Sewilla łyk po łyku: specjalna trasa kawy, której potrzebowałeś

Anonim

Sewilla popijaj po łyku specjalną kawę?

Sewilla łyk po łyku: specjalna trasa kawy, której potrzebowałeś

Stąd bronimy dobrej, smacznej kawy. Ten, który, łyk po łyku, sprawia, że podróżujesz z jego pysznymi niuansami tysiące kilometrów dalej. Do tych pól kawy rozsianych po całym świecie Dolina Cocora, w Kolumbii . Do rozległych upraw Sidamo, w Etiopii . I okazuje się, że ta kawa, ta prawdziwa, stała się modna - a może zostanie?-. Chociaż zajęło nam trochę czasu, aby to docenić, w końcu wyciągnęliśmy lekcję.

Ten uniwersalny trend oczywiście pojawił się również w Sewilli, gdzie miłośnicy kawy zmęczyli się tym mdłe torrefacto podawane niechętnie w dyżurnej stołówce: nadszedł czas, by zrekompensować naszym kubkom smakowym tyle cierpienia. Tak więc rozpoczęliśmy tę jednokierunkową podróż do kawowego wszechświata Sewilli między bruki, kościoły i dzielnice pełne tradycji . Oczywiście ostrzeżenie: kiedy już się w to wejdziesz, nie będzie odwrotu.

VICENTINA: ZŁY CZAS, DOBRA TWARZ

Chema śmieje się, komentując, że Vicentina Café, biznes, który uważa prawie za syna, narodził się w najgorszych momentach minionego porodu: zawsze był ciekawy tematu kawy i nagle znalazłem cały czas na świecie, aby się w to zagłębić.

To było teraz albo nigdy, więc nie zastanawiał się dwa razy: zrobił internetowy kurs baristy , czytać i ponownie czytać wszelkiego rodzaju informacje z domowego komputera, a nawet kupić używany ekspres do kawy La Marzocco przez Wallapop.

Kawa Vicentina

Kawa Wincentyńska

Schylając się za barem stylowej Vicentiny, Chema opowiada o tym, jak w ciągu zaledwie jednego roku udało mu się stworzyć tę przestrzeń przytulne i wyjątkowe miejsce; świątynia kawy, w której klienci czują się jak w domu.

Oprócz najlepszej kawy, palonej przez kolegów z Ineffable Coffee – choć do września ma nadzieję wystartować z własną marką – Chema stawia na produkty ekologiczne i, jeśli to możliwe, lokalne, takie jak chleb piknikowy i La Esencia, które są eksponatami na swoich półkach codziennie.

Znajduje się na deptaku ulica łaźni , w samym sercu dzielnicy San Vicente - stąd Vicentina (mrugnięcie, mrugnięcie) - zdołała zapewnić temu obszarowi coś, co było od dawna spóźnione, ale bardzo brakuje: miejsce, w którym można nauczyć się cenić dobrą kawę , specjalna kawa.

Jeszcze kilka rzeczy? Tak, oczywiście, bo Chema to absolutnie niespokojny tyłek: nie można tego przegapić warsztaty i degustacje par kawy , tak jak nie powinieneś przegapić spróbowania ich café latte – OMG – lub ich coldbrew, z czego jest szczególnie dumny.

Na pamiątkę, oprócz kawy, ich torby z tkaniny wykonane przez Taller Manifesto z bawełny organicznej -2 euro za sztukę trafia do Fundación Aladina-. Nawiasem mówiąc, na ścianach jego przytulnej przestrzeni znalazło się również miejsce na sztukę. Pierwsza wystawa? Sama Ana Jarén, że za coś jesteśmy w Sewilli.

Kawa Vicentina

Torba na kawę Vicentina

DZIEWCZYNA KAWA: WIZJONER

„Kawa zmieniła moje życie. Nie byle jaka kawa, ale kawa speciality”. Tak brzmi to brzmi Piotra Sierry pytając, dlaczego dla niego znaczy ten skarb w zbożu.

Pedro to dusza zalotnej i kolektywnej Virgen Coffee, która od kwietnia 2015 roku podsyca kawową pasję mieszkańców Sewilli i obcokrajowców ul. Reginy 1 , pod ochroną imponujących „grzybów”.

