Évora: średniowieczna magia w sercu Alentejo

Anonim

Dachy i malownicze okna w splątanych zaułkach Évory.

Dachy i malownicze okna w splątanych zaułkach Évory.

Évora wita nas pochmurnym niebem, które zapowiada ciekawy dzień. Chmury, które chyba polubiły to mały kawałek portugalskiego Alentejo, Postanawiają stanąć na nas i zrzucić coś w rodzaju chirimiri, tego prawie niezauważalnego drobnego deszczu, który pozwala chodzić bez powodowania dramatu. Raczej zupełne przeciwieństwo: Évora jest piękna nawet podczas deszczu. Ale tak się dzieje. I tak wszystko jest lepsze: mamy to wszystko dla siebie.

Zagłębienie się w trzewia jego średniowiecznych murów, tych samych, które strzegą miasta od XIV wieku, oznacza zanurzamy się w gnieździe alejek, które kręcą się do woli pomiędzy zboczami — miasto leży na wzgórzu nad równiną Alentejo — a zabytkowymi budynkami. The droga, zbudowana z tysięcy zaokrąglonych kostek brukowych, To sprawia, że żadna ulica nie wygląda jak inna i nieuchronnie kojarzy nam się z błogosławionym momentem, kiedy postanowiliśmy założyć nasze trampki...

To właśnie te szczegóły sprawiają, że zakochanie się w mieście zajmuje nam tylko pięć minut, te, które nas zabierają dotrzeć do imponującej świątyni Diany z Praça do Giraldo, jeden z najbardziej historycznych, pięknych i centralnych. Évora, przyjaciele, jest naprawdę cudowna.

Świątynia Diany w Evorze.

Świątynia Diany w Evorze.

ZACZNIJMY OD POCZĄTKU

Oczywiście od bardzo, bardzo odległego początku. Ponieważ był to drugi wiek naszej ery. C. gdy cesarz Hadrian, urodzony – nawiasem mówiąc – w rzymskim mieście Italica w Sewilli, wydał rozkaz tego, który jest uważana za jedną z najlepiej zachowanych świątyń rzymskich na całym Półwyspie Iberyjskim. Teraz, tak jakby czas ledwie przez nią upłynął, patrzymy na nią przed sobą z wysoko uniesionymi głowami, aby nie umknął nam żaden szczegół.

Ale nie zawsze tak było: jakie to szczęście, że możemy się nim cieszyć 14 kolumn korynckich, które pozostają prawie nienaruszone, Wynika to głównie z faktu, że w średniowieczu były zamurowywane. Pozostali w tym stanie aż do XIX wieku, kiedy odkryli ten prawdziwy skarb dziedzictwa.

Chociaż mówienie o skarbach, w przypadku Évory jest dość łatwe. W rzeczywistości gromadzi ich taką ilość, że nic dziwnego, że 40 hektarów starego miasta zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Pomysł na spacer inicjacyjny, aby uczynić nas pierwszą mentalną mapą miasta, nie zawodzi – zwykle nigdy. W ten sposób my wpadliśmy na katedrę Sé. Postanowiliśmy przyjrzeć się każdemu centymetrowi jego wnętrza, gdzie gotyckie i romańskie ogarniają i po mistrzowsku łączą, podczas gdy dyskutujemy o tym, co nas bardziej uwodzi, majestat jej kaplic, piękno średniowiecznego krużganka — czy takie piękno jest naprawdę możliwe? — lub widoki z jego wież.

Budowa trwała nie mniej niż 60 lat i została ukończona w XII wieku. Ponadto przeszedł przez nią sam Vasco da Gama, by w 1497 roku pobłogosławić flagi swoich statków. Apostołowie wyrzeźbione w kamieniu po bokach portyku. Tak, kolejny skarb.

Widoki z wieży S de Évora są imponujące.

Widoki z wieży Sé de Évora są imponujące.

PRZYSTANEK I FONDA

I będzie tak, że nagle poczujemy się jak mały przystanek. Szczęściem jest to, że dwa kroki dalej mamy rua Cinco de Outubro, główna arteria Évora: deptak i pełen sklepów, nie sposób nie zatrzymywać się co dwa kroki.

W nim właśnie znajduje się sklep i sala degustacji Ervideira, jedna z najbardziej tradycyjnych winnic w regionie: rozpoczęła swoją podróż w 1880 roku i jest obecnie w piątym pokoleniu tej samej rodziny, która zajmuje się jego produkcją. Bo Alentejo, gdybyś tego nie znał, to kraina wspaniałych win o nazwie pochodzenia, które w dodatku smakują jak chwała.

