, który rozwiązuje mój makijaż policzków, oczu i ust bez zajmowania miejsca”, Anabel podsumowuje.
I Maria: "Nigdy nie zapomnę Puder o ciemnej objętości z Sachajuan, kolor pasuje mi fenomenalnie, w ogóle nic nie zauważasz. Krem Augustinusa Badera, jestem wierna temu kremowi nawilżającemu. I Waderlust by ILIA, to taka ładna szminka do ust i ma taki piękny kolor."