„Pochodzę z zupełnie innego świata pracy i tradycyjnej kultury kawowej, tej z zastrzyk kofeiny, aby się obudzić. Czułam się coraz gorzej: nie podobała mi się jego gorycz i to dało mi tachykardię ”, komentuje.

Dopóki nie przecięło jego życia Pan Chava, specjalistyczna palarnia kawy zainstalowana w Sewilli, mieście Osuna , pionierzy w prowincji i prawie w Hiszpanii. Przed nim otworzył się nowy świat.

Pedro Sierra w Virgin Coffee

Pedro Sierra w Virgin Coffee

Dziś łatwo jest spotkać Pedro za małą ladą jego specjalnej mikropalarki do kawy - pierwsza w stolicy Sewilli, oko-; Zawsze chętnie podzieli się pyszną kawą i przyjacielską pogawędką z odwiedzającymi go.

Zapach prażonego ziarna upaja w swojej maleńkiej przestrzeni i to nie mniej: wśród jego oferty znajdziemy kawa o różnym pochodzeniu, sprowadzana z najbardziej kawowych zakątków świata . Przyjemność jej picia niesie ze sobą jasne przesłanie: kawa „long live”.

PARTNERSTWO: Z KOLUMBII DO ŚWIATA Z KAWĄ

Trudno było im się obudzić w niedziele i zorientować się, że skończyła im się kawa – ta dobra, nie bez powodu są Kolumbijczykami – i postanowili to naprawić. Tak, pół żartem, pół serio, w 2018 roku Andrés i Catalina rozpoczęli przygodę ożywiania Parceríi , punkt odniesienia przed rynkiem Calle Feria, w rejonie Alameda de Hércules.

Parcería to znacznie więcej niż miejsce na dobrą kawę: to przestrzeń do życia pełne doświadczenie. Bo tak właśnie rozumieją jej twórcy kawy speciality: „Dla nas kawa ma związek z ziemią, to nie tylko przyjemność smakowa . Kiedy myślimy o kawie speciality, myślimy o zdrowiu” – mówi Andrés.

I wyjaśniono: „W Kolumbii wcześniej praktyki rolnicze polegały na posiadaniu centrum, które otrzymywało całą kawę, ale ludzie nie wiedzieli, czy zrobili to dobrze, czy źle, wszystko się połączyło. Teraz jest inaczej: nowe pokolenia dziedziczą farmy swoich rodziców i inwestują w wiedzę, jakość i szkolenia, podnosząc jakość swojej kawy, a także ceny. Dlatego kawa speciality oznacza, że: wiedząc, że ludzie, którzy na to pracują, żyją lepiej”.

Partnerstwo kawiarni

Partnerstwo kawiarni

Aby przeżyć prawdziwe doświadczenie - smak, którego dotyka - najlepiej jest złapać jeden ze stolików na zewnątrz obok Pałac markizów Algaba i otrzymuj porady.

Do kawy, której zawsze mają kolumbijską odmianę, która zmienia się co trzy miesiące - oprócz innego gościa - jeden z ich spektakularne śniadania z sezonowych lokalnych produktów rzemieślniczych . Jeśli przyjdziemy, będziesz musiał zabrać do domu torebkę palonej i mielonej kawy. Mniam mniam.

BĄBELKI: ŻYCIE SPOKOJONE W KAWĘ

Natalia, Kolumbijka mieszkająca w Sewilli, urodziła się już zanurzona w świecie kawy: jej korzenie sięgają Manizales , miasto między górami w sercu kawowego regionu, gdzie produkuje się najwięcej kawy który jest eksportowany w kraju. Mały kawałek świata, w którym absolutnie wszystko – imprezy, tradycje, kuchnia, relacje rodzinne – rządzi cyklem uprawy tej rośliny.

Być może dlatego z taką pasją opowiada o tym, co naznaczyło jego początki. Być może dlatego zawsze było dla niego jasne, że gdy dorośnie, będzie inżynier rolnictwa: W ten sposób skończył pracować dla Narodowa Federacja Producentów Kawy Kolumbii.