Ośmielamy się skosztować trzech z nich produkowane w ich winnicach Vidigueria i Reguengos. Z każdym łykiem Invisible, Vinho da Agua i Condé de Ervideira. Ostatnie dwa produkowane są z tego samego grona z tego samego rocznika, z tym, że pierwszy jest przechowywany na głębokości 30 metrów w zbiorniku Alqueva, a drugi jest przechowywany w piwnicy przez 10 miesięcy. Nasza gospodyni oświeca nas pełna rozmowa o szczegółach i szczegółach win Alentejo. Gdyby ktoś w to wątpił, zabraliśmy ze sobą butelkę.

Wina Alentejo w sklepie i sali degustacyjnej Ervideira Évora.

Wina Alentejo w sklepie i sali degustacyjnej Ervideira, Évora.

Prawie naprzeciwko, na tej samej ulicy, znów jesteśmy słabi i zasypiamy przed uroczym sklepem Gente da Minha Terra, z dzieła o wielkiej urodzie i oryginalności wykonane przez rzemieślników ze wszystkich zakątków kraju, które zachwycają tych z nas, którzy kochają piękne rzeczy.

Oxalá znajduje się w Largo Álvaro Velho, gdzie rzemiosło jest również bohaterem: Ceramika Alentejo, wyroby wełniane, przedmioty drewniane lub dziesiątki wykwintnych potraw z regionu wypełniają jego półki. Co za uczta!

A na przekąskę? Cóż, jeśli chodzi o przekąski — lub zafundować sobie, cokolwiek chcesz — nie ma wątpliwości: Botequim da Mouraria, mała oaza w czasie i przestrzeni, w której Domingo i jego żona oferują jedno z najbardziej autentycznych doświadczeń w Évorze. Tylko jeden bar z miejscem dla dziewięciu osób — nie robią rezerwacji, więc lepiej być wcześniej — i dbałość o szczegóły, która sprawia, że chce się zabrać parę do domu, to składniki, które dodają prawdziwej imprezy: tej, która jest celebrowana na talerzu.

Jajecznica z cogumelos, topiony ser Alentejo, małże w sosie, szynka... Wszystko smakowało, tak, rozmawiając z Domingo o życiu, a on nie przestaje dolewać nam wina. Oczywiście Alentejo. Top 10 produktów i jeszcze więcej najlepszych usług: Raj dla smakoszy? który, nawiasem mówiąc, zamyka się w weekendy dla -według Domingo- reszty klienteli.

Półka w sklepie z rękodziełem Gente da Minha Terra w Évora.

Półka w sklepie z rękodziełem Gente da Minha Terra w Évora.

Inną opcją dla tych, którzy stawiają na coś bardziej innowacyjnego jest Origens, gdzie szef kuchni Gonçalo Queiroz jest skłonny nadać kształt i smak kuchni z korzeniami reinterpretowane wzdłuż najbardziej awangardowych linii. A my tu rozmawiamy wycieczka do najbardziej autentycznego Alentejo poprzez innowacyjne propozycje. W prezencie widoki na otwartą kuchnię, w której wszystko dzieje się w szaleńczym tempie wyznaczanym przez rozkazy.

Nic takiego daj się ponieść krewetkom z białym winem za które — o mój Boże! — można umrzeć. Do tego risotto z cogumelos lub klasyka: wieprzowina Alentejo, gotowana z małżami rodzaj morza i góry to sprawia, że zmysły eksplodują. Na dodatek niespodzianka od szefa kuchni — zostawimy ją tam — i słodkie wino, aby zapamiętać to doświadczenie. Czego chcieć więcej?

Aby obniżyć jedzenie, musisz oczywiście iść. I korzystamy z okazji, aby przyjrzeć się szczegóły okiennic i drzwi, które proszą nas o głośne fotografowanie. Również w bielonych ścianach, które od czasu do czasu zaskakują z jedną z tych płytek, które przypominają nam, gdzie na świecie jesteśmy. Kiedy zdamy sobie sprawę, że opuściliśmy mury historycznego centrum i mamy do czynienia z jednym z najbardziej charakterystycznych zabytków Évory: jej uniwersytetem.

Sala restauracji Origens w Évorze.

Sala restauracji Origens w Évorze.

BADANIE MIĘDZY PŁYTKAMI

Nie ma wątpliwości, że jednym z głównych powodów, dla których Évora, mimo że jest tak mała (około 56 000 mieszkańców), jest tętniącym życiem i wesołym miastem, są studenci. Bo tak: Évora ma uniwersytet. I tak jest w istocie od 1551 roku, kiedy to został zainaugurowany przez kardynała Don Henrique, choć w 1759 roku został zamknięty przez markiza Pombal i pozostawał nieaktywny przez 200 lat.

Wejście pozwala nam wędrować po korytarzach, krużgankach, dziedzińcach i salach lekcyjnych w wolnym czasie — o ile oczywiście nie prowadzi się w nich zajęć —. W każdym pokoju nowy zestaw płytek zaskakuje, zawsze pod jakimś tematem, chociaż tak naprawdę kończy się podbijaniem nas w jego bibliotece: starożytne półki, ułożone w stos książki, pokój który oddycha, a przede wszystkim freski, które zdobią jego sufit, są niesamowite.

Jedno z zajęć na Uniwersytecie Evora, wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Jedno z zajęć na Uniwersytecie Evora, wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Po obejrzeniu uniwersytetu czas odwiedzić kolejne godło monumentalne: Kaplica Kości, wielką atrakcją klasztoru i kościoła San Francisco. A to, co zwraca uwagę tego miejsca, to właśnie pokój wyłożony tysiącami kości Mówi się, że pochodzą z pięciu tysięcy szkieletów, nie na darmo, ale jest w tym coś przerażającego.

Chodzi o to, że ludzie tłoczą się w nim, aby kontemplować przestrzeń, w której intencją franciszkanów było sprowokowanie refleksji nad przemijaniem ludzkiego życia” oraz zobowiązanie do trwałego chrześcijańskiego doświadczenia. Nie wiemy, czy wiadomość dotrze, ale w rzeczywistości ma ona wpływ. Na najwyższych kondygnacjach można zwiedzić muzeum kościelne, jego kolekcję szopek oraz taras z pięknymi widokami.

A to, co z niego widzimy, to nic innego jak Jardim Publico, piękny park zawiera kilka perełek: kilka wspaniałych pawi, mały kiosk, w którym można zatrzymać się na drinka, dlaczego nie, trochę kawy i Palácio de Dom Manuel: kolejny skarb, tym razem architektury, tak efektownej na zewnątrz, jak i wewnątrz.

Imponująca Kaplica Kości w klasztorze i kościele San Francisco Évora.

Imponująca Kaplica Kości, w klasztorze i kościele San Francisco, Évora.

CO JESZCZE, CO JESZCZE

Cóż, Évora ma oczywiście więcej drobiazgów. Na przykład oryginalne firmy, dla tych, którzy chcą iść na zakupy. Jednym z nich jest Capote's Emotion na Rua Miguel Bombarda. A co tu sprzedają? więc to typowe peleryny Alentejo używane przez mężczyzn tradycyjnie do pracy w gospodarstwie, ale przekształcona, oparta w 100% na zrównoważonych materiałach, w elegancką i bardzo stylową odzież dla kobiet. I wszystko ręcznie, hej!

Naprzeciwko jest kościół San Vicente, zdekonsekrowany i wykorzystywany na uroczystości najbardziej kolorowe. Nie wahamy się i przyjrzymy się jego programowaniu kulturowemu: organizowane są liczne popołudniowe i wieczorne koncerty, czy to muzyka eksperymentalna, elektroniczna, skrzypcowa czy nawet harfowa. Idealny plan na stylowe zakończenie dnia w Alentejo.

Piękny zachód słońca w Évora Portugalia.

Piękny zachód słońca w Évora, Portugalia.

CZEKAJ, ŻE SIĘ TO POBIERZ

Ale poczekaj! Że wciąż mamy bonusowy utwór: zaledwie 30 minut od Évory zatrzymujemy się, by oddać sobie wielki hołd. Co powiesz na wizytę? Estremoz, znane jako „miasto marmuru”, odkryć jedno z jego wielkich roszczeń? I nie, nie mówimy o jego zamku czy wieży hołdarskiej. ani z jego piękny plac Rossio lub klasztor San Francisco. Nie mówimy nawet o przyjemności spacerowania po zawiłym historycznym centrum praktycznie samotnie. Zatrzymaliśmy się w Estremoz, przyjaciele, żeby coś zjeść. Zobaczmy, czego się spodziewałeś?

I w promieniu wielu mil nie ma nikogo, kto by o tym nie słyszał Gadanha: wielki cud gastronomiczny regionu. Są Michel Marques – przy piecu – i Mário Viéira – między pasmanterią, piwnicą i restauracją – do zaoferowania najbardziej wykwintna kuchnia i najwybitniejszy produkt w pokazie kulinarnej fantazji, która jest wyjątkowym przeżyciem.

Najlepszy? Jak zawsze daj się doradzić szefowi kuchni, choć ona krokiety jagnięce z majonezem z pieczonego czosnku, jej jajecznica z dzikimi szparagami i boczkiem wieprzowym lub wieprzowina iberyjska Maldonado to pewny zakład.

Ale poza niezatarta pamięć, która pozostaje na naszym podniebieniu, w Gadanha zakochujemy się w zabiegu, który sprawia, że wszystko jest jeszcze bardziej wyjątkowe oraz w miejscu, które emanuje urokiem w każdym zakątku. Jak możemy nie czuć się jak w domu?

A teraz tak: przepraszamy, ale zatrzymajmy świat. Mieszkaliśmy w Alentejo.

Sałatka w świątyni gastronomicznej Gadanha Mercearia w Estremoz.

Sałatka w świątyni gastronomicznej Gadanha Mercearia w Estremoz.

Czytaj więcej