Jednak pewnego dnia postanowił zagłębić się w temat, porzucił pracę i wyjechał do Sewilli na studia m.in tytuł magistra rolnictwa ekologicznego . Co się potem stanie? Cóż, niespodziewana pandemia sprawiła, że osiedlił się w stolicy Sewilli dłużej, niż myślał, i przemyślał swoje życie: dlaczego nie zostać tam i przekazać światu dobrodziejstwa kolumbijskiej kawy, którą tak bardzo kochał?

Najpierw kierował degustacją kawy, co stopniowo doprowadziło do powstania Borbotea Coffee Lab, jego osobistego projektu: „To oznacza bulgotanie, które wytwarza świeża kawa po nałożeniu na nią gorącej wody , ale w kobiecym. Laboratorium kawy polega na tym, że lubię eksperymentować z różnymi procesami i pochodzeniem kawy” – mówi Kolumbijczyk.

W ten sposób jego mała, pełna autentyczności przestrzeń przy Calle Castellar jest domem dla wielbicieli tego przysmaku, którym z pasją doradza. „Pomysł jest taki… zapewnić klientowi doświadczenie poprzez przeprowadzenie całego doradztwa, tak aby wybór kawy był sukcesem”.

bulgocze ma opakowanie biodegradowalne, coś niezbędnego w jego walce o ochronę środowiska i specyfikę oferowania, oczywiście, produktu o absolutnej jakości. Twój następny krok? Pracuj bezpośrednio z małymi kolumbijskimi producentami, aby otworzyć drzwi do Europy . Niech tak będzie.

PLEMIENIA I UTOPII: RYTM NIE ZATRZYMUJE SIĘ

Ale lista jest długa: trasa nic nie zmienia, tylko kontynuuje. A do tego trzeba wejść na kręte ulice Okolica Santa Cruz.

De la Tribu to jeden z ostatnich biznesów, który odważył się poszerzyć ofertę Sewilli: in Pasaż Andreu, 3 oferuje kawy z miejsc tak egzotycznych jak Tanzania, Hondurasu, Burundi czy Brazylii. Idealne miejsce na zatrzymanie się i naładowanie naszego ulubionego eliksiru przed kontynuowaniem spaceru labiryntowymi ulicami dzielnicy żydowskiej.

Również w centrum, na ulicy Fernán Caballero, znajduje się kawiarnia Utopía, która oferuje kawa uprawiana przez małe społeczności w Brazylii, Etiopii i Kolumbii o wysokości ponad tysiąca metrów.

To projekt, który Sewilli Pepe Ramos Został otwarty w 2018 roku i nadal zachwyca najbardziej kawowe podniebienia autentycznymi skarbami pełnymi smaku.

The na wynos , obecny w każdej z naszych propozycji, jest kluczem: życie smakuje lepiej — czy ktoś w to wątpił? — z kawą speciality w dłoniach. Zdrowie!

TOSTERY Z ANDALUZYJSKIM AKCENTEM

Hispalense raczej, że sprawa jest bardzo blisko. Bo jeśli w Sewilli są dwie świetne palarnie kawy, które fantazją wypełniają spiżarnie specjalistycznych kawiarni, to są… Niewypowiedziane palarnie kawy w Dos Hermanas i Alquimista Coffee Lab w Mairena del Aljarafe.

Projekt, pierwszy z nich, prowadzony przez troje przyjaciół związanych ze światem kawy i pochodzą z najróżniejszych zakątków świata: Omar, Jose i Alejandro spędzili ponad dziesięć lat pracując z kawą w Kapsztadzie, Stambule i Wielkiej Brytanii. , odpowiednio. Kiedy nadszedł czas powrotu do domu, zrobili to w wielkim stylu: spełniając swoje marzenie, palarnię kawy, z której sprzedają hurtowo i doradzają innym firmom.

Z kolei Alquimista Coffee Lab opiera swój fundament na trzech filarach: zbliżenie między producentem pochodzenia a konsumentem końcowym , osiągając w ten sposób bardziej uczciwe ceny dla tych pierwszych; identyfikowalność kawy, co zapewnia jej maksymalną jakość; oraz dywersyfikacja działalności.

Właśnie w ten sposób dbanie o pracę do ostatniego milimetra co jest ich pasją, wiedzą, że mogą stworzyć produkt o liczbie dziesięciu sztuk, dzięki któremu nadal będą dawać powody do delektowania się kawą speciality.

Czytaj więcej